
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Sądzę, że odpowiednią rośliną do takich warunków będzie bluszcz pospolity, który rośnie równie dobrze na zewnątrz jak w pomieszczeniach. To zimozielone pnącze częste w starych parkach, najlepiej rośnie w cieniu. Potrzebuje żyznej wilgotnej gleby. Niskie temperatury w okresie zimowym sprzyjają bluszczowi, bo jak większość roślin przechodzi wtedy okres spowolnienia procesów fizjologicznych. Wprawdzie dobrze znosi ujemne temperatury, ale dla pewności w okresie silnych mrozów trzeba będzie osłonić donice, np. owinąć kilkoma warstwami flizeliny lub juty (w sprzedaży bywają kolorowe, więc wygląda to estetycznie).
Inne porady tego eksperta