Na Polu Mokotowskim w Warszawie powstaje pierwsza łąka różana
Na Polu Mokotowskim powstaje pierwsza łąka różana. Jak będzie wyglądać? Jaką przestrzeń zajmie i ile krzewów róż zostanie posadzonych? Jak będzie wyglądała pielęgnacja róż? Na te pytania odpowiada Małgorzata Dudek-Grzegorzewska, główny Specjalista ds. koordynacji ogrodniczej, koordynator ds. ukwieceń i roślin ozdobnych w Zarządzie Zieleni m.st. Warszawy.
Autor: Krzysztof Babicki
Zakładanie łąki różanej na Polu Mokotowskim w Warszawie
Spis treści
- Skąd pomysł na kolekcję róż na Polu Mokotowskim? Dlaczego będzie ona wyjątkowa?
- Jaka jest idea takich nietypowych różanek? Z jakimi roślinami będą łączone róże?
- Na jakiej powierzchni planowane jest założenie różanek?
- Jakie róże zostały wybrane do posadzenia na różanych polach?
- Jakie byliny będą towarzyszyć różom na łące?
- Czy łatwo było przygotować miejsce pod łąkę różaną
- Czy różanka będzie prowadzona ekologicznie?
- Kiedy rozpoczęto tworzenie łąki różanej?
Skąd pomysł na kolekcję róż na Polu Mokotowskim? Dlaczego będzie ona wyjątkowa?
Małgorzata Dudek-Grzegorzewska: - Jako wiodąca jednostka zajmująca się zielenią miejską, w tym parkową, postanowiliśmy stworzyć kolekcję różaną, będącą inspiracją dla mieszkańców, architektów, ogrodników, amatorów ogrodnictwa i wszystkich z zielonym, a raczej różanym sercem. Założeniem powstania w parku Pole Mokotowskie różanek, czyli pól różanych, jest stworzenie kolekcji róż rozdzielonej na kilka-kilkanaście wydzielonych lokalizacji.
Na świecie, także w Polsce, istnieją takie kolekcje, np. w Ogrodach Botanicznych lub w prywatnych ogrodach, jednak dostęp do nich jest ograniczony ze względu na płatne wejście. Naszą ideą jest pokazanie kolekcji róż w publicznym miejscu, które każdy może odwiedzić bez ponoszenia opłat. Naszym zamiarem jest również zaprezentowanie nowatorskich połączeń krzewów róż z roślinami łąkowymi, w swobodnym układzie, nadającym polu różanemu miękkości i romantyczności.
Do 85 odmian róż dodaliśmy 18 gatunków roślin wieloletnich oraz 38 gatunków roślin łąkowych. Jesienią dosadzimy rośliny kwitnące wczesną wiosną (będą to głównie rośliny cebulowe). Zależy nam na tym, aby to róża grała pierwsze skrzypce, dlatego na powierzchni 2500 m2 posadziliśmy 2478 krzewów róż. Jednak sam układ róż na rabacie jest różny: w jednym miejscu zaprojektowaliśmy więcej krzewów róż, w innym mniej - w zależności od ich pokroju. W projekcie wydzieliliśmy strefy róż wysokich oraz róż niskich, okrywowych, które miękko będą przechodziły w pośrednie strefy. Podobne strefy wydzieliliśmy dla roślin towarzyszących.
Pierwsze pole różane nazwaliśmy "Mezalians - historia prawdziwa, jak róża wyszła na łąkę". To gra słów tworząca baśniową atmosferę. Królowa róża wychodzi z dostojnych ram rodziny królewskiej znudzona geometrycznymi formami, wychodzi na łąkę i chce tam pozostać. Rośliny towarzyszące "podbijają" jej majestat. Dla rodziny królewskiej to jest mezalians, ale miłość róży do niższego rodu jest silniejsza!
Jaka jest idea takich nietypowych różanek? Z jakimi roślinami będą łączone róże?
Małgorzata Dudek-Grzegorzewska: - Ideą założenia łąki różanej jest zaprezentowanie nowych rozwiązań - możliwości połączenia róż z innymi roślinami. W takim założeniu róże nadal jednak będą tworzyć kolekcję różaną.
