Cała prawda o betonie komórkowym – 10 mitów na temat bloczków z ABK
Autoklawizowany beton komórkowy (ABK) (nazywany potocznie siporeksem, gazobetonem, porobetonem) to materiał, cieszący się dużą popularnością. Wznoszony jest z niego więcej niż co trzeci* dom jednorodzinny w kraju. Wciąż jednak krążą na jego temat plotki, które postanowiliśmy zdementować. Wyjaśniamy więc 10 mitów krążących o betonie komórkowym.
Spis treści
- Czarny PR białego budulca
- Mit 1 – Bloczki bardzo się kruszą
- Mit 2 – Beton komórkowy nie jest wyrobem zdrowym
- Mit 3 – Bloczki są radioaktywne
- Mit 4 – Materiał ten chłonie wodę jak gąbka
- Mit 5 - Między bloczkami hula wiatr
- Mit 6 - Dom z betonu komórkowego jest drogi
- Mit 7 - Budowa z betonu komórkowego trwa długo
- Mit 8 - Bloczki łatwo przemarzają
- Mit 9 - Ściany z betonu komórkowego pękają
- Mit 10 - Asortyment betonu komórkowego jest skromny
- Gdzie znaleźć sprawdzone informacje o betonie komórkowym?
- Podsumowanie
Czarny PR białego budulca
Konkurencja na rynku materiałów budowlanych jest coraz bardziej zaciekła i stąd pojawiają się niezbyt etyczne praktyki podejmowane przez producentów, a zwłaszcza handlowców. Wśród nich najgroźniejsze jest rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat różnych wyrobów lub podtrzymywanie negatywnych opinii. W pewnym zakresie dotyczy to również betonu komórkowego. Inwestorzy chcący jak najwięcej się o nim dowiedzieć, eksplorujący zakamarki internetu, mogą natrafić na liczne przekłamania, dezinformacje, krzywdzące oceny, nie mające potwierdzenia w faktach oraz celowe praktyki manipulacyjne. Kto nie ma doświadczenia lub wykształcenia inżynierskiego, łatwo może ulec sile plotek. Mity niestety żyją własnym życiem i rozprzestrzeniają się w tempie złośliwych zarazków. Pora się z nimi w rzetelny i skuteczny sposób rozprawić. Na warsztat wzięliśmy 10 najczęściej powtarzających się fake newsów dotyczących betonu komórkowego.
Mit 1 – Bloczki bardzo się kruszą
W kontekście tego mitu należy przede wszystkim określić, jak jest ona rozumiana przez inwestorów oraz to, co się kryje pod tym pojęciem. Zazwyczaj cecha kruchości jest rozumiana jako podatność materiału na pękanie, które może być wynikiem uderzenia, upadku materiału na podłoże albo skłonności pękania materiału pod wpływem działających obciążeń. Zazwyczaj uważa się, że im materiał jest twardszy, to jest mniej podatny na kruchość. Kruchość jest zatem kojarzona z wytrzymałością materiału na ściskanie.
Opisując naukowo, kruchość jest cechą materiału, która oznacza zachowanie się materiału pod wpływem przyłożonej do niego nagłej siły. Kruche są zarówno materiały (również murowe) o niskiej wytrzymałości na ściskanie, jak i te o wysokiej wytrzymałości na ściskanie. Uderzony młotkiem pustak szybciej pęknie niż bloczek z betonu komórkowego, ale to nie ma znaczenia dla tych materiałów, ponieważ podlegają one innym niż nagłe uderzenie obciążeniom. Elementy murowe przenoszą siły ściskające. Kruchość budulca nie ma więc w tym przypadku żadnego wpływu na wytrzymałość i nośność murów.
Mając to na uwadze należy zadbać o właściwe obchodzenie się z materiałami. Szczególnie w trakcie załadunku, transportu, rozładunku, przenoszeniu na budowie oraz podczas wbudowywania, czyli używania właściwych narzędzi. Tylko tyle i aż tyle. Niewiele trzeba, by wbudowywane materiały były bez uszkodzeń.
