Brązowienie i usychanie młodego cisa [Porada eksperta]
Mam problem z brązowieniem i schnięciem gałązek młodego cisa (3-letniego). Jednocześnie pojawiają się młode, zielone gałązki, zwłaszcza na szczycie. Cis rośnie w cieniu i po deszczu wilgoć w glebie utrzymuje się długo. Jest obsypany korą. Czy korzenie odchodzą w poziomie czy raczej w pionie, bo wokół niego jest obramowanie i może ono zatrzymywać rozrost korzeni?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Przyczyn brązowienia i schnięcia pędów cisa może być wiele. Najgorsza - bo właściwie nie ma na nią dobrego sposobu - to choroba grzybowa: fytoftoroza. Objawem jest schnięcie pojedynczych pędów (po przecięciu pędu wzdłuż widać wewnątrz czarne lub czerwonawe smugi), ale zanim pędy zaczną zamierać atakowane są korzenie. Taka roślinę najlepiej jest wykopać i spalić. Pozostałe rośliny warto profilaktycznie opryskiwać preparatem zawierającym efektywne mikroorganizmy (EM-y) lub wyciągiem z grejpfruta Biosept Active. Może jednak to tylko skutek wiosennego przymrozku. Martwe pędy należy obciąć (przy okazji można zbadać jak wygląda ich wnętrze i wykluczyć fytoftorozę). Korzenie rozrastają się i w dół i wokół krzewu, a to czy obramowanie szkodzi roślinie zależy oczywiście od rozmiarów ograniczonej powierzchni i od jego głębokości.
Inne porady tego eksperta