Na pierwszym polu połączyliśmy różę z szeroko rozumianą łąką, na kolejnych - róża będzie miała inne towarzystwo, np. bylin, traw, innych krzewów ozdobnych, a także ... innych róż. Pomysłów mamy wiele, ale wkomponowanie takich rozwiązań w istniejącą przestrzeń parkową nie jest łatwe. Starannie wybieramy miejsca na różanki - chcemy, by sprawiały wrażenie, że róże tam rosły od zawsze. Naszym zadaniem jest dobre dopasowanie nowo zakładanej różanki do fragmentu parku.
Na jakiej powierzchni planowane jest założenie różanek?
- Całość założenia to 2500 m2 rabat plus "porozrzucane" róże między istniejące trawniki - razem 4 930 m2.
Jakie róże zostały wybrane do posadzenia na różanych polach?
Małgorzata Dudek-Grzegorzewska: - Odmiany róż dobieraliśmy tak, aby formą przypominały krzewy rosnące dziko.
- Nie mogło zabraknąć mieszańców piżmowych, z zebranymi w grona kwiatami, którym pod wpływem swojej ciężkości przewieszają się pędy.
- Większość wybranych odmian ma kwiaty pojedyncze lub półpełne, co znacząco ułatwia zapylaczom dostęp do środka kwiatu, nie stanowiąc przy tym pułapki.
- Kolejne grupy krzewów to wyższe piętra rozmieszczone jako solitery z róż pnących, które bez podpór przybiorą rozłożyste formy.
Nasza różanka to wizja prostoty i trwałości przy zastosowaniu róż o różnych formach i pokroju. Każda z nich będzie przedstawieniem innej historii, ale tworząc całość stanie się delikatna łąką.
Staraliśmy się wybierać róże kilku hodowców, w tym utalentowanego polskiego hodowcy - Łukasza Rojewskiego. To dzięki jego zaangażowaniu, wiedzy i wrażliwości na piękno, powstał dobór najznakomitszych róż z Polski i ze świata, np. odmiany ‘Dziecko Rosemary’ czy ‘Genius Loci’. Na polu różanym znajdzie się również 15 nowości, przedstawionych jako premiery wyhodowane przez Łukasza Rojewskiego.
Dodatkowo będzie można podziwiać róże belgijskie, współcześnie hodowane przez Martina Vissersa, a róże które stworzył Chris Warner oraz Louis Lens to perełki, których nie mogło u nas zabraknąć.
Wybierając róże mieliśmy też na względzie gatunki tworzące owoce - jeśli nie zostaną zjedzone przez ptaki, będą cieszyć wzrok odwiedzających park w okresie zimowym.
Na łące różanej będziemy mogli podziwiać łącznie 2478 krzewów róż. Cześć z nich (około 620 szt.) zaplanowano do posadzenia poza głównymi rabatami, w przemyślanym nieładzie – dzięki temu będą sprawiać wrażenie zagubionych w poszyciu drzew dzielących alejkę i rabatę. To właśnie element wejścia róży na łąkę, czyli główną, środkową część założenia, gdzie królować będzie właśnie Ona – RÓŻA.
Jakie byliny będą towarzyszyć różom na łące?
Do towarzystwa dla róż wybraliśmy 18 gatunków roślin wieloletnich - to m.in. naparstnica rdzawa; przetacznik wirginijski, przegorzan pospolity, kosaciec syberyjski, sesleria Heufflera, orlik zwyczajny, jeżówka blada, świerzbnica macedońska, krwawnik pospolity. Dodatkowo posialiśmy nasiona 38 gatunków roślin łąkowych, takich jak: mak polny, marchew biała, marchew czerwona, orlaya, chabry, malwy, maczki, goździki i wiele innych. Jesienią dosadzimy rośliny kwitnące od wczesnej wiosny (w głównej mierze będą to rośliny cebulowe kwitnące wiosną).
Czy łatwo było przygotować miejsce pod łąkę różaną
Małgorzata Dudek-Grzegorzewska: - Teren jaki wybraliśmy pod różankę był bardzo trudny do przygotowania - to dawna baza firmy Ogrodniczej MPO-Miejskie Przedsiębiorstwo Ogrodnicze. Składowane w tym miejscu materiały bardzo mocno zagęściły grunt, a przy jego wymianie miejscami nie dało się wbić łopaty na głębokość 20 cm. Robiąc odkrywki natknęliśmy się na sterty plastikowych worków po nawozach oraz gruzy pobudowlane. Możliwe jest również, że w tym miejscu składowana była sól do zimowego zabezpieczenia alei. Dlatego o sukcesie będziemy mogli mówić za kilka lat.
