Recenzujemy akumulatorowe narzędzia ogrodowe WOLF-Garten. Jak się sprawdziły?

Każdy ogród trzeba systematycznie pielęgnować. By móc to robić sprawnie i bez większego wysiłku, trzeba się zaopatrzyć w narzędzia. Dobrym wyborem są te zasilane akumulatorowo. Firma WOLF-Garten oferuje szeroką gamę takich narzędzi. Można z nich stworzyć, kupując potrzebne nam elementy w dowolnym czasie, zestaw odpowiedni do potrzeb. Przetestowaliśmy cały zestaw! Zobacz szczerą recenzję i dowiedz się, jak narzędzia sprawdziły się w codziennym użytkowaniu.

Powierzchnia ogrodu to tylko jeden w czynników wpływających na czas, jaki musimy poświecić na jego pielęgnację. Innymi są na przykład rodzaj i liczba posadzonych roślin, sposób aranżacji przestrzeni, wielkość i materiał, z jakiego są wykonane nawierzchnie.

Nie ma ogrodów bezobsługowych. W każdym jest coś do zrobienia, coś o co trzeba zadbać – przyciąć rośliny i żywopłot, zamiatać ścieżki i podjazd oraz czyścić fugi z mchu albo wyrastających z nich chwastów i trawy, kosić trawnik. Ogród to dom, tylko na świeżym powietrzu. Do tego, by był zadbany i zdrowy potrzebne są czas i narzędzia, które ułatwią prace pielęgnacyjne. Zwykle jakieś mamy. Jedni tylko podstawowe,  mechaniczne, bo są wystarczające, inni – elektryczne lub spalinowe. Przywykamy do nich i do tego, że jeśli trzeba przyciąć krzew, sięgamy po ręczny sekator, który zawsze leży na półce w garażu lub składziku. Nawyki są drugą naturą człowieka, więc czasem nawet nie pomyślimy o tym, że prace w ogrodzie można sobie ułatwić, uprościć, a przede wszystkim dzięki dobrze dobranym i odpowiednim narzędziom, poświęcać na nie mniej czasu, osiągając lepsze efekty niż przy użyciu posiadanych już narzędzi. Tak było w moim przypadku do dnia, w którym otrzymałam do testowania zestaw narzędzi akumulatorowych.

W moim ogrodzie

Rosną drzewa iglaste i liściaste oraz krzewy. To świadoma decyzja podyktowana jakością gleby. W całym ogrodzie ziemia jest gliniasta, ciężka, która po deszczu zamienia się grzęzawisko, a w czasie suszy staje się zbita jak kamień. Niewiele roślin daje sobie radę w tak trudnych warunkach. Te, które wybraliśmy rosną w sposób „dziki”, czyli właściwy dla swojego gatunku lub odmiany. Sadzone jako duże, kilkuletnie okazy obecnie niektóre sięgają maksymalnych rozmiarów. Nie ingerujemy w ich wzrost i kształt. Krzewy przycinamy rzadko, zwykle wtedy, gdy ich gałęzie zaczynają przeszkadzać w poruszaniu się po ogrodzie albo zanadto się rozpychają, zajmując miejsce innym roślinom.

Jest też trawnik. Jego główna część, z frontu domu, ma regularnie koszoną trawę, na pozostałych częściach – zależnie od lokalizacji – różne trawy i rośliny łąkowe rosną swobodnie. Powierzchnie te koszone są trzy-cztery razy w sezonie.

Nawierzchnie zajmują mniej więcej 150 m², co jest wynikiem lokalizacji domu na działce i odległości bramy garażowej i drzwi wejściowych od głównej ulicy. Wymagają mycia przynajmniej raz w roku oraz, na bieżąco, usuwania chwastów, trawy i mchu wyrastających w fugach. Ogród bowiem znajduje się na otwartym terenie w otoczeniu sadów, pól uprawnych i łąki, i nawet duża liczba gęstych drzew i krzewów okalających jego powierzchnię nie chroni skutecznie przed nawiewaniem nasion roślin z otoczenia. Z kolei na nawierzchniach z piaskowej kostki brukowej stale osadzają się tłuste zanieczyszczenia ze smogu, a niektóre fragmenty zasypywane są ziemią, którą pies wykopuje spod cyprysów. Brzegi nawierzchni próbuje też zawładnąć trawnik, za nic mając obrzeża z tworzywa. W takich warunkach testowane były narzędzia.