Mit 2 – Beton komórkowy nie jest wyrobem zdrowym
Twierdzenie takie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Gdyby faktycznie miał on jakiekolwiek szkodliwe oddziaływanie na ludzki organizm, z pewnością nie byłby dopuszczony do stosowania w budownictwie.
Beton komórkowy powstaje z surowców naturalnego pochodzenia: piasku, wapna, cementu, wody i gipsu, przy nieznacznym udziale środków spieniających. Bloczki z betonu komórkowego nie zawierają też żadnych domieszek pyłów przemysłowych ani popiołów. Istotną zaletą betonu komórkowego jest również jego mocno zasadowy odczyn, który nie sprzyja rozwojowi drobnoustrojów (bakterii, grzybów czy pleśni) na powierzchni bloczków. Co ważne, w trakcie budowy oraz eksploatacji budynku beton komórkowy nie wydziela żadnych szkodliwych związków. Również podczas pożaru nie wydziela gazów i substancji szkodliwych. Jest materiałem, który w 100% poddaje się recyklingowi.
Mit 3 – Bloczki są radioaktywne
Zarzut promieniotwórczości stawiany jest licznym materiałom budowlanym. Brzmi groźnie, ale trzeba wiedzieć, że wszystko co nas otacza w jakimś stopniu promieniuje, co jest naturalnym stanem rzeczy. Z pewnością nikt nie chce zostać napromieniowany w dawkach zagrażających zdrowiu i życiu i to w dodatku we własnym domu. Okazuje się jednak, że naturalne pierwiastki promieniotwórcze - potas K-40, rad Ra-226 oraz tor Th-228 – zawierają wszystkie materiały pochodzenia mineralnego, w tym także różnego rodzaju materiały budowlane. Poziom promieniowania gamma tych pierwiastków określa wskaźnik aktywności f1. Wskaźnik f2 mówi natomiast o zawartości radu Ra-226 wyrażonej w bekerelach na kilogram. Promieniowanie pochodzące od materiałów budowlanych stanowi zaledwie około 10% całego, na jakie narażony jest człowiek.
Czy beton komórkowy faktycznie wykazuje radioaktywność? W nieznacznym zakresie tak, jak zresztą większość innych materiałów. W rankingu promieniotwórczości plasuje się jednak wybitnie nisko. Jego promieniotwórczość naturalna f1 = 0,11-0,24, f2= 11-20 Bq/kg i jest o wiele niższa niż ceramicznych elementów murowych (f1 = 0,54-0,64, f2 – 53-70 Bq/kg). Zgodnie z Rozporządzeniem o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki ich usytuowanie wartość aktywności f1 nie może przekraczać o więcej niż 20% wartości 1, a f2 - 200 Bq/kg (f1≤1,2 oraz f2≤240).
Stopień promieniowania materiałów budowlanych jest związana z ich masą. Im mniejszy ciężar objętościowy, też jest ona mniejsza. Dla porównania tej cechy w tabeli (poniżej) i na wykresie (poniżej) zestawiono radioaktywność rożnych materiałów.
Jeśli już mowa o ryzyku, trzeba wiedzieć, że jedyne promieniowanie, które można uznać za budzące pewne obawy, pochodzi z ziemi. W gruncie może bowiem znajdować się promieniotwórczy gaz - radon (Rn). Uznaje się, że promieniowanie, za które on odpowiada - ulegając rozpadowi - stanowi 40-50% działającego na nas promieniowania naturalnego.
Mit 4 – Materiał ten chłonie wodę jak gąbka
Woda jest czynnikiem wpływającym niekorzystnie na niezabezpieczone przed wilgocią materiały budowlane i struktury budynku. Działa niekorzystnie na właściwości i trwałość materiałów budowlanych. Dlatego zabezpiecza się przed działaniem wody i wilgoci narażone części budynku. Zatem w poprawnie wybudowanym budynku ryzyko wystąpienia wilgoci w miejscach, w której jej być nie powinno jest minimalne (wyjątkiem są oczywiście trudne do przewidzenia zdarzenia, jak choćby awarie instalacji lub powodzie).
