Osłona kasztana jadalnego konstrukcją z opon [Porada eksperta]
Chciałbym posadzić drzewka kasztana jadalnego. Wiem, że te drzewka są dosyć czułe, chciałbym je uchronić przed złamaniami przez dzieci, kosiarkę, zwierzęta domowe itp. Wpadłem na pomysł, żeby zamiast kupować osłonki, zrobić je ze starych opon nacinając je w jednym miejscu, żeby można ściągać i dokładać wraz ze wzrostem roślinek. W środku zrobić stelaż z trzech prętów, żeby było stabilne. Co pani o tym sądzi?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Niestety nie jest to dobry pomysł. Po pierwsze, w takim "ubraniu" z gumy drzewo będzie mieć za mało powietrza, bo rośliny oddychają całą swoją powierzchnią, nie tylko przez liście, ale i przetchlinkami w korze, oraz zdecydowanie za mało światła. W cieplejsze dni temperatura wewnątrz gumowej wieży będzie wyższa niż dookoła, roślina będzie się więc po prostu gotować. W takiej sytuacji długo nie pożyje. A przy tym drzewko powinno zdobić i cieszyć oczy swym wyglądem, natomiast ukryte wewnątrz wieży z opon, będzie wątpliwą dekoracją. Znacznie lepiej jest ustabilizować młode drzewko trzema ustawionymi pionowo w odległości 40-50 cm (zależnie od jego wielkości) palikami połączonymi u góry (poniżej korony) poprzecznymi drążkami lub deseczkami. A jeśli mogą zagrażać mu dzieci, zwierzęta czy nieostrożny "ogrodnik" z kosiarką - można od dołu otoczyć roślinę siatką o niezbyt drobnych oczkach przypiętą do palików.
Inne porady tego eksperta