Zasłynął w tv pytaniem “Jakie ryby preferujesz”. Dziś buduje mikrodomki na wynajem

2025-08-07 12:11

Dom wypoczynkowy Biała Mewa to projekt Damiana, który powstał z myślą o stworzeniu przestrzeni na wynajem. Zaledwie 35 m² powierzchni zostało zaplanowane w taki sposób, aby goście mogli poczuć się komfortowo. Czy aranżacja tak niewielkiego metrażu jest funkcjonalna i jaką rolę w całym przedsięwzięciu odegrał nietypowy dach?

Domek wypoczynkowy 

Kilka lat temu Damian brał udział w programie telewizyjnym, który na zawsze zapisał się w pamięci widzów dzięki słynnej konwersacji o preferencjach kulinarnych - na pytanie chłopaka „Jakie ryby preferujesz?” jego rozmówczyni odpowiedziała: „filety”. Rozmowa ta stała się jednym z najbardziej zapamiętanych momentów tego programu. 

Dziś Damian jest już daleki od tych telewizyjnych wystąpień. Pracuje w branży budowlanej i aktualnie skupia się na realizowaniu zupełnie nowego pomysłu, którym jest budowa domków na wynajem

Pomysł na działalność w tym obszarze zrodził się z analizy rynku turystycznego, w którym można zauważyć zainteresowanie mniejszymi, kameralnymi przestrzeniami.

Badając rynek doszliśmy do wniosku, że obecnie ludzie wypoczywają w parach lub w mniejszym gronie, co skłoniło nas do decyzji o budowie małego domku.

Finalne pierwszy tego rodzaju wybudowany przez Damiana i jego rodzinę budynek ma powierzchnię 35 m² i nadaje się do całorocznego wynajmu. Dom zlokalizowany jest w miejscowości Huta w województwie kujawsko-pomorskim.

Biała Mewa – funkcjonalność na małym metrażu

Projekt budynku, nazywany przez właścicieli Biała Mewa, powstał z myślą o odpoczynku i bliskości natury. Damian przyznaje, że projektowanie tak małego domku było wyzwaniem, ponieważ przestrzeń musiała być praktyczna i dostosowana do różnych potrzeb gości.

- Dom miał być przyjazny dla dzieci i zwierząt, jednocześnie pozwalając spędzić w nim romantyczny weekend czy wakacyjny tydzień. Analizowaliśmy wiele brył. W końcu ograniczała nas tylko wyobraźnia. Myśleliśmy o ministodole lub klasycznej PRL-owskiej brdzie z antresolą. Tu jednak problemem okazały się schody, które z jednej strony dodają trochę powierzchni na poddaszu, utrudniałyby dobre usytuowanie przestrzeni na parterze. Poza tym stanowią zagrożenie dla najmłodszych.

Po analizie różnych wariantów zdecydowano się na projekt budynku pasywnego.

- Wedle założeń dom miał mieć jednospadowy dach górną częścią wysunięty poza obrys budynku w kierunku południowym. Duże okna miały znajdować się wyłącznie od południa, co pozwoliłoby maksymalnie wykorzystać słońce w zimę i zapewniłoby cień latem. Tak duże przeszklenie mogłoby stanowić wizytówkę tego miejsca. Musiało też oferować zniewalający widok. Na szczęście tereny zielone są konikiem mojej mamy i wiedziałem, że poradzi sobie z aranżacją ogrodu. Pozostało tylko rozplanować wnętrze tak, by ergonomia grała tu pierwsze skrzypce.

Domek całoroczny Biała mewa

i

Autor: Archiwum prywatne/ Damian Tredowicz

Budynek z płaskim dachem

Mimo założonych pierwotnie planów konstrukcyjnych finalny wygląd budynku zmienił się, gdy rozpoczęto budowę. Analizując postępy prac zmieniono koncepcję związaną z dachem i wykorzystano płyty warstwowe.

- Mój ojciec jest  skarbnicą wiedzy budowlanej oraz moim autorytetem w tym temacie. Często dzieli się ze mną swoją wiedzą, a ja lubię rzucać mu teoretyczne wyzwania. Tym razem opisywał mi prace dekarskie na przyszłej Białej Mewie, a ja od niechcenia powiedziałem: a gdyby tam położyć płytę warstwową? Jako budowlany konserwatysta mocno się oburzył, ale poprosiłem by abstrahował od tego jak to będzie wyglądało i powiedział czy jest to fizycznie możliwe. O dziwo doszedł do wniosku, że istnieją przecież płyty warstwowe dachowe, a takie rozwiązanie nie będzie wymagało żadnej konstrukcji poza jedną belką wspornikową na środku dachu.

