Sofa w trzech odsłonach
Zmieniając ustawienie kanapy oraz stosując aranżacyjne triki, można odmieniać kącik wypoczynkowy w nieskończoność. Przedstawiamy trzy propozycje.
Autor: Rafał Lipski
Wybór nowej kanapy to decyzja na lata. Czym więc się kierować, by po kilku miesiącach nie stwierdzić, że to jednak nie to? Modą, upodobaniami, rozsądkiem i sprytem – ten kwartet nigdy nie zawiedzie.
- Po pierwsze – mebel modny nie tylko cieszy oko i schlebia próżności. Najczęściej powstaje także przy udziale nowatorskich rozwiązań technicznych czy nowoczesnych materiałów, które gwarantują lepszą jakość i ułatwiają użytkowanie (choćby czyszczenie obić).
- Po drugie – trzymanie się upodobań w tym wypadku ustrzeże cię przed stylistyczną wpadką (jeśli masz ochotę poeksperymentować z innymi trendami – zacznij skromnie, od dodatków, które kosztują znacznie mniej, a do tego łatwo je wymienić, gdybyś uznała, że jednak to nie to).
- Po trzecie – warto włączyć praktyczne podejście do życia, by nie poddać się chwilowemu szaleństwu i nie kupić absolutnego designerskiego hitu. W domu może się bowiem okazać, że pozostałe, zwyczajne meble wyglądają przy nim jak ubodzy krewni i natychmiast trzeba rozejrzeć się za nowymi. Rozsądek również w inny sposób ochroni twój portfel: w porę przypomni ci, że najkorzystniej jest kupować rzeczy ze średniej półki. Są o niebo lepsze jakościowo od tych tanich, a niewiele ustępują najdroższym. Z reguły są to modele nadal na czasie lub klasyczne, które zostały zdominowane przez młodsze „rodzeństwo”.
- Po czwarte – posłuchaj tego, co ci spryt podpowiada: najlepiej sprawdzi się sofa o prostej, niewydumanej linii, pokryta dobrym gatunkowo, jednolitym materiałem, ewentualnie w nierzucający się w oczy deseń. Taka kanapa, której „nie widać”, nigdy ci się nie znudzi, a do tego – nawet jeśli nie dzieli się na moduły, tak jak ta wykorzystana w naszych aranżacjach – daje pole do popisu. Wystarczy ustawić ją w innym miejscu, zmienić kolor ścian (ale niekoniecznie), dobrać inne poduchy albo dołożyć dywanik i lampę i już można się cieszyć zupełnie nowym pokojem.
W zielonym raju
Zwróć uwagę na:
- ustawienie sofy pod ścianą z oknami, co pozwoliło maksymalnie wykorzystać przestrzeń (światło dzienne ułatwia lekturę);
- umiejętne zestawienie deseni: motywy roślinne opanowały nie tylko stolik, ale także poduszki i zasłony; tworząc wdzięczne tło dla tych graficznych;
- subtelną grę linii poziomych (słoje na ławie, żaluzje, listwy dekoracyjne, szprosy okienne) i pionowych (wzór tapety, lampa stojąca, zasłony).
W krainie czekolady
Zwróć uwagę na:
- strategiczne ustawienie fotela: w razie potrzeby łatwo go dosunąć;
- beżowe obicie kanapy i identyczne w odcieniu fragmenty dywanu: współgrają i nawzajem się podkreślają;
- perfekcyjne dobranie tapety do koloru ściany;
- powtarzalność wzorów: rozeta z tapety zeszła na poduszkę, a romby z dywanu odnajdują się w lustrze.
Na wrzosowo
Zwróć uwagę na:
- ulokowanie mininarożnika tyłem do pokoju - ten zabieg w umowny sposób zamyka kącik wypoczynkowy, buduje atmosferę intymności i spokoju;
- rozłożenie pionowych akcentów (m.in. zegar, lampa, świeca), które równoważą przysadziste bryły foteli;
- umiejętne wykorzystanie detali z metalu (wazon, podstawka na podłokietnik, stolik) tak, by odbijając światło, dodatkowo ożywiały pokój.