Kominek powietrzny, wodny czy gazowy? A może lepsza będzie koza grzewcza? PORADNIK
Planujesz budowę lub remont domu i zastanawiasz się jaki kominek wybrać? Wybór jest duży. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, dowiedz się, jaka jest budowa i zasada działania każdego z urządzeń.
Jaki kominek wybrać? Budowa i zasada działania kominka powietrznego
System DGP (dystrybucja gorącego powietrza) to sieć kanałów, którymi jest rozprowadzane gorące powietrze ogrzane przez wkład kominkowy. Sam wkład ogrzewa pomieszczenie, w którym się znajduje – częściowo przez promieniowanie, ale w większym stopniu przez konwekcję, czyli ruch powietrza ogrzanego od gorących ścianek wkładu. Naturalny ruch powietrza nie jest intensywny, dlatego ilość ciepła docierającego do innych pomieszczeń jest niewielka. System DGP sprawia, że ogrzane przez kominek powietrze może do nich dotrzeć, zanim ostygnie, i dzięki temu skutecznie je ogrzać.
Jak działa DGP? Gorące powietrze, unosząc się nad wkładem, trafia do zamontowanego nad nim okapu. Do niego podłącza się zaizolowane cieplnie przewody do transportu powietrza. Instaluje się je tak, by trafiające do nich powietrze dotarło nimi do wszystkich pomieszczeń, które mają być ogrzewane. Bezpośredniego nawiewu nie robi się w łazienkach, toaletach, garderobach i kuchniach, czyli tam, gdzie znajdują się wywiewne kratki wentylacyjne, bo mogłoby to doprowadzić do odwrócenia kierunku przepływu powietrza między pomieszczeniami. Wentylacja w domu musi bowiem działać tak, aby dzięki podciśnieniu nieprzyjemne zapachy i wilgoć trafiały do kratek wywiewnych, a nie do sąsiednich pomieszczeń. Niekorzystne jest też nadmierne rozbudowywanie sieci kanałów, bo wymusza to zastosowanie wentylatora o większej mocy. Może być także przyczyną nadmiernych strat ciepła w przewodach, czego efektem jest zbyt zimny nawiew. Ciepłe powietrze jest dostarczane jedynie do pokoi i dzięki naturalnej sile wyporu termicznego przepływa w kierunku kratek wywiewnych, po drodze ogrzewając do pewnego stopnia pomieszczenia bez nawiewu (ten ruch powietrza wykorzystuje się także w systemach ogrzewania kominkowego bez DGP).
Przy rozprowadzaniu kanałów niekiedy trudno znaleźć miejsca, w których byłyby niewidoczne. Zwykle umieszcza się je nad sufitem lub w obudowach z płyt gipsowo-kartonowych. Wyloty kanałów uzbraja się w ukierunkowujące strumień nawiewanego powietrza anemostaty lub kratki mocowane w suficie lub w ścianach. Wszystkie elementy zastosowane w instalacji DGP muszą być odporne na działanie wysokiej temperatury (izolowane, niepalne przewody – 250°C, kratki i anemostaty – 150°C). W praktyce oznacza to, że powinny być metalowe, a nie z tworzywa sztucznego. Ruch powietrza w systemie DGP może się odbywać w sposób naturalny (grawitacyjnie) lub wymuszony przez wentylator.
Instalacja grawitacyjna jest tańsza i nie wymaga zasilania (nie pobiera prądu elektrycznego). Można ją jednak zastosować tylko w instalacjach doprowadzających powietrze do pomieszczenia z kominkiem i ewentualnie tych z nim sąsiadujących. Długość wszystkich przewodów transportujących powietrze powinna być podobna i raczej nie większa niż 3 m. Prędkość powietrza w takim systemie jest mała, a droga od źródła ciepła do nawiewu krótka, przez co ma ono stosunkowo wysoką temperaturę. Zwykle nie jest to dobrze odbierane przez użytkowników. Oprócz znacznej różnicy temperatury w pobliżu i z dala od miejsca nawiewu niekorzystne, a wręcz niezdrowe jest zjawisko przypiekania kurzu znajdującego się w nawiewanym powietrzu. Jego cząstki stają się wtedy drażniące dla dróg oddechowych. W układzie grawitacyjnym – ze względu na duży opór przepływu – nie da się zastosować filtrów powietrza.