Czy różanka będzie prowadzona ekologicznie?
- Planujemy pielęgnować rośliny w sposób ekologiczny. Przykładowo chcielibyśmy, aby róże nie były traktowane środkami ochrony roślin i to z kilku powodów. Po pierwsze, na zakładanym jako pierwsze polu różanym łąkowym będą przeprowadzane badania przez naukowców z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego pod kierownictwem dr. Katarzyny Roguz, dotyczące zapylaczy. Dlatego też rośliny jakie tam zaplanowaliśmy do posadzenie będą kwitły od wczesnej wiosny do później jesieni, aby zapewnić pokarm zapylaczom od ich przebudzenia do zapadnięcia w zimowy sen. Chcemy na łące różanej stworzyć siedlisko dla różnych gatunków owadów, ptaków czy innych zwierząt, nawet gryzoni. Nasza różana łąka będzie tętnić życiem! Liczymy również na "współpracę" biedronek, które w swoim głównym menu mają mszyce, będące groźnym szkodnikiem róż.
W przyszłości jak róże przezimują (sadzone były wiosną tego roku w większości z gołym korzeniem) chcielibyśmy ograniczyć podlewanie do możliwego minimum - jedynie w przypadku długotrwałej suszy. Przez takie działanie chcemy zmotywować rośliny do rozwoju systemu korzeniowego. Jeśli uda nam się to osiągnąć, to wtedy możemy mówić o sukcesie i osiągnięciu naszego celu - zmniejszenia śladu węglowego.
Odpuszczamy tradycyjne zabiegi. Chcielibyśmy, aby w przyszłości różanka była samowystarczalna. Plan działań na przyszłe lata to przycinanie róż wiosną w pierwszych dwóch latach po posadzeniu, aby rośliny się mocno rozkrzewiły, a później co kilka lat. Towarzyszące różom rośliny wieloletnie cięte będą późną zimą lub wczesną wiosną (oprócz roślin cebulowych, które właśnie w tym czasie rozpoczynać będą wzrost). Ścięte pędy zostaną rozdrobnione i pozostawione na rabacie, celem utrzymania zamkniętego obiegu materii i dostarczania roślinom składników pokarmowych pochodzących z rozłożonych części roślinnych.
Kiedy rozpoczęto tworzenie łąki różanej?
Małgorzata Dudek-Grzegorzewska: - Prace przy łące różanej zaczęły się w pod koniec marca br. - ścigaliśmy się z czasem, gdyż większość róż sadzona była z gołym korzeniem. Zakończyliśmy miesiąc później, napotykając wiele problemów z przygotowaniem podłoża.
- Nie obyłoby się bez przygód w postaci zdominowania rabat przez rośliny niezaproszone do projektu - samo życie! Otóż gorczyca i komosa postanowiły rozruszać imprezę różaną i porosnąć niemalże każdy centymetr rabaty między różami. Były tego też dobre strony. Gorczyca swoją intensywną żółcią kwiatów "zaprosiła" biedronki, które na komosie miały swoją restaurację. Pozostawiliśmy taką stołówkę aż do momentu przekwitnięcie gorczycy - wtedy musieli wkroczyć „kelnerzy” (czytaj: ogrodnicy) i uprzątnąć bałagan. Komosa z gorczycą zasiliły kompostownik - powrócą na łąkę różaną już w innej postaci.
Obecnie walczymy z suszą. Jak już wspominałam zdegradowany teren potrzebuje czasu, a zastosowana „fitoremediacja” zrobi swoje za kilka lat. Na dobre rzeczy warto poczekać.
Krzewy róż, jak na prawdziwe królowe przystało, pełną swoją doskonałość przedstawią w kolejnych sezonach wegetacyjnych. Liczymy na to że w 2025 roku różanka osiągnie efekt jaki oczekiwaliśmy - róże połączą się z innymi roślinami, jak kwiaty w cudownym bukiecie.
Autor: Szymon Starnawski / Grupa Murator
Odmiany róż szlachetnych różnią się sposobem kwitnienia i pokrojem