Wykończenie tarasu. Jak uniknąć wysoleń?
Wysolenia to jeden z sygnałów zwiastujących remont tarasu. Skąd się biorą wysolenia na płytkach tarasu i blachach okapowych? Czy są groźne? Co robić, aby im zapobiegać? Zobacz, jak wykonać hydroizolację tarasu, aby uniknąć podobnych kłopotów.
Autor: Jarosław Kąkol
Zanim zaczniesz budować taras, warto poświęcić trochę czasu na lekturę i zadanie pytań doradcom technicznym. Dzięki temu jego eksploatacja długo nie będzie sprawiała problemów
Posadzka z płytek ceramicznych układana na zaprawie klejowej to popularny sposób wykańczania powierzchni balkonów i tarasów. Ma ona wiele zalet, takich jak duża oporność na oddziaływanie środowiska zewnętrznego, łatwość utrzymania w czystości, możliwość kształtowania dowolnych wzorów oraz kolorów, niska ścieralność, antypoślizgowość, powszechna i znana technologia wykonania, a także stosunkowo niska cena. Niestety, ten rodzaj posadzki ma też swoje wady i ograniczenia. Często już po kilku miesiącach od zakończenia prac pojawiają się usterki. Jedną z nich są białe wykwity i naloty. Zjawisko to wzbudza uzasadniony niepokój użytkowników. To nie tylko problem estetyczny. Jego dalszą konsekwencją jest odpadanie płytek.
Przyczyny wysoleń
Główną przyczyną ich powstawania jest wytrącanie się rozpuszczonych soli z cementu będącego głównym składnikiem zapraw klejowych, uszczelniających i spoin. Sole rozpuszczają się pod wpływem ciągłego oddziaływania wilgoci i są transportowane na zewnątrz posadzki. Przyczyna może być woda, którą dodaje się do zaprawy klejowej. Tylko jej część wchodzi w reakcję podczas procesów wiązania zaprawy. Nadmiar, zamknięty między dwiema wodoszczelnymi warstwami (płytki ceramiczne i zaprawa uszczelniająca) powoduje, że zaprawa ma wysoką wilgotność. Problemem mogą być też źle dobrane materiały. Płytki o zbyt dużej nasiąkliwości umożliwiają wnikanie wody pod posadzkę. Słabymi punktami bywa także zaprawa klejowa o niewystarczającej odkształcalności i nieodporna na zamrażanie oraz źle dobrana spoina, które pod wpływem ruchów termicznych okładziny szybko się niszczą i wykruszają. Częstym błędem jest również wykorzystywanie na tarasie klejów i zapraw uszczelniających przeznaczonych do stosowania we wnętrzach. Kolejną przyczyną są błędy wykonawcze – zbyt szybkie rozpoczęcie spoinowania posadzki, bez odpowiedniej przerwy technologicznej po ich naklejeniu, za wąskie spoiny między płytkami (uniemożliwiające ruchy termiczne), źle dobrane dylatacje posadzki lub ich brak. Równie często przyczyną przedostawania się tam wilgoci jest brak szczelności na styku posadzki z okapnikiem.
Własciwe wykończenie tarasu
Zjawisko powstawania wilgoci w warstwach podposadzkowych da się znacznie ograniczyć, ale nie można go całkowicie wyeliminować. Nawet najlepiej wykonana posadzka ceramiczna tarasu czy balkonu ma kontakt z wodą atmosferyczną, z natury miękką, o dużej zawartości związków siarki. Te ostatnie niszczą spoinę i inne słabe miejsca posadzki i otwierają drogę pod posadzkę. Jak zatem ograniczyć to szkodliwe zjawisko, a co za tym idzie – wydłużyć eksploatację tarasu czy balkonu? Przede wszystkim należy wybrać materiały dopuszczone do stosowania na zewnątrz budynku. Płytki posadzkowe muszą być mrozoodporne i mieć nasiąkliwość nieprzekraczającą 3% (a najlepiej wynoszącą 0,5%). Ich maksymalne zalecane wymiary to 30 x 30 cm. Warto wybierać płytki w jasnych kolorach (mają mniejszą rozszerzalność termiczną). Do przyklejania powinno się używać zaprawy klejowej o klasie C2 S1 lub C2 S2.
Izolacja podpłytkowa
Izolację podpłytkową najlepiej zrobić z dwuskładnikowej zaprawy uszczelniającej nadającej się do wykorzystywania na zewnątrz. Również materiały do spoinowania i elastyczne uszczelnienie powinny być mrozoodporne i przeznaczone do stosowania w zmiennych warunkach atmosferycznych. Najlepiej, jeśli wszystkie materiały pochodzą od jednego producenta chemii budowlanej i stanowią kompletny system tarasowo-balkonowy. Od strony wykonawczej należy zwrócić uwagę na to, aby podkład, na którym będzie wykonywana hydroizolacja, był stabilny, bez pęknięć i z dylatacjami.
Dylatacje
Pole dzieli się na części o wymiarach kilku metrów kwadratowych. Dokładny rozstaw dylatacji zależy od kształtu, wielkości i konstrukcji tarasu czy balkonu. Konieczna jest też dylatacja obwodowa wzdłuż ścian, do których dolega taras. Na wyrównanym podkładzie układa się warstwę hydroizolacji z zaprawy uszczelniającej. W zaprawie osadza się odpowiednio dobrane okapniki. W miejscach styku tarasu i ścian domu, pod okapnikami i nad dylatacjami podkładu układa się taśmy uszczelniająco-wzmacniające.
Nawierzchnia tarasu
Na tak przygotowane podłoże nakleja się posadzkę z płytek. Zaprawę klejową nakłada się w taki sposób, aby pod płytkami nie zostały puste miejsca. Ponieważ do zaprawy klejowej jest dodawana woda potrzebna zarówno do związania zaprawy, jak i uzyskania jej odpowiedniej konsystencji, należy odczekać co najmniej parę dni ze spoinowaniem płytek. Czas przeznaczony na odparowanie wody powinien być tym dłuższy, im węższa jest spoina i większe są płytki. Spoiny nie mogą być zbyt wąskie. Minimalna zalecana szerokość spoin to 5 mm. Posadzka musi być podzielona dylatacjami wypełnionymi elastyczną masą (na przykład poliuretanową) na pola nie większe niż 2 x 2 m. Wytyczne te pomagają ograniczyć nadmiar wilgoci w zaprawie klejowej, jednak trudno jest ją całkowicie wyeliminować. W systemach z uszczelnieniem podpłytkowym resztki wilgoci zamkniętej między dwiema szczelnymi warstwami (hydroizolacją i płytkami) nie przemieszczają się w kierunku spadku na tarasie, tylko rozchodzą kapilarnie. Aby skuteczniej się ich pozbyć, warto zastosować matę drenażową z porami umożliwiającymi ukierunkowany przepływ wilgoci. Zaletą tego rozwiązania są też wnikanie powietrza w pory maty i wentylacja warstwy podpodsadzkowej redukująca dodatkowo resztki wilgoci oraz ograniczenie naprężeń termicznych, które powstają między warstwami posadzkowymi i mogą powodować pęknięcia spoin i płytek.