Pomiot ptasi do nawożenia [Porada eksperta]

2013-01-10 12:53

Czy można nawozić glicynię gnojem spod kaczek. Czy nie spowoduje to intensywnego wzrostu ograniczając jednocześnie kwitnienie? Pod jakie rośliny nie stosować w/w nawozu. Mam kilka kaczek i gęsi i chciałbym ten nawóz (słomiasty, przegniły) wykorzystać.

Ptasi nawóz
Autor: Getty Images/ Toni Jardon
Agnieszka Mike - Jeziorska
Radzi: Agnieszka Mike-Jeziorska

Jest absolwentką SGGW, wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Jej pasją są rośliny i obserwacja przyrody. Już na studiach zajmowała się zakładaniem i pielęgnacją ogrodów oraz florystyką. Popularyzacja ogrodnictwa i przekazywanie wiedzy ogrodniczej innym sprawia jej wielką satysfakcję. Tworzy też fotograficzne portrety roślin.

Tak zwany pomiot ptasi jest cennym, ekologicznym i szybko działającym nawozem organicznym. Skład chemiczny jest bardzo zróżnicowany - pomiot pochodzący od ptactwa wodnego (kaczki i gęsi ) zawiera 0,5-1,0%N; 0,5-1,4%P2O5 (0,22-0,61%P); 0,6-0,9%K2O (0,50-0,75%K); 0,8-1,6%CaO (0,57-1,14%Ca); 0,2-0,3%MgO (0,12-0,18%Mg) przy zawartości 70% wody. To dobry nawóz do wiosennego zasilania, bo powoduje dożywienie niezbędne do tworzenia zielonych części roślin i budowy łodyg. Ale przenawożenie, to przemarzanie roślin zimą, więc stosować go należy ostrożnie, maksymalnie raz na tydzień i zakończyć nawożenie w połowie czerwca, by już nie "podpędzać" tworzenia zielonych części roślin, czyli tych najbardziej wrażliwych na mróz. Można go stosować w roztworze, rozcieńczając go wodą w stosunku: 1 część pomiotu na 4 do 20 części wody (np. 1 kg suchego pomiotu na 10 l wody). Podlewać wokół roślin (nie bezpośrednio na rośliny!) w stężeniu wodnym 1:20, czyli na wiadro wody, kubek uzyskanego roztworu. Ponadto można go również używać w postaci sproszkowanej – rozsypując wokół roślin, w odległości około 0,5 m od pni lub głównych pędów. Potem należy rośliny intensywnie podlać. Kolejną metodą wykorzystania jest wymieszanie pomiotu z ziemią lub torfem. W takiej formie służy do podsypywania roślin. Można uzyskane podłoże wymieszać z wierzchnią warstwą gleby w odległości 0,5 m i oczywiście intensywnie podlać. Najważniejsze to nie dopuścić do bezpośredniego kontaktu nawozu z roślinami, grozi to bowiem ich uszkodzeniem. Tego typu nawozy organiczne nadają się do wszystkich roślin wymagających gleb o odczynie zasadowym do lekko kwaśnego. Ze względu na sporą zawartość wapnia, powodującego odkwaszanie podłoża, nie należy go stosować dla roślin kwasolubnych, takich jak rododendrony, azalie, wrzosy, wrzośce i inne tego typu. Glicynia jest rośliną wyjątkowo żarłoczną, w związku z czym każdą ilość nawozu (oczywiście zastosowanego w odpowiednim terminie i dawce) przyjmie z wdzięcznością. Na pewno będzie intensywniej rosnąć, jednak co do kwitnienia - trudno wydać jednoznaczną opinię, gdyż czynników wpływających na jej kwitnienie jest wyjątkowo dużo. Myślę jednak, że warto spróbować.

Inne porady tego eksperta