Wilgoć na poddaszu. W narożnikach skrapla się woda. Co zrobić?
W moim nowym domu przez całą zimę pod skosami na poddaszu przy oknach dachowych i w narożnikach wykrapla się woda. Co mam zrobić, żeby uniknąć wilgoci i pleśni na poddaszu? Takie pytania pojawiają się na naszej facebookowej grupie "Gdybym budował drugi raz - mądry Polak przed budową". Odpowiadamy.
Spis treści
- Na poddaszu, zimą woda cieknie po skosach
- Mostki termiczne i brak wentylacji
- Skąd się bierze woda na ścianach
- Przyczyny i skutki skraplania pary wodnej
Na poddaszu, zimą woda cieknie po skosach
Pan Przemek napisał na grupie Muratora: skosy lane, tynk cementowo-wapienny pomalowany, nad skosami wełna 2 x 20 cm. Ogólnie cała góra (poddasze) mi "płacze" całą zimę, zwłaszcza przy oknach i w narożnikach pomieszczeń pod skosami. Wentylację w oknach dachowych mam otwartą, ale to nie pomaga. Okien pionowych brak. Wprowadzka w 2022 r., w 2023 r. też tak było, po zimie zniknęło. Będę wdzięczny za sugestie, co poprawić. Zastanawiam się, czy przebicie się w przyszłości tylko na strych z kanałami wentylacyjnymi i wstawienie kratek coś pomoże?
Czytaj też:
Społeczność grupy „Gdybym budował drugi raz - mądry Polak przed budową” odpowiada:
Mostki termiczne i brak wentylacji
- W rogach masz mostek termiczny, w połączeniu z brakiem wentylacji robi się wilgoć i grzyb. W starym domu mam tak samo, walczę z tym od 10 lat bez większych efektów, a zrobiłem wentylację na strych, dołożyłem ocieplenie, całą zimę pracuje osuszacz. W nowym domu mam porządne ocieplenie, ścianki kalenicowe ocieplone po sam dach od środka, ocieplenie zewnętrzne wyciągnięte pod same deski, strop ocieplony na zakładki styropianem tak, że nie ma żadnej dziury. Dodatkowo rekuperacja zrobiona pod indywidualny projekt i problem nie występuje.
- Sprawdź temperaturę i wilgotność powietrza w pomieszczeniu. To praktycznie bezkosztowo - higrometr kosztuje kilkadziesiąt złotych. Kolejny krok, to badania termowizyjne - to kilkaset złotych. Potem zostaje już naprawa, uzupełnienie ocieplenia. Chyba, że będzie inna diagnoza.
- Weź kogoś z termowizją, albo na start pomierz sufit w kilku miejscach samemu. Podejrzewam, że narożnik jest dużo chłodniejszy niż reszta. No i do sprawdzenia wentylacja. Samo otwieranie nawiewników to czasem za mało, jeśli całość nie jest dobrze przemyślana, bo mogą się tworzyć miejscowe zastoje powietrza.
- Połączenie dwóch elementów: mostka cieplnego i ograniczonej wentylacji w tym rogu. Potrzebna kamera termowizyjna, żeby potwierdzić mostek.
- Brak wentylacji.
- Zimna ściana.
- Szczelina w oknie czy otwarty nawietrznik to tylko jeden element wentylacji. Może kratka wywiewna jest w złym miejscu lub kratek jest za mało? Poza tematami wymienionymi wyżej rozważyłbym zamontowanie wiatraczka elektrycznego zamiast kratki wentylacyjnej z jakimś czasowym włącznikiem, żeby od czasu do czasu trochę tej wilgoci ekstra wyciągnąć. A jeśli problem jest tylko nad szafami, to może pomóc zwykły osuszacz powietrza.
Pan Przemek wyjaśnia jeszcze: cała góra jest bez wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej. "Fachowcy" twierdzili, że to wystarczy. Nie miałem z tym nigdy do czynienia, więc zaufałem...
Ekspert Muratora dopowiada:
Skąd się bierze woda na ścianach
Powierzchniowa kondensacja pary wodnej zależy od wilgotności powietrza i temperatury w pomieszczeniu. Kondensacja pary wodnej zawartej w powietrzu wewnątrz domu zachodzi w wyniku spadku temperatury wewnętrznej powierzchni przegrody poniżej temperatury punktu rosy. Im mniej wilgoci i cieplej w pomieszczeniu, tym temperatura punktu rosy ma niższą wartość. Oznacza to, że zmniejsza się zagrożenie wystąpieniem wilgoci na ścianach lub oknach.
Przyczyny i skutki skraplania pary wodnej
Do wykraplania rosy dochodzi w dwóch przypadkach. Gdy jest:
- obniżona temperatura fragmentu wewnętrznej powierzchni przegrody (słaba izolacyjność termiczna);
- zbyt duża wilgotność powietrza wewnątrz pomieszczenia.
Najczęściej mamy do czynienia z wystąpieniem (w różnym natężeniu) obu przypadków jednocześnie. Jeżeli na ścianach już mamy wilgoć lub wykwity pleśni, najpierw trzeba wyeliminować przyczynę – przeciek wody z zewnątrz lub z instalacji. Jeśli wilgotność wewnętrzna względna nie przekracza 40-45%, można ją uznać za poprawną, a winą obarczyć zbyt zimne przegrody.
Większa wilgotność wskazuje na wentylację jako jedną z przyczyn, jeżeli jesteśmy pewni, że emisja wilgoci wynikająca z eksploatacji domu jest w normie. Poprawa działania systemu wentylacyjnego może wystarczyć do zlikwidowania problemu. Jeżeli, jak napisał pan Przemek, na poddaszu nie ma przewodów wentylacyjnych wywiewnych (co jest niezgodne z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie), to rozwiązaniem problemu powinno być wykonanie instalacji wentylacyjnej zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Dołącz do grupy Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową i zadaj swoje pytanie lub podziel się opinią.