Akumulatorowe narzędzia e-multi-star™  

To seria narzędzi firmy WOLF-Garten służących do pielęgnacji ogrodu oraz otoczenia domu. Każde narzędzie można kupić oddzielnie, kompletując zestaw taki, jakiego potrzebujemy. Do testowania otrzymałam:

• trzonek akumulatorowy wraz z ładowarką i gniazdem ładującym;
• nożyce do trawy;
• nożyce do żywopłotu;
• sekator do gałęzi;
• podkaszarkę do trawy;
• zamiatarkę do powierzchni twardych wraz z dodatkowymi przystawkami: krawędziarką i szczotką do czyszczenia fug i narożników ścian;
• piłę łańcuchową do gałęzi.

Firma proponuje także pakiet startowy składający się z ładowarki z gniazdem ładującym, trzonka akumulatorowego i podkaszarki.

Instrukcje obsługi

Przed użyciem jakiegokolwiek sprzętu, urządzenia lub narzędzia, czytam instrukcję obsługi. Tym razem, po otwarciu paczki i ułożeniu na trawniku wszystkich pudełek, postanowiłam tego nie robić. Jestem laikiem, nigdy nie korzystałam z takich narzędzi, nie widziałam, jak działają. Chciałam sprawdzić, czy to, co o takich narzędziach piszą producenci, jest prawdą, czyli czy tylko po dokładnym przyjrzeniu się konkretnemu elementowi możliwe jest: odgadnięcie co do czego pasuje, jak działa, które elementy są wymienne i do jakiego narzędzia należy je podłączać, czy rzeczywiście łączenie i rozłączanie narzędzi jest proste i łatwe, i czy magiczny dźwięk „clik” to wystarczający sygnał tego, że wszystko jest dobrze zestawione, czy bezproblemowo można złożyć urządzenia (piła do gałęzi wymagała takich czynności, bo dostarczana jest bez zamontowanego ostrza).

Chciałam się przekonać, czy laik taki jak ja, po zakupie narzędzi szybko i bezproblemowo będzie mógł je złożyć bez przedzierania się przez dziesiątki stron instrukcji. Tak, będzie mógł. Jednak odnoszę się tu tylko do złożenia narzędzi „na sucho”, czyli w domu, bez zdejmowania elementów chroniących ostrza i bez podłączania do sieci. Zanim zaczniemy narzędzia ładować i używać – instrukcję obsługi przeczytać trzeba. Znajdziemy tam wszelkie informacje techniczne, sposób instalacji, przechowywania i konserwacji narzędzi oraz zasady bezpieczeństwa, jakie należy zachować przy posługiwaniu się nimi.

Pamiętajmy, że chociaż narzędzia nie są bezpośrednio podłączone do sieci elektrycznej, to prąd jest akumulatorze. Dlatego nie pracujmy nimi, gdy jest mokro, zakładajmy gumowe obuwie, nośmy okulary ochronne oraz rękawice. Instrukcje obsługi zawierające także rysunki dołączone są do każdego narzędzia.

Czym zaskoczyły narzędzia WOLF-Garten?

Zaskoczenie 1. Wszystkie narzędzia i akcesoria są wykonane z bardzo dobrej jakości tworzywa i metalu oraz zapakowane w sposób zapobiegający przypadkowym uszkodzeniom podczas transportu. Przyciągające wzrok są również kolory (głównie szary i czerwony). Elementy metalowe ładnie błyszczą i nie zostają na nich ślady palców. Tego rodzaju – wydawać by się mogło nieistotne – detale, bardzo wpływają na odbiór i ocenę. Miło jest, gdy sprzęt, którego mamy używać, cieszy także oczy.

