W 2024 będą duże zmiany dla właścicieli fotowoltaiki. Jak będzie rozliczana energia z fotowoltaiki? Co planuje rząd?
Wkrótce zmiana sposobu rozliczania energii dla prosumentów działających w systemie net-billing. Jak będzie rozliczana energia z fotowoltaiki w 2024? Czy to korzystne dla prosumentów? Co robić, żeby zwiększyć opłacalność inwestycji w fotowoltaikę? Czy rząd pomoże prosumentom?
Spis treści
- Jak będzie wyglądać rozliczenie energii w 2024?
- Jak efektywnie wykorzystać własny prąd?
- Jakie zmiany w fotowoltaice wprowadzi rząd?
Od 1 lipca 2024 r. ma zmienić się sposób rozliczania energii elektrycznej dla prosumentów działających w systemie net-billing. Od tego dnia będzie obowiązywać rozliczanie godzinowe, tak zwane dynamiczne. Prowadzone będzie odrębne rozliczanie energii wprowadzonej do i pobranej z sieci elektroenergetycznej. Wartość energii wprowadzonej do sieci będzie ustalana według ceny giełdowej godzinowej na rynkach dnia następnego. Ceny te wyznacza operator rynku informacji energii, czyli Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Jak będzie wyglądać rozliczenie energii w 2024?
Oznacza to, że na konto prosumenta za oddaną do sieci energię będą wpływać kwoty wg stawek obowiązujących w momencie jej przesłania. Również rozliczenia za pobrany z sieci prąd będą przeprowadzane w ten sposób. Generacja słoneczna energii elektrycznej jest uzależniona od pory dnia i pogody. Wtedy, gdy jest największa produkcja, czyli w środku dnia, jej ceny są bardzo niskie. Natomiast wieczorami, gdy słońce już nie pracuje, zapotrzebowanie na energię dla domów prywatnych wzrasta. A wtedy energia pochodzi z innych źródeł, np. węgla, i jest znacznie droższa.
Jak efektywnie wykorzystać własny prąd?
Dlatego nadchodząca zmiana sposobu rozliczania prosumentów jeszcze bardziej wymusza konieczność inwestowania w magazyny energii, tak żeby nie oddawać energii do sieci w szczycie produkcji, ale przechować ją kilka godzin i wykorzystać na miejscu, zamiast pobierać drogi prąd z sieci.
Drugim sposobem polepszenia opłacalności inwestycji w fotowoltaikę, jest zwiększenie autokonsumpcji. W tym celu trzeba wykorzystywać jak najwięcej urządzeń elektrycznych w środku dnia, gdy mamy dużo własnego prądu. Jednak o tej porze ludzie są zwykle w pracy. Prosumenci powinni więc korzystać z urządzeń, które można zaprogramować albo zdalnie uruchomić, gdy fotowoltaika pracuje na wysokich obrotach. Ekonomiczne zarządzanie energią elektryczną umożliwiają systemy HEMS/EMS. Na inwestycje w magazyn energii, a także system zarządzania nią można było uzyskać dofinansowanie w programie Mój Prąd, którego ostatni nabór już się zakończył. Czy i kiedy zostanie uruchomiona kolejna edycja, jeszcze nie wiadomo.
Jakie zmiany w fotowoltaice wprowadzi rząd?
Gdy zmieniły się zasady rozliczania fotowoltaiki z net-meteringu na net-billing (1 kwietnia 2022 r.), zmniejszyło się zainteresowanie fotowoltaiką prosumencką. Taka inwestycja stała się zdecydowanie mniej opłacalna, wydłużył się okres zwrotu z inwestycji. Zapowiedź wprowadzenia rozliczania godzinowego jeszcze bardziej pogorszyła nastroje wśród prosumentów korzystających z net-billingu. Wśród propozycji zmian przedstawionych przez Koalicję Obywatelską przed wyborami było m.in. uchwalenie przepisów o gwarantowanej minimalnej cenie za prąd dla tej grupy prosumentów. Cena powinna być ustalona na takim poziomie, żeby inwestycja w instalację fotowoltaiczną zwróciła się w ciągu 7 lat. Dodatkową pomocą dla inwestorów, którzy chcieliby zamontować fotowoltaikę, a ich na to nie stać, mógłby być kredyt oprocentowany na 0 proc.
Nowy rząd zapowiada jak najszybsze wprowadzenie zapowiadanych zmian w ustawie o odnawialnych źródłach energii i prawie energetycznym. Grzegorz Onichimowski, współtwórca programu energetycznego Koalicji Obywatelskiej i były prezes Towarowej Giełdy Energii, tak to ujął w komentarzu dla portalu Business Insider: - Chcemy wprowadzić cenę minimalną odkupu energii od prosumentów, tak, aby mogli oni przewidzieć stopień opłacalności inwestycji.