W trakcie budowy w naszych warunkach atmosferycznych nie ma możliwości zabezpieczenia budowy przed wpływami warunków atmosferycznych. Mało tego, w trakcie budowy następuje wielokrotne wtórne zawilgocenie rożnych części budynku (od wilgoci technologicznej przy kolejnych pracach). Kluczowe jest więc zatem jak szybko materiały wysychają. W tym względzie beton komórkowy zachowuje się bardzo dobrze. Beton komórkowy ma porowatą strukturę, dzięki czemu radzi sobie z zawilgoceniem. Duże pory wpływają na to, iż bloczki z betonu komórkowego nie mają wysokiego podciągania kapilarnego. Cecha ta powoduje, że woda grawitacyjnie z niego odpływa i materiał szybko wysycha. Czasowe zawilgocenie nie odbije się przy tym niekorzystnie na jego właściwości.
By to potwierdzić można przywołać badania z lipca 1997 roku. Wówczas jednostka badawcza instytut COBRPB CEBET przeprowadził badania budynków i pakietów bloczków z betonu komórkowego zalanych w czasie powodzi. Okazało się, iż pomimo długiego okresu zalania (2-3 tygodnie) po ustąpieniu wody elementy i budynki z betonu komórkowego bardzo dobrze schły w sposób naturalny. Pomimo dużego zawilgocenia beton komórkowy charakteryzował się relatywnie dobrą wytrzymałością (na przykład przy wilgotności 45% masy wytrzymałość na ściskanie wynosiła 3,0 MPa przy gęstości betonu 500 kg/m3) .
Przeprowadzono również badania mikrobiologiczne. Wykazały one, że w elementach wbudowanych w ściany oraz w elementach składowanych na wolnym powietrzu, pochodzących z ofoliowanych pakietów zalanych w czasie powodzi, którym zapewniono swobodne wysychanie (poprzez wietrzenie), nie nastąpił rozwój mikroorganizmów (bakterii, grzybów, pleśni).
Mało kto wie, ale beton komórkowy może być stosowany też do budowy ścian zagłębionych w gruncie, na przykład murów piwnicznych. Należy zastosować wówczas bloczki bez profilowania, by móc wykonać mury z wypełnionymi spoinami pionowymi. Ściana taka musi też mieć staranie wykonaną, szczelną hydroizolację. To, że rzadko się sięga po beton komórkowy do tego typu zastosowań wynika jedynie z faktu, że pod tym względem finansowo opłacalniejsze są bloczki z betonu zwykłego.
Mit 5 - Między bloczkami hula wiatr
Takie zarzuty dotyczą nie tylko betonu komórkowego, ale w równej mierze wszystkich innych materiałów ściennych, które muruje się bez wypełniania spoin pionowych. Nie wiadomo, czym zwolennicy tej teorii popierają swoje twierdzenia. Wypełnione spoiny pomiędzy bloczkami oraz ukształtowane połączenia na pióra i wpusty bez wypełnienia zaprawą zapewniają szczelność muru. Ponadto bloczki są elementami pełnymi (nie pustakami), więc nawet wykonanie drążeń pod instalacje nie powoduje powstania nieszczelności.
Poza tym powierzchnie ścian są wykończone. Większość budowanych u nas domów jednorodzinnych ociepla się od zewnątrz. Cała ściana jest wtedy otulona grubą warstwą wełny mineralnej lub styropianu wraz z nałożoną warstwą zbrojoną oraz tynkiem. W przypadku ścian jednowarstwowych bez ocieplenia, powierzchnie zewnętrzne też się wykańcza tynkiem elewacyjnym lub innymi materiałami elewacyjnymi.
