Czy uda się uratować amarylisa? [Porada eksperta]
Kupiłam 3 sztuki strasznie przesuszonych amarylisów. Parę liści poodrywanych do połowy, ale cebule są twarde, niestety małe, zastanawiam się czy pozwolić mu doschnąć, czy wznowić podlewanie i nawożenie, żeby cebule urosły.
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Sądzę, że można jeszcze podtrzymać wegetację do sierpnia. Gdy liście zżółkną, a potem zaschną, roślina wchodzi w stan spoczynku (zazwyczaj dzieje się to w sierpniu). Wtedy należy przenieść doniczkę z cebulą do pomieszczenia, w którym panuje temperatura około 10°C i zaprzestać podlewania. W listopadzie lub grudniu cebulę wyjmujemy z ziemi (powinna odpoczywać 2-4 miesiące), czyścimy i sadzimy do nowego podłoża tak by 1/3 wystawała. Zaczynamy podlewać coraz więcej - wtedy powinien ukazać się pąk. Gdy roślina kwitnie, trzeba zasilić ją nawozem wieloskładnikowym. Po przekwitnięciu usuwamy pęd kwiatowy pozostawiając liście. W tym okresie w cebuli gromadzą się substancje zapasowe i zawiązują nowe pąki kwiatowe - kontynuujemy więc podlewanie i nawożenie aż do sierpnia.
Inne porady tego eksperta