Szerszeń azjatycki – dlaczego jest groźny i czy można się przed nim bronić?
Z każdym rokiem do granic Polski zbliża się potencjalne zagrożenie dla bioróżnorodności i człowieka. Mowa o szerszeniu azjatyckim, który od 2004 roku regularnie przemieszcza się w głąb Europy, a ostatnie jego kolonie stwierdzono już na terenie Niemiec. Obecnie nie ma zagrożenia w naszym kraju, jednak w najbliższych latach możemy spodziewać się tego niepożądanego intruza. Dlaczego szerszeń azjatycki jest groźny? Czy można się przed nim bronić?
Naturalne stanowiska występowania szerszenia azjatyckiego (Vespa velutina nigrithorax) to odległe od Polski tereny południowo-wschodniej Azji. Jednak gatunek ten zdołał dotrzeć do wybrzeży Europy, prawdopodobnie wraz z transportami handlowymi z Chin, osiedlając się w 2004 roku we Francji. Od tego czasu zasięg owada zwiększa średnio o 100 km rocznie w każdym kierunku. Sądzi się, że jeśli to tempo się utrzyma, to dotarcie szerszenia do Polski jest kwestią kilku lat. Jak dotąd, kolonie szerszenia azjatyckiego stwierdzono na terenie całej Francji, północnej Hiszpanii, w Portugalii, na południu Wielkiej Brytanii, dotarły już także do centralnych rejonów Niemiec.
Co warto widzieć o szerszeniu azjatyckim?
Szerszeń azjatycki to inwazyjny gatunek szerszenia, który został po raz pierwszy zbadany i opisany w 1836 roku przez francuskiego entomologa Amédée Lepeletiera. Osobniki tego gatunku mogą osiągać długość ciała nawet do 2,5 cm, mają ciemnobrunatne ubarwienie z charakterystycznymi żółtymi elementami na głowie, odwłoku i odnóżach. Ten azjatycki owad jest drapieżnikiem polującym przede wszystkim na pszczoły, dużo bardziej agresywnie i intensywnie niż znany szerzeń europejski (Vespa crabro) – jeden szerszeń azjatycki potrafi zaatakować do 10 pszczół dziennie!
Polecany artykuł:
Szerszeń azjatycki - zagrożenie dla człowieka i przyrody
Najbardziej interesujące nas zagrożenie ze strony owadów, to zwykle potencjalna możliwość groźnych użądleń. Trzeba zawsze pamiętać, że użądlenia szerszeni są bardzo groźne, natomiast użądlenie szerszenia azjatyckiego może być śmiertelne dla człowieka! Należy jednak podkreślić, że możliwość tych najgroźniejszych użądleń to zwykle pojedyncze zdarzenia (o podobnej skali, jak w przypadku szerszeni obecnie występujących w Polsce), ponieważ nie jest to gatunek szczególnie agresywny wobec ludzi. Zagrożeni są głównie alergicy - osoby uczulone na jad szerszenia, a także osoby starsze oraz dzieci.
>>Nie przegap: Jak urządzić bezpieczny ogród dla dzieci
O wiele większe zagrożenie, szerszeń azjatycki stwarza dla pszczół, na które intensywnie poluje, co pośrednio jest także groźne dla ekosystemu, a co za tym idzie, także dla człowieka. Jest to właściwie największy problem łączący się z szerszeniami azjatyckimi. Drapieżniki te polują na pszczoły już przy wejściach do uli lub w pasiekach, co bardzo negatywnie wpływa na liczebność pszczół oraz ich aktywność, a w dalszej kolejności ogranicza zapylanie i rozmnażanie roślin, płody rolne, czyli produkcję żywności.
Nie można zapominać też o tym, że poza ograniczeniem populacji pszczół i zapylania roślin, powstają zagrożenia dla innych gatunków, np. dla gatunków ptaków, które żywią się pszczołami. Szerszeń azjatycki jest tym bardziej bezkarny, że nie ma zbyt wielu naturalnych wrogów (kilka gatunków ptaków, niektóre pasożyty i nicienie), którzy są nieefektywni i w niewielkim stopniu ograniczają występowanie szerszeni.
Czy można bronić się przed szerszeniem azjatyckim?
Na szczęście w tej chwili w Polsce nie musimy się martwić występowaniem szerszenia azjatyckiego i nie istnieje problem jego zwalczania. Prowadzone są intensywne badania (głównie we Francji) nad poznaniem tego nowego w Europie gatunku, aby wypracować metody jego zwalczania. Najczęściej jednak główną metodą walki z szerszeniem azjatyckim jest niszczenie jego gniazd przez wyspecjalizowane specjalistyczne firmy, za pomocą środków owadobójczych – podobnie jak robi się to ze znanymi dotąd gatunkami szerszeni.
W skali amatorskiej stosowane są także różnego rodzaju pułapki wabiące szerszenie, co nie zawsze przynosi pożądany skutek, ponieważ w ten sposób (i to w większej skali niż szerszenie) niszczone są inne, pożyteczne owady zapylające. Ocenia się niestety, że tempo rozprzestrzeniania się szerszenia azjatyckiego i brak większych przeszkód dla jego żerowania, spowodują zadomowienie się tego gatunku w Europie na dobre i niezwykle trudno będzie go wytępić całkowicie.