Rodondendron stracił prawie wszystkie liście [Porada eksperta]
    
    
    
    
    
    
        Bardzo proszę o pomoc w sprawie rododendrona. Krzew rósł w zbyt słonecznym miejscu i stracił prawie wszystkie liście, a te które zostały były albo zwinięte, albo żółtozielone, albo suche na brzegach. Ogrodnik wykluczył chorobę i szkodniki, wspomniał o przesuszeniu rośliny i nadmiarze słońca, ale nie umiał mi nic poradzić poza przesadzeniem i obserwacją czy roślina sobie poradzi. Przesadziłam rododendron wczesną wiosną w półcień, do kwaśnej gleby i jest widoczna poprawa. Są kwiaty, są nowe przyrosty i liście odzyskały ciemnozieloną barwę, ale co zrobić z bezlistnymi gałęziami? Nowe przyrosty na na szczycie gałęzi a dół wygląda pusto. Czy można przyciąć krzew, żeby się zagęścił i zazielenił? Ewentualnie proszę mi poradzić, jaki środek chemiczny kupić, żeby pomóc roślince odzyskać urodę. W domu mam "Interwencyjny nawóz do rododendronów. Magiczna siła" firmy Substral. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
    
     
    
    
       
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
            
        
        
        
        
        
            
                
    
    
        
            
        
        
            
                
                    
                    Radzi: Maciej Aleksandrowicz
                    
                 
            
            
                
                    
                    Specjalista w zakresie kształtowania terenów zieleni, autor porad oraz artykułów o tematyce ogrodowej. Doświadczenie zdobywał we współpracy z architektami, w szkółce roślin ozdobnych oraz w firmach i centrach ogrodniczych. W pracy zawodowej kieruje się zasadą, że miasto idealne to rozsądne połączenie architektury i zieleni.
                    
                 
            
         
        
            
                
                W tym sezonie polecałbym już nic nie robić z rododendronem, bo jeśli jest poprawa, to lepiej dać mu czas na regenerację. Może Pani spokojnie zastosować interwencyjny nawóz do rododendronów i poczekać do kolejnej wiosny. Trzeba pamiętać, że cięcie oznacza pogodzenie się z brakiem kwiatów przez jeden sezon, ale dzięki temu może krzew nieco się zagęści. Lepiej wykonać cięcie wiosną i niezbyt drastyczne.