Ziemia do roślin doniczkowych brzydko pachnie... [Porada eksperta]
Kupiłam ziemię do roślin doniczkowych domowych. Po rozpakowaniu okazało się, że ziemia ma nieprzyjemny zapach (podobny do zapachu zepsutych jajek). Czy to oznacza, że taka ziemia jest zepsuta bądź zgniła? Czy można wykorzystać ją do przesadzania roślin doniczkowych?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Zapach jajka wskazuje na obecność siarkowodoru, a to z kolei pokazuje, że najprawdopodobniej podczas przechowywania takiej ziemi coś "poszło" nie tak. Zaburzone zostały zachodzące w podłożu procesy biologiczne. Sądzę, że mogło to nastąpić pod wpływem wysokiej temperatury, np. szczelne (lub dość szczelne) worki z ziemią składowano w miejscu ciepłym lub po prostu na słońcu. Istnieje też możliwość, że do ziemi dodano w celu jej wzbogacenia obornik z chlewni`i siarkowodór powstał w procesie jego rozkładu.Lepiej nie sadzić roślin pokojowych w takiej ziemi. Można rozsypać ją w ogrodzie albo dodać do kompostownika i lekko wymieszać. Ważne, żeby powróciła równowaga biologiczna.
Inne porady tego eksperta