Dach płaski: jak uniknąć katastrofy? 7 kluczowych błędów przy izolacji i hydroizolacji

2025-05-07 11:00

Dach płaski – synonim nowoczesnej architektury i minimalistycznego designu. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się prosty w wykonaniu, kryje w sobie pułapki, które mogą zamienić marzenie o funkcjonalnym i trwałym dachu w koszmar przecieków i kosztownych napraw. Zanim zdecydujesz się na to rozwiązanie, poznaj 7 grzechów głównych, które mogą zrujnować Twój dach płaski i portfel. Uniknij błędów, które popełniają inni.

hydroizolacja

i

Autor: Piotr Mastalerz Papa wierzchniego krycia powinna być rozwijana równolegle do pasów papy podkładowej

Spis treści

  1. Układ teoretycznie prosty
  2. Błąd 1 – brak paroizolacji
  3. Błąd 2 – brak spadków
  4. Błąd 3 – brak papy podkładowej
  5. Błąd 4 – niestaranny lub niepoprawny montaż papy
  6. Błąd 5 – źle wykonane zakłady
  7. Błąd 6 – złe łączenie papy z elementami pionowymi
  8. Błąd 7 – źle zamontowane odpływy

Kłopoty sprawiają przygotowanie płyty stropowej i jej ocieplenie, ale przede wszystkim poprawne ułożenie izolacji przeciwwodnej, stanowiącej jednocześnie pokrycie takiego dachu. Wykonując ją, trzeba bowiem uwzględnić wiele elementów obecnych na dachu, mogących w przyszłości stać się miejscami przecieków.

Murator Remontuje #2: Wylewka samopoziomująca
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany

Układ teoretycznie prosty

Standardowo prace wykończeniowe na dachu płaskim przebiegają w takiej kolejności:

  • zagruntowanie płyty stropowej roztworem bitumicznym;
  • ułożenie paroizolacji, na przykład z odpowiedniej papy;
  • rozłożenie płyt ociepleniowych;
  • ułożenie papy podkładowej;
  • wykonanie powłoki z papy wierzchniego krycia.

Izolację z papy zastępuje się niekiedy nowocześniejszymi materiałami, na przykład membraną EPDM, natryskową zamkniętokomórkową pianą PUR lub powłoką polimocznikową. Niestety, nawet w centralnych obszarach dachu płaskiego, pozbawionych elementów przechodzących przez stropodach, można popełnić błędy, a co dopiero tam, gdzie warstwy izolacyjne stykają się z krawędziami pionowymi.

Błąd 1 – brak paroizolacji

Paroizolacja to warstwa odgradzająca materiał termoizolacyjny od betonowej płyty stropu, która zapobiega przedostawaniu się wilgoci z ogrzewanych pomieszczeń do warstwy ocieplenia. Para wodna, jeśli skropli się w materiale ociepleniowym, spowoduje obniżenie jego izolacyjności termicznej. Paroizolację wykonuje się z papy paroizolacyjnej lub grubej paroizolacyjnej folii polietylenowej. Musi być szczelnie i starannie ułożona, z zachowaniem 15-centymetrowych zakładów. Co więcej, trzeba ją także wyprowadzić na elementy pionowe, na przykład ściany attykowe – co najmniej na taką wysokość, by wystawała ponad ocieplenie. Musi też ściśle przylegać do wszystkich elementów przechodzących przez strop i warstwy dachu.

Jeśli stwierdzimy, że na naszym dachu brakuje paroizolacji (lub jest uszkodzona), czeka nas demontaż wszystkich warstw, co oznacza wykańczanie dachu na nowo (ewentualnie z ponownym użyciem tych materiałów, które się nie zniszczyły). Z paroizolacji można bezpiecznie zrezygnować tylko wtedy, gdy dach postanowiliśmy ocieplić szkłem piankowym.

Błąd 2 – brak spadków

Nieprawidłowość taka nie dotyczy co prawda samej hydroizolacji, ale znacznie zmniejsza jej skuteczność. Spadek ma bowiem powodować, by woda spływała z dachu w kierunku odpływu – rynny, wpustów albo kielichów. Jeśli spadku brak, trzeba będzie go w jakiś sposób uformować. Inaczej woda będzie zalegać na dachu, co kończy się wcześniej lub później zalaniem stropu. Możliwości są dwie: zerwać wszystkie warstwy i uformować na stropie spadek z betonu bądź odpowiedniej zaprawy albo zerwać tylko pokrycie i zrobić spadek w warstwie ociepleniowej, przy zastosowaniu tak zwanych klinów dachowych.

