Reanimacja cambrii [Porada eksperta]
Kupiłam z przeceny cambrię (taki był opis, nie wiem czy słuszny). Wyglądała ładnie, bulwy młode, zdrowe, niepomarszczone. Po wyjęciu z doniczki okazało się, że wszystkie korzenie są suche - puste, czyli martwe. Proszę o pomoc.
Od lat jej życiem rządzą storczyki i ich fotografowanie. W niewielkim mieszkaniu zgromadziła już ponad 700 gatunków. Nie ma już miejsca na kolejne, te obecne rozrastają się, a i tak nie potrafi się oprzeć kolejnym okazom. To rośliny wymagające sporo wiedzy o ich naturalnych siedliskach i nieco innego podejścia do uprawy kwiatów.
Prawdopodobnie roślina ta została zasuszona, w zbyt ciepłym otoczeniu, a wszelkie Cambrie lubią mieć stale wilgotne podłoże, z niewielkim tylko przesychaniem między podlewaniami i niższe temperatury. Aby roślina wypuściła nowe korzenie powinna być w suchym podłożu, ale w wilgotnym otoczeniu. Jeśli pseudobulwy są zdrowe, to powinny wypuścić nowe korzenie. Proszę jej absolutnie nie podlewać, bo nie mając korzeni nie ma czym pobierać wody i może zagnić. Chyba lepszy niż keramzyt byłby mech torfowiec (sphagnum). Roślina będzie "szukać" wody i może wypuści nowe korzenie.
Inne porady tego eksperta