Zaskoczenie 2.  Kolory mają także znaczenie funkcyjne. Elementy szare (w przypadku nożyc do żywopłotu – srebrne, a w przypadku nożyc do trawy i sekatora do gałęzi – czarne) są robocze, czyli pracują: tną, koszą, ścinają. W kolorze czerwonym wykonane są stałe fragmenty obudowy i miejsca łączenia narzędzia głównego z akcesoriami i trzonkiem z akumulatorem. Szare są również przyciski, za pomocą których ustawia się stopień pochylenia narzędzia. Widać je wyraźnie, bo umieszczono je w czerwonych fragmentach obudowy. Ponadto są odpowiednio duże – bez problemu dociska je nawet spory kciuk użytkownika i nie ześlizguje się z nich.

Zaskoczenie 3. Wszystkie narzędzia i akcesoria są świetnie wyważone. Po podniesieniu dobrze leżą w dłoni, nie przechylają się, „nie uciekają”, a po podłączeniu do nich dość długiego trzonka z akumulatorem (waży 1 kg) łatwo się nimi manewruje, nie odczuwa się także potrzeby położenia ich na podłożu. Dzięki świetnemu wyważeniu ciężar narzędzi nie jest zbyt odczuwalny, chociaż niektóre – tylko na podstawie informacji o tym, ile ważą – można uznać za ciężkie, na przykład zamiatarkę (3,6 kg) lub podkaszarkę (6 kg). Jednak w połączeniu z trzonkiem są łatwe w użytkowaniu i swobodnie się nimi manewruje.  

Zaskoczenie 4. Wszystkie narzędzia można połączyć z trzonkiem akumulatorowym posługując się jedną ręką. Również  jedną ręką można bez problemu zmienić kąt nachylenia narzędzia w stosunku do podłoża. Wystarczy tylko nacisnąć szare kółka znajdujące się po obu stronach obudowy.

Zaskoczenie 5. Sposób ładowania polega na zamontowaniu na ścianie gniazda ładującego połączonego z ładowarką, którą należy podłączyć do gniazdka elektrycznego. Następnie do gniazda ładującego wkłada się trzonek akumulatorowy. W przypadku narzędzi e-multi-star™  ładujemy więc jeden trzonek, który ma ukryty w obudowie akumulator, a nie każde urządzenie oddzielnie. To innowacyjne rozwiązanie daje maksimum wygody – nieważne, którego narzędzia chcemy użyć, jeśli naładowany jest akumulator trzonka, wybrane urządzenie będzie działać. 

Zaskoczenie 6. Narzędzia e-multi-star™ mają piktogramy informujące o tym, jakie zasady bezpieczeństwa należy zachować podczas ich użytkowania. Co istotne, podany jest również poziom generowanego hałasu (około 60 dB) i zalecenie zakładania słuchawek. Podczas  używania narzędzi nie zauważyłam takiej potrzeby – narzędzia są ciche i nie generują denerwującego hałasu. Pracując nimi, można swobodnie prowadzić rozmowę z inną osobą, nie podnosząc głosu. 

Jak działają narzędzia e-multi-star™

1. Trzonek akumulatorowy i stacja ładowania

Te dwa elementy stanowią mózg całego zestawu e-multi-star™. Akumulator (18V, 2,5Ah) jest inteligentnie zintegrowany w trzonku, co przy pierwszym oglądzie bardzo zaciekawia – akumulatora nie widać, a trzonek niczym nie różni się od przyrządu, którego się spodziewamy. Obsługuje on wszystkie wymienne przystawki systemu oraz wiele klasycznych przystawek z serii multi-star, dzięki czemu można łatwo, za pomocą jednego przycisku, przełączać się pomiędzy przystawką elektryczną a ręczną. Czas ładowania – około 85 minut o prądzie ładowania 2,5 Ah.

Stację ładowania i jednocześnie uchwyt do przechowywania najwygodniej jest zamocować na stałe na ścianie, blisko gniazdka elektrycznego, na takiej wysokości, żeby można było swobodnie podłączać do niej trzonek. Gdy nie jest używany, zawsze będzie na swoim miejscu gotowy do pracy.

2. Podkaszarka do trawy

Nieciężka (waży nieco ponad 6 kg, ale nie odczuwa się tego ciężaru) i łatwa w użytkowaniu. Ma obrotową głowicę, automatyczne dozowanie żyłki o średnicy 1,4 mm oraz 25 cm szerokość cięcia zapewniające wygodę i wydajność pracy. Dobrze się sprawdza w przycinaniu obrzeży trawnika i wycinaniu trawiastych zarośli. Nie drży podczas pracy, nie męczy rąk, nie generuje nadmiernego hałasu. 

