Nie trzeba być rolnikiem, aby kupić siedlisko
Nie ma też w zasadzie obowiązku kontynuowania działalności rolniczej sprzedającego. Warto jednak upewnić się, czy sprzedający gospodarstwo rolnik nie zawarł umowy o dofinansowanie w ramach pomocy z funduszy unijnych.
Jeśli bowiem zaprzestał produkcji, do której się zobowiązał, może być zmuszony zwrócić dotację. Zgodnie z art. 554 Kodeksu cywilnego nabywca gospodarstwa odpowiada solidarnie ze zbywcą za jego zobowiązania związane z prowadzeniem gospodarstwa, a więc i za ewentualny zwrot dotacji. W związku z tym wskazane jest żądanie od sprzedającego zaświadczenia, że nie ma żadnych zobowiązań z tytułu prowadzonego gospodarstwa rolnego.
Ograniczenia w budowie, gdy nie jesteś rolnikiem
Musimy się jednak liczyć z pewnymi ograniczeniami, jeśli będziemy chcieli dokonać jakichś inwestycji budowlanych na terenie gospodarstwa, a nie jesteśmy ani nie zamierzamy zostać rolnikami.
Nabywca gospodarstwa wraz z budynkiem mieszkalnym nie powinien mieć problemów z przebudową, rozbudową czy remontem domu (oczywiście po spełnieniu wymagań prawa budowlanego), ale gdy będzie chciał wybudować dom czy też wyburzyć stary i na jego miejscu postawić nowy, konieczne będzie odrolnienie gruntów pod zabudowę.
Takie odrolnienie nie zawsze jednak jest możliwe.