Tych niedogodności jest pozbawiony system, w którym ruch powietrza jest wymuszony przez wentylator. Ma ono niższą temperaturę, ale jego strumień może być większy, więc ilość transportowanego ciepła, podobnie jak odległość, na jaką ma być doprowadzone, również mogą być większe. Dzięki temu można ogrzewać większą przestrzeń. Łatwiejsze jest też sterowanie temperaturą w pomieszczeniach – przez zmianę wydajności wentylatora wyposażonego w regulator obrotów. Filtr powietrza jest praktycznie standardowym wyposażeniem takich systemów.
A może wybrać kominek wodny?
Kominki mające w różnej konstrukcji wymienniki ciepła umożliwiające ogrzewanie gorącymi spalinami przepływającej przez nie wody są nazywane kominkami z płaszczem wodnym. Współpracują one z instalacją centralnego ogrzewania wodnego. Umożliwiają zatem wykorzystanie wszystkich jej zalet:
- możliwości stosunkowo precyzyjnej regulacji temperatury w pomieszczeniach,
- utrzymywania jej przez dłuższy czas po zgaśnięciu ognia,
- użycia kominka do podgrzewania wody użytkowej.
Jeśli w domu jest instalacja c.o. z grzejnikami, można ją wykorzystać, zamiast montować dodatkowe przewody do systemu DGP. Jego działanie nie różni się od działania kotła grzewczego na paliwo stałe, wobec tego kominek z płaszczem wodnym musi być wyposażony w takie same urządzenia zabezpieczające i regulacyjne jak kocioł. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na zabezpieczenie systemu przed wzrostem ciśnienia w wyniku podgrzewania wody. Najskuteczniejszym, najprostszym i najtańszym sposobem jest wykonanie instalacji w układzie z otwartym naczyniem wzbiorczym. Przejmuje ono nadmiar wody, której objętość zwiększa się po podgrzaniu, a jej ciśnienie nie wzrasta dzięki połączeniu wnętrza instalacji z atmosferą. Sprzyja to, niestety, korozji. Trwalsze, sprawniejsze i wygodniejsze w użytkowaniu są układy zamknięte – z przeponowym naczyniem wzbiorczym. Mogą one jednak współpracować jedynie z takimi urządzeniami grzewczymi, które są do tego przystosowane (mają skuteczne zabezpieczenie przed nadmiernym wzrostem temperatury wody i mogą być eksploatowane przy jej wyższym ciśnieniu). Trzeba zatem sprawdzić w instrukcji montażu, jak powinno wyglądać prawidłowe zabezpieczenie hydrauliczne płaszcza wodnego i zrobić je tak, jak przewidział to jego producent.
Jaki kominek wybrać? Kominek gazowy
Nie każdy ma czas i ochotę zajmować się obsługą kominka. W takiej sytuacji warto wybrać taki, w którym zamiast drewna spala się gaz. Jest to rozwiązanie przede wszystkim dla tych, którzy z jakiegoś powodu nie mają możliwości zainstalowania kominka na drewno, a chcieliby się ogrzewać ciepłem prawdziwych płomieni. Efekt promieniowania ciepła z płomienia gazowego jest taki sam, jaki daje płonące drewno. Możliwe jest też zastosowanie systemu DGP rozprowadzającego powietrze znad wkładu, żeby kominek gazowy ogrzewał cały dom. Moc cieplna takich urządzeń to najczęściej kilka kilowatów, ale największych – kilkanaście.
Znalezienie miejsca na kominek gazowy jest prostsze niż na ten do palenia drewnem, bo jest on lżejszy i nie musi być podłączony do tradycyjnego komina. Paliwo może być dostarczane z butli, więc brak instalacji gazowej nie uniemożliwia jego zastosowania, a jedynie czyni je nieco bardziej kłopotliwym z powodu konieczności wymieniania zbiornika. Zaletą kominków gazowych jest łatwe rozpalanie i regulacja mocy cieplnej. Podobnie jak w kuchenkach w większości z nich znajduje się elektryczna zapalarka uruchamiana przyciskiem, a regulacji wielkości płomienia dokonuje się, zmieniając stopień otwarcia zaworu palnika. Często służy do tego pilot, więc obsługa urządzenia nie wymaga nawet wstawania z kanapy.
