Klimatyczne mieszkanie w bloku w interpretacji Marzeny z Jaworzna
Urządzając mieszkanie dla siebie i rodziny Marzena, czerpała z różnych stylów, które są bliskie jej sercu. Pojawiają się więc tu elementy konwencji angielskiej, prowansalskiej, farmhouse, vintage, a także skandynawskiej! – Starałam się połączyć wszystko, co mi w duszy gra tak, by dom był ciepły, przytulny i aby zawsze chciało się do niego wracać! – mówi
Spis treści
- Klimatyczne mieszkanie w bloku pełne słońca
- Klimatyczne mieszkanie w bloku Marzeny z Jaworzna – galeria zdjęć
- Remont generalny to nie kłopot, lecz wyzwanie!
- Mieszanka konwencji według pani domu
- Sposób na przytulne wnętrza – rady Marzeny
Klimatyczne mieszkanie w bloku pełne słońca
Marzena jest zastępcą kierownika jednego z salonów jubilerskich, a jej mąż Paweł prowadzi własną firmę. W wolnych chwilach grywają w golfa. Mają dwóch synów – 20-letniego Wiktora i 11-letniego Jakuba. Szukając ponad dekadę temu mieszkania dla swojej rodziny, Marzena i Paweł obejrzeli ich mnóstwo, ale zawsze było coś nie tak! Do kupna tego, a nie innego przyczyniło się między innymi… słońce, a raczej jego obecność we wnętrzach. – Mieszkanie jest tak usytuowane i ma tak rozplanowane okna, że słońce jest niemal przez cały dzień! – mówi Marzena. – Zachwyceni jasną przestrzenią zdecydowaliśmy się na ten lokal, mimo że konieczna była jego gruntowna modernizacja.
Klimatyczne mieszkanie w bloku Marzeny z Jaworzna – galeria zdjęć
Autor: Igor Dziedzicki, styl.: Karolina Mears
Pokój nie jest wielki, ale dzięki jasnym barwom i dużemu oknu wydaje się być większy. Kanapę (Ektorp, IKEA) i fotel uszak (kupiony na jakiejś aukcji w internecie) łączy nie pochodzenie, lecz delikatny beżowy kolor. Kącik wypoczynkowy uzupełniają podnóżek o wygiętych nóżkach i ława z blatem w naturalnym odcieniu drewna – wsparta jest na pomalowanych na biało nogach, co dodaje jej lekkości.
Remont generalny to nie kłopot, lecz wyzwanie!
Tak właśnie twierdzi Marzena. – To okazja do zmian na lepsze – wyjaśnia. – Nie obyło się bez wyburzenia ścian.– Zmieniliśmy układ niektórych pomieszczeń. Koniecznie chciałam osobną garderobę, więc ścianę między przedpokojem a jednym z pokojów trzeba było usunąć i mąż za pomocą ścianek działowych ją wyczarował. Stanęły w niej ikeowskie komody i szafy (Pax). Zmodernizowaliśmy jeszcze wiele rzeczy w mieszkaniu, położyliśmy nowe podłogi, pojawiły się płytki w kuchni i łazience. Potem nastał czas najmilszy mojemu sercu – urządzanie!
Mieszanka konwencji według pani domu
Marzena uwielbia wnętrza w stylu farmhouse za ich bezpretensjonalność i przytulność, ale to nie jedyna konwencja, która ją oczarowała. Aranżując wnętrza, sięgnęła też po elementy różnych estetyk, przyjmując za jedyne kryterium doboru osobistą wrażliwość na detal. – Starałam się stworzyć całość przyjazną dla domowników tak, by było przytulnie i miło – wyjaśnia. – To ważniejsze niż sztywne trzymanie się zasad. Pierwszym krokiemdo spełnienia założeń było pomalowanie wszystkich ścian farbą Magnat w odcieniu Dostojna Perła. Jest on jasny, świetlisty, ale daje przy tym wrażenie ciepła. Potem dobierałam meble i dodatki, czasem miesiącami szukając tych odpowiednich. Wyznaję zasadę, że lepiej przemyśleć koncepcję i potem ją powoli realizować. Ta reguła sprawdziła się także i teraz, kiedy… zaczęliśmy urządzać swoje kolejne gniazdko – niedawno spełniło się nasze marzenie i zamieszkaliśmy we własnym domu pod lasem. Pewnie niedługo znów was do siebie zaprosimy – dodaje ze śmiechem.
Sposób na przytulne wnętrza – rady Marzeny
- Wybierz styl, który będzie dla ciebie inspiracją. Ja zakochałam się w farmhouse. Tę konwencję cechuje stonowana kolorystyka i obecność drewna (może być malowane na jasno). Jeśli z innych stylów podobają ci się jakieś elementy, nie wahaj się, ale połącz wszystko np. kolorem.
- Boazeria i cegła (naturalna albo bielona) dodają wnętrzom ciepła i swojskości. Możesz zastosować je na jednej ze ścian lub zrobić lamperię.
- Dodatki? Kosze, koszyki, wszelkie plecionki, biała ceramika, ale raczej bardziej masywna, oraz przezroczyste szkło i naczynia z ocynkowanej blachy zawsze robią dobrą robotę. Tekstylia wybieraj tylko z tkanin naturalnych – len, bawełna, wełna – lub tkanin z domieszkami, lecz wyglądających szlachetnie.