OSTROGOWIEC RÓŻOWY [Porada eksperta]
Posiadam bardzo małe sadzonki ostrogowca różowego. Roślinki dopiero co skiełkowały w doniczkach. Zastanawiam co zrobić z nimi na zimę, czy przechować w domu, a może w garażu tylko dobrze przykryć przed mrozem?
Autor: Getty Images
Ostrogowiec czerwony (Centranthus ruber).
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Nasiona ostrogowca – zgodnie z zaleceniami sprzedawców - wysiewa się w od kwietnia do czerwca, a wysadza na miejsca stałe we wrześniu. Jednak - ponieważ to roślina, która łatwo się sama rozsiewa - można przypuszczać, że te małe siewki wysadzone do gruntu poradzą sobie i przetrwają do wiosny. Ponieważ ostrogowiec jest wrażliwy na mróz (zwłaszcza długotrwały) – warto po pierwszych przymrozkach okryć roślinki warstwą stroiszu, czyli gałęziami jodły lub daglezji, albo włókniną. Sądzę, że te młode rośliny przetrwają w garażu, jeśli będą tam miały zapewniony dostęp światła i jeśli temperatura nie spada w nim poniżej 0°C. Trzeba też koniecznie utrzymywać podłoże lekko wilgotne – rośliny przechowywane pod dachem częściej giną z powodu suszy niż mrozu.
Inne porady tego eksperta