
i

i
Przycinanie drzew i krzewów jest jednym z ważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Większość z nich tnie się pod koniec zimy i na przedwiośniu. W tym czasie są one w stanie spoczynku, nie krążą w nich soki, więc po przycięciu nie „płaczą”. Rany szybciej zasychają i wiosną, gdy soki ruszą, są już zasklepione. Poza tym na bezlistnych roślinach dobrze widać wszystkie gałęzie, dzięki czemu łatwiej dostrzec chore i uszkodzone, wygodniej też wtedy skorygować kształt korony.
Drzewa owocowe
Najwcześniej, bo już pod koniec stycznia, można przystąpić do formowania jabłoni i grusz. Jeśli jednak panuje siarczysty mróz, lepiej z tym poczekać, aż zelżeje i temperatura nie będzie niższa niż kilka stopni Celsjusza poniżej zera. Później, na przełomie lutego i marca, przycina się śliwy, a na przełomie marca i kwietnia (w fazie różowego pąka lub kwitnienia) – brzoskwinie i nektaryny. Przed sezonem lepiej nie ciąć czereśni i wiśni, ponieważ gatunki te są bardzo wrażliwe na choroby drewna i w tym czasie mogą łatwo zostać przez nie porażone. Korzystniej jest je formować dopiero latem, po owocowaniu. W czasie przycinania drzew owocowych usuwa się gałęzie chore, z uszkodzoną korą i nadłamane, (cięcie pielęgnacyjne), a także prześwietla rośliny, eliminując pędy, które rosną do środka korony, są zbyt blisko siebie, krzyżują się i wzajemnie zacieniają (cięcie prześwietlające). To ważne, bo im więcej słońca dociera do dojrzewających owoców, tym są one większe, smaczniejsze i intensywniej zabarwione. Podczas cięcia usuwa się także wilki czyli silne, długie wyrastające z pnia i konarów jednoroczne pędy, ponieważ nie owocują, a jedynie zagęszczają roślinę.
Krzewy owocowe
Zaliczana jest do nich także aktinidia, czyli minikiwi, choć jest pnączem. To od niej zaczyna się cięcie roślin w ogrodzie. Skaleczona aktinidia wydziela bardzo dużo soku, który spływa kroplami z uszkodzonych tkanek, dlatego można ją przycinać jedynie w fazie uśpienia – jesienią oraz zimą i nie później niż do połowy lutego. Usuwa się pędy, które owocowały w ubiegłym roku, chore, zagęszczone i zbyt długie. Aktinidia jest silnie rosnącym pnączem, warto ją ciąć co roku. Zaniedbanie tej czynności spowoduje, że w kolejnych latach trudno będzie sobie poradzić z gąszczem splątanych pędów. Jeśli pogoda sprzyja i nie ma dużego mrozu, w styczniu można rozpocząć cięcie agrestu, porzeczki czerwonej i białej, jagody kamczackiej i leszczyny, a gdy zrobi się cieplej, czyli na przełomie lutego i marca, borówki amerykańskiej, porzeczki czarnej, maliny i jeżyny. Wycina się pędy uszkodzone i rosnące zbyt gęsto, a także najstarsze (usuwa się je tuż przy ziemi), ponieważ słabo owocują. W przypadku agrestu oraz porzeczek czerwonych i białych są to pędy czteroletnie, a porzeczek czarnych – trzyletnie. U malin i jeżyn przycina się wszystkie pędy, które owocowały w ubiegłym roku. Jagody kamczackie i borówki amerykańskie przerzedza się, wycinając 2-3 najstarsze pędy.
Krzewy ozdobne
Ich odporność na przemarzanie bardzo się różni, nawet między odmianami w obrębie tego samego gatunku. Dlatego z przycinaniem krzewów ozdobnych lepiej poczekać, aż minie niebezpieczeństwo mrozu i temperatura ustabilizuje się powyżej zera, czyli mniej więcej do połowy marca. Krzewy kwitnące wiosną zawiązują pąki na starych pędach, dlatego usuwa się jedynie gałęzie zaschnięte i uszkodzone, z plamami i łuszczącą się korą, która może świadczyć o chorobie. Można także skorygować nieco kształt krzewów i przyciąć te, które nadmiernie się rozrosły. W ten sposób postępuje się między innymi z jaśminowcem, lilakiem, forsycją, porzeczką krwistą, kolkwicją, krzewuszką, pięciornikiem, pigwowcem, tawułami wczesną i van Houtte’a, migdałkiem trójklapowym, żylistkiem. Znacznie intensywniej przycina się krzewy kwitnące latem i jesienią, które tworzą kwiaty na tegorocznych pędach. Skraca się je wszystkie o połowę do dwóch trzecich długości. Wkrótce wyrosną nowe pędy, które zakwitną jeszcze w tym samym roku. Tak formuje się budleję Dawida, hortensje bukietową i krzewiastą, perowskię, pięciornik krzewiasty, tawułę japońską, a także róże wielo- i wielkokwiatowe.
Żywopłoty
Koniec zimy i wczesna wiosna to dobry czas na przegląd stanu żywopłotów. Warto wtedy dobrze obejrzeć rośliny i wyciąć wszystkie chore, uszkodzone lub martwe gałęzie, które mogą być zagrożeniem dla zdrowia całej rośliny. W żywopłotach swobodnie rosnących wykonujemy cięcie zdrowych gałęzi i pędów, które odmłodzą roślinę oraz poprawią strukturę i kształt szpaleru. Terminy cięcia dostosowujmy do poszczególnych gatunków. Inaczej przycina się żywopłoty formowane. W młodych żywopłotach wszystkie zeszłoroczne przyrosty skraca się mniej więcej o połowę, natomiast szpalery, które osiągnęły pożądaną wielkość, tnie się intensywniej, usuwając nawet całe pędy, które wyrosły w poprzednim roku. Żywopłot najlepiej uformować tak, żeby nieco zwężał się ku górze (może mieć formę stożka lub trapezu). Dzięki temu nawet gałęzie położone nisko przy ziemi otrzymają odpowiednią ilość światła słonecznego, co sprawi, że będą dobrze rosły i krzewiły się. Taki żywopłot będzie gęsty aż do samego dołu. Strzyżenie żywopłotu uformowanego z roślin liściastych zimozielonych, takich jak bukszpan, ostrokrzew czy mahonia pospolita, należy wykonać pod koniec marca, czyli przed rozpoczęciem wegetacji. Podczas tego cięcia usuwa się wszystkie pędy, które wyrastają poza ustalony obrys żywopłotu.
Inne drzewa
Zwykle nie ma potrzeby ich przycinania, więc wczesną wiosną usuwa się jedynie gałęzie zaschnięte, chore i połamane. Można też poprawić kształt korony, przycinając niektóre zdrowe. Usuwanie grubych gałęzi i konarów lepiej jednak zlecić arboryście. Po pierwsze tak będzie bezpieczniej, po drugie fachowiec lepiej oceni, których części drzewa można się pozbyć bez szkody dla całej rośliny. n

