Podgrzewacz wody w domku rekreacyjnym - co zrobić, żeby nie zamarzł

Podgrzewacze wody w domkach rekreacyjnych regularnie padają, jeżeli temperatura spada poniżej zera. Macie jakieś sposoby na to przy braku stałego źródła ogrzewania? - pyta Czytelnik. Na największej w Polsce grupie budowlanej „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową” (ponad 500 tysięcy obserwujących!) można czasem napotkać drobne złośliwe uwagi, ale przede wszystkim sporo rzeczowych odpowiedzi od ekspertów i budowlanych praktyków. Prezentujemy je w naszym cyklu.

Zobacz galerię 4 zdjęcia

Autor: Pixabay

Spis treści

1. Woda zamarza w przepływowym podgrzewaczu - co robić?
2. Jak uniknąć zamarznięcia wody w podgrzewaczu przepływowym

Pan Tomasz napisał na grupie Muratora: „Mały domek rekreacyjny (35m2), docelowo całoroczny (ocieplony 15/20 cm wełny), grzanie piecem zewnętrznym wolno stojącym na drewno (typu koza). Do ciepłej wody zdecydowałem się na podgrzewacz przepływowy elektryczny. Dowiedziałem się jednak, że podgrzewacze w takich domkach regularnie padają, jeżeli temperatura na zewnątrz spada poniżej zera. Macie jakieś sposoby na to przy braku stałego źródła ogrzewania? Zdejmowanie na zimę istotnie ogranicza całoroczność. Jakie są Wasze doświadczenia?"

Woda zamarza w przepływowym podgrzewaczu - co robić?

Społeczność grupy „Gdybym budował drugi raz - mądry Polak przed budową” odpowiada:

• Spuścić wodę, ale dodatkowo wydmuchać kompresorem. Już 2 razy wymieniałem element grzewczy w podgrzewaczu, a spusciłem wodę - tam zawsze coś zostanie, niestety.
• Ja korzystam z grzejników elektrycznych, które utrzymują w domku stałą temperaturę powyżej 8^oC. Dodatkowo wybraliśmy opcję z wi-fi, aby móc podwyższyć temperaturę zanim przyjedziemy.
• Bojler, który jest dobrze zaizolowany przez producenta. U mnie od 12 lat się sprawdza.
• Na działce podgrzewacz przepływowy mamy ponad 20 lat (ten sam), nigdy nie był przedmuchiwany, zawsze spuszczenie wody wystarczało.
• A nie może być nieduży bojler? Mieliśmy przepływówkę, padła po pierwszym mrozie i to wcale nie takim dużym, mimo że wodę w domku spuściliśmy.
• Zrób porządnie. Nie jakaś tam koza, tylko normalnie kominek z płaszczem wodnym i podłogówka, ewentualnie grzejniki. Wówczas bojler z wężownicą. Tak miałem w domu przez 15 lat. W styczniu, jak przyjeżdżałem, na zewnątrz było -20, a wewnątrz -11^oC. Nic nie padło, wszystko działało. Po przyjeździe w mróz 3 h i chodziłem w t-shircie.
• Domorosłe rozwiązanie, ale zadziała:

1. owinąć kablem grzewczym z termostatem,

2. owinąć izolacją samoprzylepną kauczukową 5 cm,

3. dziury zapiankować,

4. jeżeli ma estetycznie wyglądać, to na wierzch folia biała samoprzylepna.

• Oklejanie kauczukową matą przetestowane na zbiorniku buforowym. Sama idea z kablem grzewczym z termostatem to coś, co się stosuje w wielu miejscach. Jedyny potencjalny problem to jakby przez dobę nie było prądu. Wtedy temperatura w środku może spaść poniżej zera. Ale i tak lepsze to niż grzanie całego domu.

Jak uniknąć zamarznięcia wody w podgrzewaczu przepływowym

Ekspert Muratora dopowiada:

Producenci podgrzewaczy przepływowych na ogół informują użytkowników w instrukcji obsługi, że urządzenia takie mogą być instalowane wyłącznie w pomieszczeniach ogrzewanych, w przeciwnym wypadku należy je na okres zimowy zdemontować. Warto więc podłączyć podgrzewacz przepływowy tak, żeby można go było odłączyć od instalacji w prosty sposób, na przykład stosując elastyczne wężyki i zawory odcinające przed nimi, oraz umieszczając podgrzewacz w miejscu, do którego jest łatwy dostęp.

Proponowane przez "grupowiczów" zaizolowanie podgrzewacza samoprzylepną pianką i owinięcie go kablem grzewczym z termostatem wydaje się być rozwiązaniem "druciarskim", ale ma szansę zdać egzamin. Trzeba tylko brać pod uwagę, że wymaga dostarczania energii elektrycznej, co wiąże się z odczuwalnym wydatkiem, i jest obarczone sporym ryzykiem uszkodzenia podgrzewacza w przypadku zaniku zasilania na dłuższy czas.

Dołącz do grupy Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową i zadaj swoje pytanie lub podziel się opinią.