3. Zamiatarka i inne akcesoria

Szczotka do zamiatania umożliwia szybkie czyszczenie brudu i chwastów z nawierzchni utwardzonych, takich jak tarasy, ścieżki i podjazdy. Kierunek jej obrotu jest przeciwny do kierunku ruchu roboczego, co podczas pierwszego użycia nieco zaskakuje i do takiego działania trzeba się przyzwyczaić. Jednak dzięki temu zwiększony jest nacisk na podłoże, co przekłada się na jakość czyszczenia.

Standardowym wyposażeniem zamiatarki jest szczotka do powierzchni betonowych, ale można uzupełnić ją o szczotkę do delikatnych powierzchni drewnianych, szczotkę do czyszczenia fug i narożników ścian oraz o przystawkę do przycinania krawędzi trawnika. Żeby zmienić narzędzie, należy wypiąć to, którego używaliśmy, przesuwając do góry dwa szare przyciski. Przesuwają się lekko, ale użyć trzeba dwóch rąk, bo przesuwać trzeba je jednocześnie.

Ponadto kółko zamocowane po przeciwnej stronie elementu tnącego ze szczotką umożliwia łatwe prowadzenie ostrza, więc narzędzie przesuwa się po podłożu i nie trzeba go podtrzymywać.

Po wymianie na przystawkę do przycinania krawędzi trawnika oraz szczotkę do czyszczenia fug trzeba też zamontować z jednej strony kółko, dzięki któremu narzędzie zachowa równowagę i będzie się łatwo przesuwać po powierzchni. Zamiatarka ze szczotką do betonu świetnie sobie radzi nawet z dużą ilością pylistych zanieczyszczeń i efekt jej pracy widać od razu. Szczotka do fug jest bardzo ostra, więc jeśli fugi są bardzo cienkie, trzeba czyścić je bardzo ostrożnie, by nie uszkodzić brzegów elementów nawierzchni (kostki lub płyt). Łatwiej też czyścić długie fugi. Podobną ostrożność należy zachować przy używaniu przystawki do przycinania krawędzi trawnika. Zbyt bliskie prowadzenie noża przy krawędzi elementów nawierzchni może je uszkadzać. Jej zaletą jest to, że precyzyjnie przycina  krawędź trawnika i wymiata ścinki oraz mech za pomocą zintegrowanej szczotki. Ponadto prowadzące po przeciwnej stronie elementu tnącego ze szczotką umożliwia łatwe prowadzenie ostrza, więc narzędzie przesuwa się po podłożu i nie trzeba go podtrzymywać.

4. Sekator do gałęzi

Umożliwia pracę z solidnym oparciem na ziemi i jest wygodny, bo można ciąć gałęzie na dowolnej, także kilkumetrowej wysokości dzięki połączeniu metrowego uchwytu i trzonka akumulatorowego i głowicy, którą można obracać w zakresie do 225°. Sam tnie gałęzie o średnicy do 32 mm, wystarczy tylko go trzymać. Do cięcia nie wymaga użycia siły, ponieważ ma ostrza pokryte powłoką antyadhezyjną minimalizującą wysiłek potrzebny do takiej pracy.

5. Nożyce do żywopłotu

Można nimi wygodnie przycinać wysoki żywopłot nawet z ziemi, nierzadko  bez drabiny ze stabilną podstawą. Ma niewielki ciężar, więc bez zbędnego wysiłku udało mi się przyciąć wysokie gałęzie bukszpanu. Dzięki  sporej długości cięcia ostrza (42,5 cm) i obracanej  o 90° głowicy przycinanie krzewu można wykonać szybko, zaledwie w kilku przesunięciach nożyc, także w poziomie (nawet na wysokości 2 m). Dobre efekty cięcia roślin zapewniają precyzyjne, wycinane laserowo, przeciwbieżne ostrza obracające się w przeciwnych kierunkach, które po użyciu powinno się oczyścić i zabezpieczyć dołączoną do narzędzia osłoną. 