Tak więc zamiast planowanego wcześniej tradycyjnego pokrycia, zastosowano płytę warstwową, co pozwoliło obniżyć koszty o 50% w porównaniu do pierwotnych planów. To rozwiązanie miało też inną dodatkową zaletę – montaż zajął tylko jeden dzień.

- Co prawda trochę się obawiałem tego rozwiązania. Dziś z perspektywy użytkowania uważam, że podjęliśmy dobrą decyzję. Jedyną wadą może być przenoszenie dźwięków zwłaszcza padającego deszczu, choć dla mnie to raczej zaleta, a sam wygląd płyty na suficie z delikatnymi wgłębieniami tylko dodaje uroku.

Mikroskopijne wnętrze Białej Mewy

Wnętrza domku są funkcjonalnymi przestrzeniami, które mają odpowiadać na potrzeby gości. 

- Dom to zaledwie trzy pomieszczenia. Oddzielna sypialnia ma stanowić oazę spokoju dla rodziców, którzy przyjadą z dziećmi. Nasz domek ma łóżko 160 cm oraz dużą dwuosobową kanapę. W centralnej części  jest telewizor, który widać zarówno z jadalni, kuchni i salonu, bo przecież to jedno pomieszczenie. Na środku postawiliśmy  okrągły stół 120 cm. Kuchnia ma prawie 4 metry szerokości, a blat roboczy pozwala na wygodne gotowanie. Zmieściła się nawet czteropalnikowa płyta indukcyjna i zmywarka, a mikrofalówka jest połączona z piekarnikiem. Całe wyposażenie kuchni znajduje się w szufladach odpowiednio oznaczonych, by nie musieć niczego szukać. Natomiast szafki górne zostały zastąpione półką, która pełni głównie funkcję dekoracyjną. W łazience znalazło się miejsce na prysznic 120x80 pralkę oraz dwuosobową saunę. Cześć elementów jak szafki przy łóżku czy stolik kawowy wykonałem sam – mówi Damian.

Projektowanie wnętrza odbywało się z myślą o osobach, które będą korzystać z domku na krótkoterminowy wynajem. 

- Dom projektowany był na wynajem krótkoterminowy. Nie ma w nim, chociażby dużej szafy, którą zastępuje 6 szuflad pod łóżkiem. By dopracować drobne szczegóły, spędziłem tu z narzeczoną cały miesiąc, między innymi zapraszając gości i uważamy, że byłaby to idealna przestrzeń dla naszej dwójki do życia.

Odnosząc się do kolorystyki wnętrz, właściciel zdecydował się na mocne barwy, które znajdą zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. Jak zaznacza Damian:

- Wiem, że wykończenie wnętrza może być kontrowersyjne, ale takie było jego założenie, by wyróżniać się z tłumu.

Domek całoroczny Biała mewa

i

Autor: Archiwum prywatne/ Damian Tredowicz

Ogrzewanie i koszty budowy mikrodomu

Budynek jest przeznaczony do całorocznego wynajmu, został więc zaprojektowany z myślą o odpowiednich  warunkach przez cały rok. 

- W domu znajduje się klimatyzacja, która zimą pracuje jako mini pompa ciepła. W sypialni oraz łazience jest też elektryczne ogrzewanie podłogowe. Cały budynek został ocieplony styropianem 15 cm i taką grubość ma też płyta warstwowa na dachu. Zrezygnowaliśmy z początkowo planowanego kominka. Według nas zabierałby za dużo miejsca, strasznie brudził ściany i stanowił zagrożenie dla dzieci.

Całościowe prace budowlane Białej Mewy trwały pół roku, a większość z nich Damian wykonał z pomocą rodziny, co znacząco obniżyło wydatki. Całkowity koszt budowy tego typu domu wypoczynkowego właściciel szacuje na około 250 tysięcy złotych.

Biała Mewa - zdjęcia 

Murowane starcie
Ogrzewanie – podłogowe czy grzejniki? MUROWANE STARCIE
Murator Remontuje #2: Gadżety potrzebne na budowie
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany
Murator Google News (desktop)