Kiedy kolektor, pompa ciepła i rekuperator obniżą koszt ogrzewania

2009-08-20 2:00

Aby obniżyć koszt ogrzewania i nie rezygnować z wygody, czasami warto zastosować w domu więcej niż jedno źródło ciepła. Podpowiadamy, jak kolektory słoneczne i pompa ciepła mogą wpłynąć na cenę ogrzewania domu i wody. Czy warto montować rekuperator?

Obniżamy koszty ogrzewania
Autor: Andrzej Szandomirski|Mariusz Bykowski|Piotr Mastalerz Obniżamy koszty ogrzewania
Obniżamy koszty ogrzewania
Autor: archiwum muratordom Wśród zwolenników rozwiązań ekologicznych coraz bardziej popularne jest też łączenie kolektorów słonecznych z kominkiem, najczęściej z płaszczem wodnym.

Kotły i pompy ciepła mogą być samodzielnymi i jedynymi źródłami ciepła w domu, więc nie musimy się martwić, czy mogą współpracować z innymi instalacjami. Inaczej jest z kolektorami słonecznymi, a także z kominkami. Jeśli planujemy ich zakup, powinniśmy się zastanowić, z czym je połączyć, by zawsze mieć w domu ciepło. Problem można też rozpatrywać w inny sposób – co warto dokupić, jeśli mamy już źródło ciepła, ale jego eksploatacja jest dla nas zbyt droga?

Kolektory słoneczne - tanie w eksploatacji

Ponieważ kolektory słoneczne kosztują niemało, ich zakup opłaca się wtedy, gdy dzięki nim oszczędzi się duże kwoty, a więc w przypadku gdy zastąpią (niestety tylko częściowo) pracę urządzeń drogich w eksploatacji – ogrzewaczy elektrycznych i kotłów zasilanych gazem płynnym lub olejem opałowym. Za uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia należy więc uznać połączenie kolektorów słonecznych z ogrzewaniem elektrycznym, z kotłem na gaz płynny lub olej opałowy. Wspomaganie kolektorami pracy urządzeń, których eksploatacja jest tania, np. pomp ciepła czy kotłów na węgiel lub drewno, nie przyniesie oszczędności na tyle dużych, by zrekompensowały wydatek poniesiony na zakup drogiej instalacji solarnej.

Kolektor... i nie włączasz kotła latem

Połączenie kolektorów słonecznych z kotłem na paliwo stałe lub ogrzewaniem kominkowym jest za to uzasadnione z innego względu. Latem, a najprawdopodobniej także wiosną i jesienią, możemy mieć ciepłą wodę bez konieczności rozpalania ognia – bez ponoszenia kosztów eksploatacji. Zwykle użytkownicy prostych urządzeń opalanych paliwem stałym latem do podgrzewania wody wykorzystują podgrzewacze elektryczne. Ponieważ prąd jest drogi, zastąpienie ich kolektorami słonecznymi może się opłacić. Popularne jest zwłaszcza łączenie kolektorów z kominkami, najczęściej z płaszczem wodnym. Takie zestawy są chętnie kupowane przez zwolenników rozwiązań ekologicznych, bowiem dostarczają energię ze źródeł odnawialnych – słońca i biomasy (drewna).

Rekuperator – naprawdę warto

Rekuperator nie dostarcza ciepła do domu, zapobiega jedynie jego stratom. Działa niezależnie od instalacji grzewczej. Warto go zastosować w każdym domu, niezależnie od tego, w jaki sposób jest ogrzewany. Rekuperator nie tylko pozwala obniżyć zużycie energii, ale przede wszystkim zapewnia w domu zdrowe powietrze, dzięki temu że jest ono stale intensywnie wymieniane, co nie zawsze ma miejsce w przypadku zastosowania zwykłej wentylacji grawitacyjnej. Jeśli interesują nas tylko względy ekonomiczne, to oczywiście zastosowanie rekuperatora opłaca się najbardziej, w przypadku gdy ogrzewanie domu jest kosztowne. Jeżeli już i tak niewiele za nie płacimy (np. dlatego, że mamy pompę ciepła), to inwestycja w instalację z rekuperatorem będzie się zwracać długo.

