Dzikie pędy na krzewach róż [Porada eksperta]
Na krzewach, przy wiodących łodygach, wyrastają grube, sztywne, długie pędy. Wyglądają jak "dzikie". Nie mają jednak pomarszczonych liści. Nie wiem, dlaczego wyrastają? Czy popełniam jakiś błąd w uprawie? Nie wiem też, czy je usuwać, ponieważ po jakimś czasie pojawiają się normalne liście i kwiaty. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Te długie pędy wyrastające na krzewach róż, to pędy jednoroczne. Rozkrzewiają się w kolejnych sezonach i ich pojawianie się jest jak najbardziej naturalne, bo dzięki nim krzew nie tylko pnie się w górę, ale i się rozrasta na boki. Aby zagęścić krzewy od dołu warto podczas wiosennego cięcia róż przyciąć je nad 3-5 oczkiem (czyli pąkiem na łodydze) – powinno być skierowane na zewnątrz krzewu. Jeśli takich pędów jest wiele, warto pozostawić tylko 3-4 najsilniejsze, a resztę wyciąć nisko przy ziemi.
>>Przeczytaj też: Róże w ogrodzie - letnia pielęgnacja róż
Inne porady tego eksperta