Czy muszę przesunąć ogrodzenie?
Dostałem pismo z gminy, że muszę cofnąć ogrodzenie od strony drogi prawie o metr albo płacić gminie za dzierżawę gruntu. Wszystkie okoliczne ogrodzenia stoją w tym miejscu od kilkudziesięciu lat...
Z map, które mam, wynika, że moje jest postawione w granicy działki. Poza tym ulica jest od dawna urządzona i nie ma możliwości jej poszerzenia z uwagi na stojące budynki. Czy muszę się zastosować do żądania gminy?
Odpowiedź:
Wyjaśnienia wymaga przede wszystkim sprawa przebiegu granicy między drogą a przyległymi działkami. Należy więc przeprowadzić postępowanie rozgraniczeniowe. Jeżeli to gmina kwestionuje stan granic istniejący od lat, powinna wszcząć takie postępowanie z urzędu. Dopiero po wyjaśnieniu tej kwestii można będzie ustalić, czy i na jakiej podstawie gmina może żądać wydania gruntu lub czynszu za dzierżawę. Gdyby się okazało, że ogrodzenie zostało ustawione na terenie ulicy, to prawdopodobnie trzeba je będzie przestawić.
Należy też sprawdzić, jakie są ustalenia planu miejscowego w kwestii szerokości drogi i linii rozgraniczających. Jeśli planu nie ma lub nie przewiduje on poszerzenia drogi, łatwiej będzie się obronić przed żądaniami gminy.
Warto jednak zauważyć, iż z uwagi na długotrwały stan posiadania może dojść do zasiedzenia nieruchomości. Wprawdzie przez dłuższy czas nie było możliwe zasiedzenie nieruchomości państwowych i komunalnych, lecz od 1 października 1990 r. ograniczenia te zniesiono. Do nabycia własności w tym trybie konieczne jest wykazanie nieprzerwanego posiadania przez 30 lat (w złej wierze). Jeśli jednak nieprawidłowe usytuowanie ogrodzenia było wynikiem na przykład błędu geodety lub błędnych zapisów w ewidencji gruntów, można przyjąć dobrą wiarę posiadacza. Wtedy do zasiedzenia wystarczy posiadanie nieruchomości przez 20 lat.
Podstawa prawna: Kodeks cywilny