i
Cięcie zdrowe dla roślin
W czasie przycinania roślin powstają otwarte rany, przez które mogą wnikać do niezabliźnionych tkanek bakterie i grzyby wywołujące choroby drewna. Ponieważ zjawisko to zachodzi zwłaszcza w wilgotnym środowisku, do formowania roślin najlepiej przystąpić w słoneczny dzień, żeby rany szybko przeschły i się zasklepiły.

i

i

i
Zwiększa kwitnienie. Z reguły najwięcej kwiatów tworzy się na młodych pędach. Systematyczne cięcie sprawia, że pędów tych jest więcej. Polepsza plonowanie. Skoro kwiatów, to i owoców jest więcej ma młodych częściach roślin. Cięcie powoduje też, że korony są przerzedzone i luźne, więc do dojrzewających owoców dociera słońce. Dzięki temu są one większe, mają intensywniejszy kolor i lepszy smak, są też bogatsze w związki biologicznie czynne. Sprawia, że są bardziej atrakcyjne.Krzewy o dekoracyjnej barwnej korze (na przykład derenie biały i rozłogowy) mają ładniejszy kolor, jeśli są co roku przycinane, ponieważ najintensywniej zabarwione są młode pędy. Nadaje kształt. Tnąc regularnie rośliny, można im nadać interesującą formę, ograniczyć wzrost albo tylko skorygować naturalny pokrój, by lepiej wpisywały się w przestrzeń ogrodu. Poprawia kondycję. Usuwanie pędów i gałęzi, które są uszkodzone, przemrożone lub chore (z nienaturalnie łuszczącą się korą, plamami, przebarwieniami), eliminuje źródło zakażenia. Odmładza. Mocne przycięcie zaniedbanych roślin spowoduje, że wpuszczą one dużo młodych pędów. Stare gałęzie zostaną zastąpione nowymi i roślina odzyska dawny wygląd.

i

i

i

i

i

i

i

i

i

i

i

i
Narzędzia przydatne do zimowego cięcia roślin

i

i

i