Od wewnątrz ściany są otynkowane i pomalowane lub obłożone płytkami.
Również prowadzone badania szczelności budynków metodą różnicy ciśnień (metodą Blower Door) potwierdzają bardzo dobrą szczelność budynków z betonu komórkowego.
Nie ma więc mowy o tym, by ściany z betonu komórkowego zachowywały nieszczelność. Jak widać, problem ten można uznać za wyssany z palca.
Mit 6 - Dom z betonu komórkowego jest drogi
Trudno wywnioskować skąd wzięła się tak krzywdząca opinia. Wystarczy jednak porównać ceny różnych materiałów do murowania ścian, by przekonać się, że beton komórkowy kosztuje najmniej. Jest nieco tańszy od ceramiki, a zdecydowanie tańszy od silikatów czy keramzytobetonu. Najtańsze są dwuwarstwowe ściany z betonu komórkowego. Za najdroższe uchodzą ściany jednowarstwowe, ale i w tej dziedzinie beton komórkowy stanowi opcję najtańszą. Za materiał na 1 m2 takiej ściany, z bloczków grubości 48 cm zapłacisz około 280 zł. Za tę samą powierzchnię ściany z pustaków ceramicznych – najbardziej podobnej grubości 50 cm, wypełnionych wełna mineralną i murowanych na pianę, przyjdzie zapłacić prawie 600 zł (z tym, że w cenę wliczona jest zaprawa).
1 m2 muru, który wymaga ocieplenia (ściana dwuwarstwowa) to koszt około 100-180 zł. Do tego, oprócz kosztu robocizny, należy jednak doliczyć minimum 150 zł/m2 za ocieplenie i wykończenie (40-55 zł materiał ociepleniowy, około 30 zł chemia i 80-130 zł robocizna). [Podane ceny zebrane są z ofert rynkowych wykonawców i pochodzą z grudnia 2024 roku]
Na koniec trzeba też dodać, że w przypadku betonu komórkowego koszt robocizny jest niższy, bo jak się za chwilę przekonasz, buduje się z niego szybko i wyjątkowo łatwo. Wykonawcy różnicują cenę swojej pracy uwzględniając masę materiałów oraz łatwość wykonawstwa.
Mit 7 - Budowa z betonu komórkowego trwa długo
Ten mit także nie ma żadnego uzasadnienia. Beton komórkowy słusznie uchodzi za materiał najłatwiejszy i najszybszy w murowaniu ze wszystkich przeznaczonych do budowy domu, a przemawiają za tym następujące fakty:
- pomimo dużych rozmiarów bloczki są stosunkowo lekkie – ważą od około 20-36 kg - więc łatwe do przenoszenia;
- mają największe rozmiary z drobnowymiarowych elementów murowych. Ich zużycie na 1 m2 muru wynosi tylko 7 sztuk;
- mają na bocznych powierzchniach wyprofilowane uchwyty montażowe, ułatwiające przenoszenie i ustawianie bloczków w murze;
- dzięki profilowaniu na pióra i wpusty można je murować bez wypełniania spoin pionowych (wyjątek stanowią docięte bloczki);
- do murowania używa się zaprawy murarskiej do cienkich spoin rozprowadzanej specjalnym podajnikiem lub kielnią. Oba narzędzia dostosowane są do szerokości bloczków. Praca ta postępuje zatem błyskawicznie;
- brak otworów i drążeń w bloczkach sprawia, że zaprawa nie wpływa do nich;
- bloczki łatwo się tnie, nawet piłą ręczną;
- gdy zauważone zostaną jakieś krzywizny, łatwo się ich pozbyć, szlifując bloczki pacą lub strugiem do betonu komórkowego;
- w betonie komórkowym łatwo się wierci otwory – bez udaru i wygodnie żłobi w nim bruzdy;
- pasują do niego typowe łączniki do materiałów porowatych (kołki, kotwy, wkręty), najprostszego typu, a więc najtańsze.
