Pompa ciepła czy kocioł gazowy - co lepsze w starym domu?
Mam dom z lat 50., do tej pory ogrzewany gazem z miasta. Planuję remont i zastanawiam się, czy zamontować nowy kocioł gazowy, czy pompę ciepła? Takie pytanie zadała jedna z naszych czytelniczek. Co o tym sądzą członkowie grupy „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową”, a co radzi ekspert Muratora?
Spis treści
Pani Marta napisała na grupie Muratora: mam stary dom, z lat 50. XX wieku. Do tej pory był ogrzewany gazem ziemnym. Ponieważ teraz planujemy remont, zastanawiamy się, czy zostać przy gazie i tylko wymienić kocioł gazowy na nowy dwufunkcyjny z zasobnikiem, czy zamontować pompę ciepła? Dom ma około 300 m2 i jest w nim zrobione ogrzewanie podłogowe. Budynek jest ocieplony z trzech stron, ale tylko do poziomu parteru. Ostatni rachunek za gaz to 1500 zł za miesiąc. W planach mamy też założenie klimatyzacji na dwóch poziomach.
Pompa ciepła to nie perpetuum mobile
Społeczność facebookowej grupy „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową” odpowiada:
- Przy obecnych cenach gaz wychodzi podobnie jak pompa ciepła, o ile jest dobrze dobrana do budynku. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy twoja instalacja nadaje się pod pompę, czyli jaka jest temperatura zasilania. Jeśli więcej niż 40oC, to bym się mocno zastanowił.
- Jeśli masz kocioł gazowy, to przy wymianie go na nowy nie poniesiesz kosztu instalacji. Zastanów się tylko, skąd tak duże zużycie gazu. Skoro tyle go zużywasz, to znaczy, że zapotrzebowanie na energię jest duże. Pompa ciepła to super urządzenie, ale nie perpetuum mobile.
- Pytanie, jak budynek jest ocieplony. Przy braku ocieplenia pompa ciepła będzie droga. Ja przy 330 m2 powierzchni podłogi mam zużycie energii elektrycznej 3486 kWh przez poprzedni rok. Wychodzi około 300 zł miesięcznie razem z c.w.u.
- Sprzedaj ten dom, wybuduj nowy zgodnie z wymaganiami WT2021 i dopiero potem pompę ciepła zamontuj. Albo zrób audyt energetyczny i termomodernizację. Rachunki grozy są z tego, że ludzie zostali oszukani przez handlarzy.
- Zostaw gaz, dołóż pompę. Będziesz mieć ogrzewanie hybrydowe.
- Pamiętaj, że montując klimatyzację, masz też ogrzewanie. Klimatyzatory to też pompy ciepła. Zostań z gazem i klimą. W cieplejsze dni będziesz dogrzewać klimą, a w mróz gazem.
Ekspert Muratora dopowiada:
Ogrzewanie pompą ciepła niewiele tańsze niż gazem
Aktualne koszty ogrzewania domu na początku 2025 r. są takie, że nie można liczyć na znacznie niższe rachunki po wymianie kotła gazowego na pompę ciepła powietrze-woda. Kilowatogodzina ciepła wytwarzanego w kotle na gaz ziemny kosztuje bowiem około 40 groszy, a kilowatogodzina ciepła dostarczanego przez pompę ciepła 38 groszy przy współczynniku wydajność COP = 3. A trzeba mieć świadomość tego, że nie w każdych warunkach udaje się uzyskać tak wysoką wydajność.
Jeżeli instalacja grzewcza nie była zaprojektowana do współpracy z pompą ciepła, może się zdarzyć, że efektywność pompy będzie nawet o połowę niższa, a to oznacza dwukrotnie wyższy koszt ogrzewania. W takiej sytuacji na pewno lepiej nie rezygnować z kotła gazowego, jeśli już jest zamontowany, ale warto jednak zainwestować w pompę ciepła, która zapewniałaby komfortową temperaturę w domu przy umiarkowanej temperaturze na zewnątrz, i w ten sposób mieć wspomniane w komentarzach pod postem ogrzewanie hybrydowe. Bo gdy temperatura na zewnątrz nie jest bardzo niska, pompa ciepła może uzyskiwać względnie wysoką efektywność. Natomiast wraz ze spadkiem temperatury efektywność maleje i w pewnym momencie bardziej opłacalne staje się ogrzewanie gazem. Wartość temperatury, przy której tak się dzieje, trzeba w każdym przypadku obliczyć - to zadanie dla projektanta instalacji.
- Sprawdź też: Poznaj fakty i mity o pompach ciepła
A jeżeli w domu mają być zamontowane klimatyzatory, to można je wykorzystać do ogrzewania, bo jak słusznie zauważył jeden z komentujących, klimatyzator to także pompa ciepła. Trzeba się jednak upewnić, że wybrany model jest przeznaczony do działania w zimie, bo nie każdy jest do tego fabrycznie przygotowany.