Błąd 3 – brak papy podkładowej

Na większości dachów płaskich w domach jednorodzinnych pokrycie stanowi tradycyjna papa wierzchniego krycia. Jeśli stropodach ma nachylenie nie większe niż 10%, co jest typowe dla dachów płaskich, papę należy układać dwuwarstwowo. Pierwszą warstwę stanowi papa podkładowa. Rezygnując z niej, pozbywamy się dodatkowej warstwy zabezpieczającej. W razie uszkodzenia papy wierzchniego krycia nic już wtedy nie powstrzyma wody przed zawilgoceniem ocieplenia.

Wyjątkiem od reguły jest zastosowanie specjalnej papy wierzchniego krycia do izolacji jednowarstwowej, która nie wymaga podkładu.

Błędem jest stosowanie pap z innego bitumu, podczas gdy ta wierzchniego krycia to papa plastomerowa. Może wtedy źle współpracować z podkładem. W przypadku pap elastomerowych nie jest to problemem.

Błąd 4 – niestaranny lub niepoprawny montaż papy

Na papie podkładowej układa się papę wierzchniego krycia. Powinna być zgrzewana całą powierzchnią do podłoża. Błędem jest jej klejenie lub zgrzewanie tylko na zakładach. Papę do izolacji jednowarstwowej mocuje się z kolei łącznikami mechanicznymi do stropu, przez warstwę ocieplenia, a zgrzewa tylko zakłady. Łączniki rozmieszcza się wzdłuż zakładów, więc kolejny pas papy zakrywa je od góry i nie ma obaw, że staną się punktami przeciekania wody.

Zakładając jednak, że na dachu jest układ dwuwarstwowy, jeśli papa wierzchniego krycia nie byłaby dokładnie zgrzana z podłożem, po pewnym czasie na jej powierzchni mogłyby się pojawić pęcherze. Dużym błędem jest montaż hydroizolacji na zawilgoconym podłożu. To również prowadzi do pojawiania się pęcherzy na papie i jej odspojeń. Wynikiem złego mocowania są też fałdy na papie, które utrudniają spływ wody.

Kolejnym błędem jest układanie papy wierzchniej prostopadle do podkładowej. Powstają przez to silniejsze naprężenia w linii pokrycia, które mogą się kończyć rozszczelnieniami. Jeśli zauważymy, że hydroizolacja jest błędnie ułożona na znacznych obszarach dachu, najlepszym rozwiązaniem będzie ułożenie bezpośrednio na niej nowej izolacji. Warto przedtem ponakłuwać starą, żeby uwolnić wilgoć z warstw dachu. W tym celu nawierca się poprzez pokrycie otwory (wystarczy 9 na 1 m2) i czeka, aż wilgoć odparuje (nie wolno kłaść nowej papy, zanim dach nie będzie suchy).

Przed robieniem nowego pokrycia trzeba również zlikwidować purchle, wizualny efekt gromadzenia się wilgoci w warstwie ocieplenia, poprzez ich rozcięcie i podklejenie masą bitumiczną.

Do wykonania nowego pokrycia na starym warto wybrać którąś z metod natryskowych. Nanoszone pod ciśnieniem powłoki doskonale przylegają do wszelkich podłoży, tworząc jednorodną, szczelną barierę. Niekiedy trzeba je jeszcze pomalować specjalną farbą.

Błąd 5 – źle wykonane zakłady

Każdy materiał pokryciowy rozwijany z rolki, niezależnie od jego rodzaju, trzeba go układać tak, żeby poszczególne pasy zachodziły na siebie na 10-15 cm, tworząc zakłady. Zakłady zgrzewa się lub skleja, aby zapewnić im wymaganą szczelność. Gdy zakłady będą zbyt małe, w wyniku naprężeń powstających na powierzchni dachu (a łatwo o nie, gdyż dach na przemian nagrzewa się i schładza, obciążają go lód i śnieg, czasem się po nim chodzi) może wtedy dojść do rozszczelnień i deszczówka zacznie podciekać pod pokrycie. To samo się stanie, jeśli zakłady nie będą starannie zgrzane lub sklejone. W tym przypadku łatwo jednak błąd naprawić, podklejając papę klejem bitumicznym. Gdy zakłady są za małe lub ich brak, pozostaje wymiana pokrycia lub ułożenie nowego na starym.