Ułatwieniem dla wykonawców są też przystępnie opracowane poradniki, wyjaśniające wszelkie zagadnienia związane z użyciem tego materiału. Można więc śmiało stwierdzić, że przy budowie z betonu komórkowego ryzyko popełnienia błędu jest mniejsze w porównaniu z konkurencyjnymi wyrobami. Ci inwestorzy, którzy postanawiają wybudować dom samodzielnie, wybierają z reguły beton komórkowy – bo nie muszą się bać licznych błędów.
Mit 8 - Bloczki łatwo przemarzają
Współczynnik przewodzenia ciepła λ betonu komórkowego wynosi od 0,075 W/(m·K) dla bloczka klasy gęstości 300. Im beton gęstszy, tym izolacyjność termiczna mniejsza. Elementy klasy gęstości 700 mają współczynnik λ na poziomie 0,250 W/(m·K). Dla porównania – najdroższe i najcieplejsze z pustaków ceramicznych, których otwory wypełnione są wełną mineralną, mają współczynnik λ 0,080-0,085 W/(m·K). Zastosowanie betonu komórkowego o klasie gęstości od 300 do 350 umożliwia wykonanie ciepłych ścian jednowarstwowych (grubości 48 cm) o współczynniku przenikania ciepła U wynoszącym 0,17 W/(m2·K), podczas gdy jego maksymalna wartość, narzucona przepisami wynosi 0,20 W/(m2·K).
Mit 9 - Ściany z betonu komórkowego pękają
Prawidłowo zaprojektowany i wybudowany zgodnie ze sztuką budynek nie prawa pękać. Należy też rozróżniać rysy od pęknięć. Rysy nie przechodzą na wskroś przez mur, pęknięcia tak. Są one niepokojące, ale na szczęście pojawiają się w ścianach bardzo rzadko. Rysy mogą być obserwowane niekiedy przy otworach okiennych i drzwiach. Są wtedy wynikiem przekroczeniem poziomu naprężeń rozciągających w tych miejscach. Aby uniknąć podobnego ryzyka, wystarczy w trakcie murowania ścian umieszczać w strefach podokiennych zbrojenie do spoin wspornych. Obecnie popularne są specjalne taśmy zbrojące – bardzo proste w użyciu. Są mocne i na tyle cienkie, że zostają całkowicie zatopione w zaprawie, nawet cienkowarstwowej.
Taśmy takie powinny sięgać z każdej strony minimum 50 cm poza krawędź otworów. Ponadto, podczas tynkowania w narożnikach otworów z kolei zatapia się w tynku siatkę tynkarską ustawiona pod kątem 45º.
Zbrojenia wymagają też czasami inne miejsca w murach, np. ściany działowe wykonane na podatnych na ugięcia stropach. Zbroi się też ściany poddane zginaniu.
Rysy, które występują na powierzchni wykończonych ścian nie muszą wcale wynikać z tego, że mury się porysowały. Najczęściej rysy dotyczą tynków. Tynki też wymagają w niektórych miejscach wzmocnienia.
Mit 10 - Asortyment betonu komórkowego jest skromny
Wręcz przeciwnie – nie ma materiału, który dostępny byłby w tak bogatej gamie wyrobów. Z betonu komórkowego da się wznosić wszystkie typy ścian murowanych. Systemy budowy obejmują też płytki do obudowywania wieńców, prefabrykowane belki nadprożowe, kształtki U – wykorzystywane jako szalunki tracone nadproży bądź słupków wzmacniających ściany. Prefabrykowane płyty z tego surowca stosuje się do szybkiej budowy stropów a nawet połaci dachów skośnych. Kupić można też duże bloczki do budowy ścian działowych – o wysokości dwa razy większej od wysokości standardowych bloczków z betonu komórkowego. W ofercie producentów znajdują się wszelkie elementy niezbędne do konstruowania ścian, dobrze ze sobą współpracujące i zachowujące modularność wymiarową.
