Urządzenie mieszkania: podział na strefy, oświetlenie w salonie...
Żyją szybko, śmieją się, że czasem prawie z prędkością światła. - Często robimy kilka rzeczy na raz. Chcemy, żeby wnętrze mieszkania pasowało do takiego tempa. - Magda i Artur zwrócili się do "Mjm" po radę. - Nasze mieszkanie nie jest duże - pisali - więc musimy pogodzić kilka funkcji w jednym pokoju. Ich potrzeby są znakiem naszych czasów. Coraz częściej mobilność, możliwość codziennego wprowadzania zmian staje się najważniejszą cechą wnętrz.

i
Siła koloru
- Zamiast rozłożystej kanapy proponuję lekką, zrobioną na zamówienie, wygodną, bo przykrytą poduszkami. Zamiast obrazów, roślinny ornament umieszczony na ścianie - podpowiada Tomek Tarasewicz, stylista Mjm, a Magda i Artur, choć zaskoczeni, z uśmiechem kiwają głowami. - Chętnie zaszalejemy z kolorami, ale nie wiemy z jakimi - mówią.
Tomek postawił na śmiałe połączenia. Wybrał głęboki kolor fioletowy i żywiołowy pomarańczowy. Barwy są jak zgrani partnerzy o wyrazistych charakterach: wybuchowi, ale doskonale się uzupełniający - jeden z zimnej, drugi z ciepłej palety. Biała podłoga z dużych płyt, lekkie krzesła i stoliki są odświeżającym kontrastem, ale nie konkurują z mocnymi tonami.

i
Światło w salonie
- Potrzebujemy jadalni, miejsca do odpoczynku i do spotkań - wyliczają nasi czytelnicy. Bambusowe tyczki ustawione w łuk oddzieliły część wypoczynkową od jadalni, a stylista, używając światła, postarał się o kilka sztuczek przestrzennych. Halogen zawieszony na stalowej lince nad stołem oświetla kolację rozproszonym światłem.
Dwa pozostałe, punktowo skierowane na ścianę, podkreślają graficzną dekorację. A romantyczne świece zawsze są mile widziane. Żeby w skupieniu obejrzeć film, wystarczy zostawić umieszczone w suficie oświetlenie bambusowej przegrody, które łagodzi migotanie telewizora.
Gdy wpadną znajomi, zapala się lampę nad stolikiem. Jest duża, pomarańczowa i promieniuje dobrą energią.
Nocne tańce? Czemu nie. Spokojna muzyka, na taką okazję czeka najbardziej niezwykłe światło. Gospodarze gaszą wszystkie lampy, zostawiając na scenie jednego aktora - podświetlaną sofę. Jasne światło świetlówek ukrytych pod nią ślizga się po podłodze. - Przed nami sporo zabawy i wymyślania nowych wariantów oświetlania naszego kolorowego salonu - mówią Magda i Artur.
To nam się podoba
- Kolory - śmiałe, ale umiejętnie zestawione, tworzące oryginalne wnętrze,
- Różne rodzaje oświetlenia salonu - pozwalające zmieniać nastrój w zależności od potrzeb,
- Ornament na ścianie (wycięty z folii i przyklejony) - oryginalny i prosty sposób dekoracji,
- Podświetlana sofa - nietypowe rozwiązanie, dość łatwe do zrobienia i efektowne.