Gdy już mieszkamy, a chcemy obniżyć koszt ogrzewania i mieć...

...drugie źródło ciepła. Zainstalowanie kominka, kotła czy rekuperatora nie powinno sprawić problemu na etapie budowy domu. Trudniej może być, gdy już w nim zamieszkamy, a chcemy zamontować dodatkowe urządzenie, dzięki któremu zmniejszą się koszty ogrzewania. Na kominek i kocioł trzeba znaleźć miejsce. Zwłaszcza w przypadku kotłów na paliwa stałe może być z tym problem, bo na ogół nie są one małe. Trzeba też pamiętać o miejscu na magazynowanie paliwa i o tym, że jego załadunkowi towarzyszą zabrudzenia. Z tego powodu dla kotła, zwłaszcza na węgiel, należy wygospodarować osobne pomieszczenie. Kotły i kominki potrzebują komina do odprowadzania spalin oraz kanału wentylacji wywiewnej. Zwykle w domu nie buduje się ich na zapas, więc zamontowanie w kotłowni drugiego kotła lub wybudowanie kominka w salonie, w którym nie był on przewidziany, okazuje się trudne. Jedynym wyjściem jest wtedy wzniesienie nowego komina. Jeśli chcemy wymienić kocioł gazowy czy olejowy na zasilany paliwem stałym, możemy oczywiście wykorzystać istniejący komin, ale przewód kominowy może się okazać zbyt wąski dla nowego kotła – warto to sprawdzić przed jego zakupem.

 ...kocioł kondensacyjny. Jeżeli wymieniamy kocioł niekondensacyjny z otwartą komorą spalania na kondensacyjny, musimy także zmodernizować układ odprowadzania spalin – zastosować odporny na korozję przewód powietrzno-spalinowy, którym będzie też dostarczane powietrze niezbędne do spalania paliwa. Można go zamontować wewnątrz istniejącego komina albo – jeśli jest to niemożliwe – poprowadzić inną drogą. Z kotła kondensacyjnego trzeba odprowadzać skropliny, dlatego w jego pobliżu musi się znaleźć odpływ do kanalizacji.

...pompę ciepła z wymiennikiem gruntowym. Jeśli chcemy zastosować w domu pompę ciepła wykorzystującą ciepło z gruntu lub z wody, trzeba pamiętać, że konieczne jest wykonanie wymiennika, za którego pośrednictwem ciepło będzie dostarczane do pompy ciepła. Jest to najbardziej kłopotliwy etap instalowania urządzenia, a od jego prawidłowego doboru i wykonania zależy poprawne funkcjonowanie pompy. Najmniej kosztowne jest wykonanie tzw. kolektora poziomego – z rur miedzianych lub z tworzyw sztucznych układanych 1-2 m pod powierzchnią gruntu, który na tej głębokości ma temperaturę 11-17°C w lecie i 0-5°C zimą. Najlepsze warunki do pozyskiwania ciepła panują w gruncie mokrym, gliniastym. Gęstość strumienia ciepła, od której zależy efektywność wymiennika gruntowego, wynosi w nim 40-50 W/m², podczas gdy w gruncie suchym tylko 10-30 W/m², czyli nawet pięciokrotnie mniej. Aby moc pompy ciepła wynosiła 15 kW, konieczny jest wymiennik z rur o łącznej długości ok. 700 m. W zależności od rodzaju gruntu płaski poziomy kolektor gruntowy powinien teoretycznie zająć powierzchnię 3-4,5 razy większą od powierzchni ogrzewanego pompą ciepła domu. Podczas jego eksploatacji na powierzchni zakrywającego go gruntu może się znaleźć właściwie tylko trawnik. Rośliny oraz utwardzona nawierzchnia niekorzystnie wpływają na wydajność kolektora. Znalezienie na niego miejsca to dość częsty problem, którego nie da się rozwiązać na małej działce.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Pozostałe podkategorie