Taryfy dynamiczne już od 24 sierpnia. Jak z nich korzystać? Komu będą się opłacać?
Taryfy dynamiczne w rozliczeniu za prąd, czyli taryfy czasu rzeczywistego, będą dostępne już od 24 sierpnia 2024. Kto będzie mógł z nich korzystać, bo nie wszyscy. Dla kogo będą opłacalne? Jak można zaoszczędzić na prądzie, korzystając z taryf dynamicznych? Wyjaśniamy.
Spis treści
- Dla kogo nowe taryfy dynamiczne na prąd?
- Jak działają taryfy dynamiczne?
- Taryfa dynamiczna - czy to wygoda?
- Jak korzystać z niższych cen energii?
Ceny energii elektrycznej, jak zapowiadano, poszły w górę. Taryfa URE jeszcze do końca roku nie obowiązuje gospodarstw domowych, które mają zatwierdzoną niższe opłaty. Jednocześnie z podwyżką wprowadzona została możliwość skorzystania z taryf dynamicznych.
Taryfy dynamiczne musi zaoferować każdy sprzedawca prądu, który ma co najmniej 200 tys. klientów. W praktyce będą to wszystkie duże firmy energetyczne obsługujące większość kraju, a są to: Enea, Energa, E.ON, PGE i Tauron. Ofertę takiego rozliczenia dystrybutor musi przygotować do 24 sierpnia 2024 r.
Dla kogo nowe taryfy dynamiczne na prąd?
Gotowe na przyjęcie taryfy dynamicznej są wszystkie gospodarstwa domowe, które mają zamontowane liczniki zdalnego odczytu (LZO). Pozostali, oprócz zmiany umowy, muszą czekać na wymianę licznika.
Jak działają taryfy dynamiczne?
Taryfy dynamiczne to system, w którym cena 1 kWh energii jest zmienna przez całą dobę w cyklach 15-minutowych. Umożliwia skorzystanie z ceny prądu, jaka aktualnie obowiązuje na giełdzie. Abonent płaci więc za pobór energii po cenie obowiązującej w danym momencie. Zmienną jest tylko cena za zużycie energii, a wszystkie inne opłaty, np. opłata mocowa, abonamentowa itp. pozostają na określonym z góry poziomie.
Taryfa dynamiczna - czy to wygoda?
Z pewnością dla portfela, bo można naprawdę dużo zaoszczędzić. Jest jednak wymagająca, bo trzeba uważać. Przy korzystaniu z taryfy całodobowej nie zwracamy uwagi, kiedy włączamy czajnik, piekarnik czy zaczynamy pranie. Taryfa dynamiczna wymaga uwagi. Generalną zasadą powinno być to, że urządzenia domowe o dużej mocy należy włączać tylko o kreślonej porze doby. Trzeba się przyzwyczaić do aktywnego zaangażowania w korzystanie ze sprzętów AGD. Oczywiście, trzeba będzie czasami pogodzić się ze stratami, bo przecież nie będziemy czekać z włączeniem czajnika elektrycznego do czasu, kiedy cena prądu może być atrakcyjniejsza. Ale jeśli chcemy zoptymalizować zużycie energii, na pewno trzeba będzie zmienić przyzwyczajenia.
Na liście urządzeń zużywających najwięcej energii są: grzejniki i ogrzewacze, płyty indukcyjne, piekarniki,czajniki elektryczne, pralki, zmywarki, lodówki, komputery i monitory.
Jak korzystać z niższych cen energii?
Jak nietrudno wywnioskować, najniższe ceny prądu są w okresie niskiego zapotrzebowanie na energię, a najwyższe, gdy potrzeba go najwięcej. Są dni kiedy ceny energii spadają poniżej… zera. Takie ujemne ceny energii występują rzadko, ale było tak np. 12 maja 2024. Między godziną 10.00 a 15.00 ceny energii elektrycznej na Rynku Dnia Następnego osiągnęły wartości ujemne.
Na podstawie krajowego zapotrzebowania na moc można stwierdzić, że najniższe ceny prądu w dni powszednie występują w godzinach 23.00 - 5.00. Od godziny 6.00 rano rozpoczyna się wzrost, który osiąga szczyt ok. 12.00 - 13.00.
Ceny na najwyższym poziomie utrzymują się przeważnie od 7.00 rano do godziny 21.00.
Dodatkowo w piątki wysokie ceny mogą utrzymywać się przez większą część dnia. Najdrożej jest w godzinach 8.00 – 20.00.
W weekendy ceny są przeważnie znacznie niższe. Najniższe w godzinach 23.00 - 5.00, potem rosną, ale ten wzrost jest przez cały dzień na poziomie godzin wczesnoporannych dnia powszedniego. Średnio, w okresie wysokiego zużycia, cena za energię jest dwukrotnie wyższa od tej przy niskim zapotrzebowaniu.
Jeśli chcemy zaoszczędzić na prądzie, gotowanie czy pieczenie warto przełożyć na wieczór lub zrobić to z samego rana. Zmywarkę czy pralkę warto włączać w godzinach nocnych. Godziny nocne i weekendy będą zdecydowanie lepsze na doładowanie samochodu elektrycznego.
Niektórych jednak czynności, np. włączenia klimatyzacji, nie będzie łatwo przestawić na tryb ekonomiczny.