Wkład kominkowy wyposażony w palnik gazowy niewiele się z zewnątrz różni od tego na drewno. Jego wnętrze na ogół wypełnia ceramiczna imitacja szczap, węgla i ewentualnie ozdobne kamienie maskujące palnik, z którego bucha prawdziwy płomień, oczywiście nieco inny, niż gdy pali się drewno. Wkład obudowuje się w taki sposób, żeby ukryć elementy instalacji gazowej, z którą musi być połączony. Ważne jest przy tym zapewnienie łatwego dostępu do niej w celu obsługi, konserwacji i sprawdzania szczelności – należy pamiętać, że urządzenia i instalacja gazowa podlegają obowiązkowym corocznym przeglądom i że pomieszczenia, w których się znajdują, muszą spełniać warunki określone w przepisach prawa budowlanego (np. obecność kratki wentylacyjnej wywiewnej, zamknięta komora spalania).
A może piec wolno stojący (koza)?
Koza nie jest trwale związana z podłożem ani ścianami pomieszczenia, więc można ją zainstalować i zdemontować, nie niszcząc zanadto wykończonego wnętrza. Jest zwykle znacznie lżejsza i przeważnie także mniejsza od wkładu kominkowego wraz z obudową, dlatego łatwiej wygospodarować na nią miejsce nawet w ciasnym pomieszczeniu. Wymogi dotyczące podłączenia do komina oraz prowadzenia powietrza do spalania muszą być jednak bezwzględnie spełnione. Wolno stojące piece kominkowe (kozy) można instalować w domach jednorodzinnych oraz szeregowych i wielorodzinnych nie wyższych niż 12m, czyli maksymalnie czterokondygnacyjnych. Kozę można ustawić w dowolnym pomieszczeniu z dostępem do przewodu kominowego o średnicy co najmniej 15cm (lub przekroju 14 x 14 cm) i wysokości przynajmniej 4m. Wybierając kozę, sprawdź, jakie parametry musi spełnić przewód dymowy (znajdziesz je w dokumentacji urządzenia). Podłoga pod piecem i w odległości co najmniej 60 cm od jego frontu oraz ściany z materiałów łatwo palnych, przy których jest ustawiony, powinny być zabezpieczone niepalną okładziną z ceramiki, kamienia lub ze stali. Jeżeli masz możliwość dostarczania powietrza do spalania z zewnątrz przewodem poprowadzonym przez ścianę albo pod posadzką, poszukaj takiego modelu kozy, który będzie miał z tyłu lub u dołu korpusu króciec do jego podłączenia. Jeśli nie, powietrze trzeba będzie pobierać z pomieszczenia, do którego musi być dostarczone przez nawiewniki w oknach albo ścianach.
Korpusy pieców kominkowych są zwykle robione z żeliwa lub z elementów stalowych. Żeliwne kozy, zwłaszcza odlewane, mają bardziej finezyjną, rustykalną stylistykę. Stalowe są prostsze i dzięki temu zwykle wyglądają nowocześniej. Większość ma drzwiczki z płaską lub panoramiczną szybą, w modelach o tradycyjnej stylistyce niekiedy ze szprosami. Szyba może być samoczyszcząca. Wielkość drzwiczek ma znaczenie przy załadunku drewna. Niektóre są tak małe, że nie da się przez nie włożyć do paleniska gotowych polan bez podzielenia ich na mniejsze kawałki. Dlatego dla własnej wygody wybierzmy kozę z większymi drzwiczkami. Niektóre piece żeliwne oprócz głównych drzwiczek z przodu mają też dodatkowe – z boku lub w górnej płycie. Kozy mają zwykle wygodne do czyszczenia, wysuwane jak szuflada popielniki.
Piece kominkowe to w większości urządzenia radiacyjno-konwekcyjne, czyli wypromieniowujące część ciepła, a resztę przekazujące na drodze konwekcji. W piecach żeliwnych dominuje zjawisko radiacji. Takie urządzenia dobrze się sprawują ustawione centralnie w dużych otwartych pomieszczeniach. Ciepło rozchodzi się wtedy równomiernie we wszystkich kierunkach. Piec radiacyjny wciśnięty w kąt niewielkiego wnętrza może nadmiernie ogrzewać bezpośrednie otoczenie. W przypadku pieców, w których dominuje zjawisko konwekcji, nie ma obawy przegrzewania najbliższego otoczenia. Ogrzane powietrze unosi się i przemieszcza po pomieszczeniu, a gdy jest ono połączone z sąsiednimi, przepływa także do nich. Zasięg ogrzewania nie musi się więc ograniczać do wnętrza, w którym jest ustawiona koza, ale też nie może być mowy o rozprowadzeniu ciepła po całym domu, jak w przypadku kominka z DGP. Kozę należy traktować jako lokalne źródło ciepła.