Stary domek fiński urósł i pozbył się dachu z azbestu. Zobacz zdjęcia przed i po remoncie
Stary domek fiński od dawna nie spełniał już oczekiwań swoich mieszkańców. Chłodny zimą i przestarzały, nie odpowiadał potrzebom rodziny, a na domiar złego pokryty był w całości niezdrowym eternitem. Zobacz, jakie efekty dała gruntowna modernizacja i rozbudowa.
Spis treści
- Przebudowa domku fińskiego – pożegnanie azbestu
- Domek fiński – zdjęcia przed i po przebudowie
- Rozbudowa starego domu – dostosowanie do potrzeb mieszkańców
- Zobacz też efekt innej przebudowy starego domu
Niektóre domki fińskie, mające służyć swym mieszkańcom maksymalnie 20–30 lat podczas tzw. powojennego głodu mieszkaniowego, przetrwały do dziś. Typowe głównie dla Górnego Śląska osiedla często są bohaterami interesujących remontów, mających zapewnić wiekowym budynkom nowe życie. Podobnie było w przypadku domu w Knurowie.
Przebudowa domku fińskiego – pożegnanie azbestu
Istniejący budynek w fińskiej zabudowie jednorodzinnej z uwagi na swój wiek przestał spełniać oczekiwania jego właściciela zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i estetyczno-użytkowym. Mieszkańcy nie wyobrażali sobie, że na tak niewielkiej powierzchni mogą zrealizować swoje marzenie o własnym domu, w dodatku mieli swoje wymagania co do ilości pomieszczeń, a ta przekraczała możliwości istniejącego budynku o niewielkiej kubaturze.
Domek fiński – zdjęcia przed i po przebudowie
Autor: materiały uczestników konkursu Remont Roku
Przed remontem dom pokryty był eternitem
Problemem były także kwestie ogrzewania i konstrukcji. Dom był niewystarczająco ocieplony, ogrzewany starym kotłem węglowym, a elewacja i dach pokryte były eternitem. Istniejąca konstrukcja szkieletowa była zaś ocieplona od wewnątrz płytami z ubiegłej epoki, niespełniającymi współczesnych wymagań technicznych. Na poddaszu ścianka kolankowa była bardzo niska, a prowadzące na poddasze strome schody niewygodne i niebezpieczne dla użytkownika. Zapadła decyzja o rozbudowie domu.
Rozbudowa starego domu – dostosowanie do potrzeb mieszkańców
Architekt po zapoznaniu się z wymaganiami inwestora sporządził projekt koncepcyjny. Założeniem było powiększenie domu na tyle, by na parterze zmieściły się otwarty salon z jadalnią i kuchnią, toaleta, wygodne schody na poddasze oraz. Piętro miało pozostać częścią prywatną, jednakże o znacznie większej przestrzeni - to tam zaplanowano pokoje dla rodziców, sypialnię dla dziecka i większą łazienkę.
Projekt zakładał także termomodernizację elewacji i dachu, podniesienie dachu o około 60 cm względem istniejącego poziomu. Znacznie polepszyło to wymiary użytkowe poddasza. Zdjęto także eternit i usunięto azbest, wybierając nowe pokrycie - blachę płaską układaną na rąbek stojący.
Do istniejącego budynku dobudowano nową część w tradycyjnej murowanej technologii, jednak po wykończeniu elewacji obserwator ma wrażenie, że jest to jedna bryła.
Budynek został także wyposażony w nowe instalacje wody i kanalizacji, centralnego ogrzewania z kotłem gazowym dwufunkcyjnym. Zmieniło się też otoczenie budynku, wykonano nowe chodniki, podejścia, ogrodzenie i wolnostojący garaż. Architekt wykonał projekt kompleksowo, od wstępnej koncepcji z pozyskaniem warunków podłączenia do sieci, po projekt budowlany wielobranżowy wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę.
Zobacz też efekt innej przebudowy starego domu
Autor: Mirosław Kulbacki
Dom kostka z 1982 r. Bardzo solidnie zbudowany i zadbany miał duży potencjał do przebudowy