hydroizolacja

i

Autor: ICOPAL, Materiały prasowe Podczas układania papy wierzchniego krycia szerokość zakładów wyznaczają niepokryte posypką pasy bitumu

Błąd 6 – złe łączenie papy z elementami pionowymi

Najwięcej przecieków na dachach płaskich obserwowanych jest wzdłuż ścian attykowych, kominków wentylacyjnych lub kominów. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest niewłaściwe połączenie papy z tymi elementami. Hydroizolacja dachu zawsze powinna być wywinięta na takie pionowe powierzchnie i to do wysokości minimum 15 cm. To uchroni dach przed zawilgoceniem, którego źródłem mogłaby się stać zalegająca zimą czapa śnieżna.

Błędem jest zaginanie papy pod kątem prostym. Między płaszczyzną poziomą a pionową trzeba wykonać najpierw tak zwany odbój i dopiero kłaść papę. Odbój powstaje z zaprawy lub materiału termoizolacyjnego i ma przekrój trójkątny. Gdy brak odboju, papa może się w narożu przerwać w wyniku naprężeń.

Kłopoty sprawiają niewielkiej średnicy elementy przechodzące przez pokrycie, na przykład wsporniki paneli fotowoltaicznych lub maszty anten. Miejsce przebicia papy bardzo trudno uszczelnić. Polecane są do tego między innymi płynne folie oraz uszczelniacze dekarskie. Niestety, takie uszczelnienia wymagają corocznych kontroli i częstych poprawek. Skuteczne i trwalsze zabezpieczenie można też wykonać ze specjalnych kołnierzy z syntetycznego kauczuku EPDM.

Błąd 7 – źle zamontowane odpływy

Jednym z typowych sposobów odprowadzania wody z dachu jest pokierowanie jej poprzez spadek połaci ku ścianom attykowym, w których są umieszczone wpusty kielichowe. Błędem jest wykonywanie takich wpustów ze stali. Niestety, woda wypłukuje z papy substancje, które przyśpieszają korozję metalu. Błędem jest ponadto umieszczanie kielichów wpustowych zbyt wysoko w ścianie. Część wody wypływa, ale część tworzy pod kielichem kałużę.

Uwaga! Papa ma być wyprowadzona na kołnierz kielicha, a nie odwrotnie.

hydroizolacja

i

Autor: Marcin Czechowicz Zniszczone lub niepoprawnie ułożone pokrycie często trzeba zrywać i wymieniać na nowe
Nie tylko papa

Pokrycie dachu płaskiego można wykonać także z membrany z plastyfikowanego polichlorku winylu PCW-P lub membrany EVA (PCW z dodatkiem kredy). Obie układa się jednowarstwowo, a do zgrzewania używa się gorącego powietrza. Gdy są złej jakości, po kilkudziesięciu latach mogą zacząć się kruszyć. Ich uszkodzenia trudno się naprawia, dlatego zwykle kończy się to wymianą pokrycia.

Innym rozwiązaniem są membrany EPDM sprzedawane w postaci dużych płacht, co zmniejsza liczbę połączeń. EPDM to tworzywo wyjątkowo mocne, a jednocześnie bardzo elastyczne. Jego rozciągliwość dochodzi do 100%. Folie i membrany z takiego materiału mocuje się na klej lub zgrzewa gorącym powietrzem. Metoda zależy od rodzaju produktu i zaleceń producenta. Pod folią lub membraną warto umieścić warstwę rozdzielającą z grubej włókniny szklanej lub poliestrowej. Pokrycie dachu płaskiego można wykonać także z materiałów płynnych – folii lub mas polimerowo-bitumicznych, które można nakładać na stare lub nowe podłoże. Po zastygnięciu osiągają wytrzymałość i elastyczność zbliżoną do gumy. Podobnie jak ona są elastyczne i dobrze dostosowują się do nierówności podłoża. Niektóre wymagają zbrojenia elastyczną matą poliestrową. Nic nie dorównuje im pod względem łatwości nanoszenia.

hydroizolacja

i

Autor: Andrzej Szandomirski Krawędź papy wyprowadzonej na pionową ściankę powinna być osłonięta obróbką blacharską
Murowane starcie
Dach - płaski czy skośny. MUROWANE STARCIE
Murator Google News