Spis treści
Sąsiad pali gałęzie w ogrodzie?
Sąsiada wybrać sobie nie można, ale niestety, trafia się różnie. Jeśli nasz sąsiad nie ma wyobraźni i wybiera najprostszy sposób na pozbycie się liści i gałęzi z działki, czyli ich spalenie, może uprzykrzyć nam spędzanie wolnego czasu na działce czy w ogrodzie. Palone liście, albo nawet gałęzie, które odpowiednio nie wyschły mogą nakopcić i nasmrodzić w całej okolicy.
Nie zawsze chcemy wdawać się z naszym sąsiadem w dyskusje. Co wtedy? Wystarczy zadzwonić po odpowiednie służby, straż miejską, albo nawet policję i zgłosić przewinienie. Oczywiście lepiej, jeśli nasze zgłoszenie pozostanie anonimowe.
Palenie liści niezgodne z prawem!
Trzeba wiedzieć, że prawo jest w tym przypadku po naszej stronie. Palenie liści nie jest dozwolone, nawet gałęzi, czy innych bioodpadów, które powodują dym. Obowiązująca ustawa o odpadach zabrania spalania pozostałości roślinnych "poza instalacjami i innymi urządzeniami", chyba że nie są objęte obowiązkiem selektywnego zbierania.
Po interwencji straży miejskiej portfel naszego sąsiada może być lżejszy nawet o 500 zł, a w skrajnym przypadku, choć to rzadko się zdarza, sprawa może zostać skierowana do sądu.
Palić liści nie wolno, a gałęzie?
Na posesji można palić gałęzie, ale tylko przy zachowaniu ostrożności oraz przestrzeganiu kilku ważnych zasad. Gałęzie powinny być suche, aby nie powodowały uciążliwego dymu.
Miejsce, w którym będą palone musi być odpowiednio przygotowane - należy zachować wszelkie niezbędne środki, aby nie spowodować zagrożenia pożarowego.
Jeżeli zostaną spełnione te warunki, palenie gałęzi na terenie posesji jest dopuszczalne.
Trzeba też wiedzieć, że złożona deklaracja śmieciowa w urzędzie miasta czy gminy, daje możliwość odbioru bioodpadów, w tym liści czy gałęzi z terenu nieruchomości. Można je też przywieść samemu do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów - znajdują się w gminach.
Najładniejsze elewacje domów - inspiracje