6. Nożyce do trawy

Nic tak nie psuje wyglądu trawnika i rabat jak niewykoszone resztki trawy na ich obrzeżach. Niełatwo się ich pozbyć za pomocą kosiarki. Dlatego warto mieć nożyce. Przewaga akumulatorowych nad ręcznymi jest oczywista – nie trzeba się pochylać i wykonywać cięcia w niewygodnej pozycji. Nożyce z serii e-multi-star™ mają głowicę obracaną o 90°, zarówno w prawo jak i lewo oraz regulację kąta nachylenia w stosunku do podłoża, więc przycinanie traw można wykonać, spacerując po ogrodzie. Duże koła, które pomagają zapewnić dobrą trakcję nawet na nierównym terenie, sprawiają, że ostrze narzędzia nie zagłębia się w ziemi.

7. Piła łańcuchowa do gałęzi

Jest lekka (1,8 kg) i ma poręczną konstrukcję, napinanie i wymiana łańcucha nie wymagają użycia narzędzi, ale właśnie na przygotowanie jej do pracy potrzebowałam najwięcej czasu.

Piła dostarczana jest z niezamontowaną prowadnicą długości 20 cm i łańcuchem (zapewnia prędkość do 5,5 m/s), więc jeśli ktoś wcześniej nigdy nie miał do czynienia z takim narzędziem (nieważne czy elektrycznym, czy spalinowym), będzie musiał poświęcić nieco czasu na jego zamontowanie. Tu instrukcja obsługi, a zwłaszcza rysunek, nie pomagają zanadto – są mało czytelne.

Liniowe, rzędowe ułożenie silnika zapewnia najlepszą zwrotność w obrębie korony drzewa a regulowane kąty robocze zapewniają wysoki komfort pracy nawet w gęstych koronach drzew. Kolce i hak wspomagają cięcie i odciąganie odciętych gałęzi.

Czy warto kupić narzędzia akumulatorowe z tej serii?

Zdecydowanie tak. Naprawdę są lekkie, łatwe w użyciu, świetnie się przełącza trzonek akumulatorowy do wybranego narzędzia. Jeśli miałabym je do czegoś porównać, to do szuflady ze sztućcami – zależnie od potrzeb wybiera się do pracy dokładnie to narzędzie, którego potrzebujemy.

Najbardziej urzekł mnie trzonek akumulatorowy i ukryty w nim akumulator. Ładuje się tylko ten element, a nie każde narzędzie oddzielnie, co jest niezwykle wygodne i jeśli będziemy go stale przechowywać w stacji ładującej, jest mało prawdopodobne, że – kiedy będzie potrzebne jakieś narzędzie – okaże się, że nie działa i musimy je ładować.

Świetnie pracuje sekator do gałęzi. Nie ma potrzeby używani siły do ich przecięcia, ponieważ szczęki zaciskają się same. Przycinając obrzeża trawnika i rabat z resztek trawy, można pracować nożycami do trawy, nawet czytając książkę. Łatwo się prowadzą, dobrze tną, a przycinanie nie wymaga szczególnej uwagi.

Dobrze sprawdziła się również zamiatarka ze szczotką do twardych powierzchni. Zamiata nawet grubą warstwę ziemi, co w moim przypadku okazało się zbawienne – czyszczenie ścieżki ręczną szczotką po każdym jej zasypaniu ziemią przez psa jest uciążliwe. Zamiatarka zdecydowanie tę czynność ułatwia.  Jeśli, tak jak w moim przypadku, pylistych zanieczyszczeń na ścieżce jest dużo, warto do pracy z tym narzędziem używać maseczki i okularów ochronnych. Podobnie jak w przypadku nożyc do żywopłotu, bo drobne resztki gałązek i liście fruwające w powietrzu mogą ranić.

Istotną zaletą narzędzi jest także ich cicha praca. Kosiarka spalinowa generuje hałas około 100 dB, narzędzia WOLF-Garten (jak podaje producent) około 60 dB. Spodziewałam się więc, że zauważę różnicę, ale też tego, że narzędzia akumulatorowe będą słyszeli sąsiedzi. Nie słyszeli, a hałas to tylko delikatny i niedenerwujący szum.