O łatwości budowy i systemu nie decyduje liczba wyrobów wchodzących w skład systemu. Jest wręcz przeciwnie. Im system jest zwięzły i czytelniejszy, tym jest łatwiejszy w zastosowaniu. Tak też jest w systemie z betonu komórkowego. Dostępne są bloczki, kształtki U, nadproża zbrojone z ABK, płytki oraz zaprawa murarska do cienkich spoin. Nie ma żadnych wyrobów uzupełniających, połówkowych lub innych podobnych. To też zaleta budowy z betonu komórkowego.
Przeczytaj również:
Beton komórkowy: łatwa budowa, trwałe efekty. Pogad@ne. Zbudowane. Obejrzyj nagranie.
Gdzie znaleźć sprawdzone informacje o betonie komórkowym?
Choć to beton - jest lekki, tani, ciepły i biały. Takie sprzeczności są idealną pożywką dla najdziwniejszych opinii. Aby nie wpaść w pułapkę dezinformacji radzimy szukać wiedzy na temat wyrobów z tego surowca na stronach ich producentów. Wielu z nich publikuje i udostępnia nieodpłatnie rzetelne opracowania dotyczące właściwości betonu komórkowego oraz wyjaśniające, jak poprawnie budować z niego domy. Specjalistyczne poradniki czekają też na architektów i wykonawców. Porządnie opracowane kompendium wiedzy o betonie komórkowym znajdziesz na stronie jednego z jego producentów, firmy Solbet.
Popularyzowaniem wiedzy na temat betonu komórkowego zajmują się również Zakład Technologii Betonów CEBET.
Aby samemu przekonać się, czy wybrany typ bloczków lub innych elementów z betonu komórkowego uznać można za wart zastosowania i odpowiadający obecnym standardom, trzeba się przede wszystkim upewnić, czy ma znak CE, dopuszczający go do obrotu handlowego. Wystarczy znaleźć na wyrób Deklarację Właściwości Użytkowych, aby dokładnie zapoznać się z właściwościami użytkowymi wyrobu, którego te dokumenty dotyczą.
Podsumowanie
Jak udało się wyjaśnić, wiele ze stereotypowych opinii na temat betonu komórkowego mija się z prawdą, a często wręcz przeczy zdrowemu rozsądkowi. Geniusz tkwi w prostocie. Stąd chyba bierze się ogromna popularność betonu komórkowego jako materiału do budowy domów. Produkowany jest z najprostszych surowców. Prosta jest jego obróbka. Także budowa ścian odbywa się w sposób łatwy i nie wymagający wyjątkowych kwalifikacji. Takie domy szybko się też wykańcza, przebudowuje lub remontuje, a gdy zajdzie potrzeba, łatwo je sprzedać, gdyż technologia ta budzi zaufanie nabywców.
Z dostępem do betonu komórkowego też nie ma kłopotu. Zakłady, które go produkują, rozmieszczone są w całym kraju. Bloczki, płytki i kształtki można kupić w każdym składzie lub supermarkecie budowlanym. Niektórzy producenci oferują też doradztwo przy budowie domu z betonu komórkowego. Większość firm produkujących beton komórkowy wytwarza też zaprawy do jego murowania oraz materiały wykończeniowe – tynki lub kleje.
Przeczytaj także:
Jak zbudować ciche ściany z betonu komórkowego?
*Misiewicz L. Polski rynek materiałów budowlanych do wznoszenia ścian w 2020 i 2021 roku Materiały Budowlane 4/2021, 4/2022
Podczas przygotowania artykułu bazowano także na:
Poradnik ‘Prawie wszystko o betonie komórkowym” Stowarzyszenie Producentów Betonów.
Rybarczyk T. Zapotoczna-Sytek G. Naturalna promieniotwórczość wyrobów budowlanych, w tym autoklawizowanego betonu komórkowego (BK)Przegląd Budowlany 7-8/2012