Tacca - usychanie liści [Porada eksperta]
Witam, zakupiłam sadzonkę tacci, już posadzoną w doniczce. Tak jak było podane, stare przycięte pędy z czasem usychały, robiąc miejsce nowym liściom. Ucieszyłam się bardzo, bo tak się stało. Niestety po jakimś czasie czubki zaczęły usychać do połowy młodych liści. Przestawiłam ją w inne miejsce, mniej nasłonecznione, myśląc że popaliło ją słońce. Niestety z nowym liściem dzieje się to samo. Proszę o radę, jak mam pomóc roślince, żeby następne liście już nie usychały. Pozdrawiam Joanna
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Tacca ma spore wymagania i najlepiej czuje się w ciepłej i wilgotnej oranżerii. Przyczyną usychania liści mogą być błędy w uprawie lub choroba (wirusowa lub powodowana przez grzyby). Jeżeli zachowane były poniższe zasady, można przypuszczać, że to choroba. Uratowanie rośliny będzie bardzo trudne - mogą pomóc opryski, ale konieczne byłoby zdiagnozowanie (wtedy potrzebne byłoby zdjęcie ukazujące objawy). Podłoże przez cały rok powinno być wilgotne, ale nie zalane (doniczka nie może być zanurzona w wodzie. Również powietrze powinno być wilgotne – można ustawić w pomieszczeniu nawilżacz lub zamgławiacz (dostępne w dużych sklepach ogrodniczych i w supermarketach). Temperatura zimą nie może spaść poniżej 17°C. Nawozić można raz w miesiącu połową dawki zalecanej na opakowaniu nawozu albo nawozem wolno działającym.
Inne porady tego eksperta