Czy można wysnuć już jakieś wnioski o wpływie ustawy na rynek mieszkaniowy? Czy miała ona wpływ na ceny? Jak deweloperzy wdrożyli nowe przepisy i czy było to duże wyzwanie? Czy działa już system raportowania? Zadaliśmy te pytania największym firmom deweloperskim. Jak oceniają wprowadzenie nowych przepisów.
Grupa Robyg
Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie ROBYG:
Największym wyzwaniem była krótka perspektywa czasowa na przygotowanie się do wdrożenia nowych obowiązków. Zmiany wymagały dostosowania zarówno systemów informatycznych, jak i procesów wewnętrznych, a jednocześnie brakowało jasnych wytycznych interpretacyjnych.
W początkowym okresie spodziewamy się, że proces obsługi klienta będzie bardziej wymagający dla naszych pracowników – głównie z powodu konieczności dostosowania się do nowych procedur i weryfikacji danych. W dłuższej perspektywie, po pełnym wdrożeniu i automatyzacji, proces powinien być bardziej przejrzysty i potencjalnie krótszy.
Najsłabszym elementem nowych przepisów jest brak jednoznacznych interpretacji oraz praktycznych wytycznych dla przedsiębiorców. Ponadto, przepisy często nie uwzględniają realiów operacyjnych firm z różnych branż i skal działalności.
Zawiodła polityka informacyjna rządu. Oceniamy ją jako niewystarczającą. Komunikacja była zbyt ogólna i często spóźniona. Brakowało dedykowanych szkoleń, materiałów oraz bezpośrednich kanałów konsultacyjnych z administracją.
Skala błędów w raportowaniu może być znaczna – szczególnie w początkowym okresie obowiązywania przepisów. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych podmiotów, które nie mają dostępu do zaawansowanych narzędzi IT ani dedykowanych zespołów prawnych.
Spodziewamy się konieczności zwiększenia zatrudnienia – zwłaszcza w działach compliance, księgowości oraz IT. Nowe obowiązki generują większe zapotrzebowanie na kompetencje związane z analizą danych i zgodnością z przepisami.
Przeczytaj także: Nowoczesne oświetlenie zewnętrzne osiedla i wewnętrzne w budynkach. Jakie rozwiązania wybierają dziś deweloperzy?
J.W. Construction
Małgorzata Ostrowska, Dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.:
Od początku działalności na rynku nasza firma ceniła sobie transparentność wobec klientów i partnerów. Przypomnę, że jako pierwsi organizowaliśmy dni otwarte na budowach, w trakcie których chętni mogli zobaczyć na miejscu zastosowane materiały czy technologie. Ustawa o jawności cen mieszkań wpisuje się w tę politykę i na pewno z punktu widzenia poszukujących nieruchomości może być przydatna. Klient otrzymuje od razu informacje o cenie, co jednak nie zastąpi rozmowy z doradcą z biura sprzedaży czy wizyty na inwestycji. Trudno nam jeszcze oceniać całościowe skutki ustawy, bo przepisy funkcjonują od niedawna i muszą się z nimi oswoić zarówno klienci jak i przedsiębiorcy.
Przeczytaj także: Windy w budynkach wielorodzinnych od 2026 roku – co muszą wiedzieć deweloperzy i mieszkańcy?
Develia
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii:
Ustawa o jawności cen wymagała od nas przede wszystkim dostosowania systemów i procesów technicznych, w tym rejestracji historii zmian cen oraz przekazywania danych do Ministerstwa Cyfryzacji. Wbrew obawom rynku nie obserwujemy istotnego spadku liczby kontaktów ze strony klientów - z dotychczasowych danych wynika, że jest ich ok. 20% mniej, przy czym zapytania są bardziej konkretne.
Z uwagi na obowiązek publikacji cen spodziewamy się, że konkurencja przeniesie się w stronę siły marki, jakości prezentacji, doświadczenia zakupowego i obsługi klienta. Jedną ze zmian związaną z modelem sprzedażowym, wynikającą z ustawy o jawności cen, będzie rezygnacja z etapu przedsprzedaży kierowanej do stałych klientów oraz osób oczekujących na ofertę danej inwestycji. Zgodnie z nowymi wymogami pełna oferta sprzedaży musi zostać opublikowana na stronie internetowej dewelopera w momencie jej uruchomienia. Zwiększając transparentność cenników, ułatwiamy klientom proces zakupowy.
Przeczytaj także: Polski rynek deweloperski rośnie w siłę: 8 nowych firm dziennie i rekordowe zyski
RONSON Development
Andrzej Gutowski, Dyrektor Sprzedaży RONSON Development:
Choć od wejścia w życie ustawy o jawności cen minął dopiero miesiąc, już dziś widać jej stabilizujący wpływ na rynek mieszkaniowy. Przepisy nie przełożyły się na istotne zmiany cen, ale znacząco poprawiły transparentność ofert, co ułatwia klientom porównanie propozycji i podejmowanie bardziej świadomych decyzji.
Co istotne, zmieniła się również jakość zapytań – dziś kontaktują się głównie osoby faktycznie zainteresowane zakupem, a nie jedynie sprawdzające orientacyjne poziomy cen. Dzięki temu rozmowy z klientami są bardziej konkretne i efektywne. Pełna przejrzystość sprzyja budowaniu zaufania i premiuje sprawdzone, silne marki obecne na rynku. Klienci wiedzą, że mogą liczyć na jasne zasady, co skłania ich do wyboru wiarygodnych deweloperów.
W RONSON wdrożyliśmy nowe przepisy terminowo i bez większych wyzwań. Od początku udostępniliśmy pełne cenniki i nie stosujemy żadnych zabiegów, które mogłyby wprowadzać w błąd. System raportowania działa już w pełni, a my postrzegamy tę zmianę jako realną korzyść zarówno dla klientów, jak i dla całej branży.
ATAL
Dla ATAL otwarte komunikowanie cen mieszkań było standardem zanim doszło do zmian w przepisach. Proces ich wdrażania oznaczał dla nas przede wszystkim ujęcie w systemie informatycznym nowych elementów oraz zmodyfikowanie zakresu prezentacji oferty na stronach; tak, aby odpowiadała ona nowym wymogom, a jednocześnie – pomimo zwiększenia zakresu danych - nadal była dla klientów czytelna i łatwa w odbiorze. Dotyczyło to m.in. uwzględnienia wymaganych prawem elementów składowych prezentacji oferty, np. dołączenia prospektu informacyjnego oraz tabel z historią ceny.
Choć nie widzimy uzasadnienia dla codziennego raportowania cen do państwowej bazy, o ile nie ulegają one zmianom, to oczywiście także ten aspekt mamy zabezpieczony i zautomatyzowany.
Jak wspomniano, ATAL od lat otwarcie komunikuje ceny mieszkań. Dla nas nie jest to zatem taka rewolucja, jak dla tych podmiotów, które ich nie prezentowały. Nowe przepisy mogą przyspieszyć proces sprzedażowy, gdyż klienci będą lepiej poinformowani o całej ofercie rynkowej, a kontaktujący się z biurem sprzedaży bardziej zdecydowani na zakup.
W naszej ocenie dobrze się stało, że nowy standard będzie obowiązywał wszystkich deweloperów, a taktyka podawania czy nie podawania cen przestała być formą konkurowania o klienta.
Zobacz także: Krakowskie Zabłocie