Gdy po okresie mroźnej pogody temperatura się podnosi albo pada deszcz, na chodnikach pojawia się warstwa lodu, która bardzo utrudnia poruszanie. Staje się ślisko i niebezpiecznie - łatwo można się poślizgnąć i przewrócić, a skutki wywrotki mogą być bardzo poważne. Trzeba więc jak najszybciej wdrożyć jeden ze sposobów, który pozwoli zmniejszyć ryzyko poślizgnięcia.
Piasek na oblodzony chodnik
Śliskie chodniki można posypać piaskiem. To jeden z najczęściej stosowanych materiałów chroniących przed poślizgiem. Jego zaletą jest to, że nie wpływa negatywnie na glebę, rośliny i zwierzęta, jeśli tylko nie został wymieszany z innymi substancjami (np. chlorkiem sodu), a wadą to, że piasek nie roztapia lodu. Ziarenka pasku rozsypane na śliskiej powierzchni powodują, ze staje się ona o wiele mniej śliska, wzrasta tarcie, dzięki czemu łatwiej nam poruszać się po nawierzchni.
Zamiast piasku można zastosować drobny żwir.
Sól kuchenna na oblodzony chodnik
Oblodzone chodniki często posypuje się solą - to sposób bardzo skuteczny, gdyż śnieg i lód w kontakcie z solą kuchenną topią się nawet w temperaturze poniżej zera! Nie jest to jednak sposób ekologiczny - rozpuszczona sól dostaje się do gleby przyczyniając się do jej zasolenia, co negatywnie wpływa na roślinność. Dodatkowo sól niszczy nasze buty oraz karoserie samochodów.
Chlorki: wapnia i magnezu na oblodzony chodnik
Zamiast soli kuchennej możemy do posypania chodnika chlorków magnezu i wapnia (zwanych roztapiaczami lodu), które można kupić w marketach budowlanych. Roztapiają lód nawet w temperaturze -30 st. C, nie zostawiają brzydkich śladów (jak sól kuchenna), są biodegradowalne i nieszkodliwe dla flory i fauny, ale niestety nie mają właściwości antypoślizgowych - dlatego trzeba je wymieszać z piaskiem albo żwirem.
Popiół na oblodzony chodnik
Oblodzony chodnik można też posypać popiołem ze spalonego drewna. Pamiętajmy tylko, że popiół brudzi, jest trudny do usunięcia, przyczepia się też do obuwia.