Żółte liście storczyka [Porada eksperta]
Błagam o pomoc: mojemu storczykowi pożółkły liście, chyba miał za mokro. Stoi na oknie wschodnim. Podlewałam go bezpośrednio do doniczki, ale w osłonce była woda. Kwitnie prawie cały czas od dwóch lat. Co zrobić by go uratować, to mój prezent ślubny i duma zarazem, bo jest przecudny. Dodam, że teraz obficie kwitnie.
Od lat jej życiem rządzą storczyki i ich fotografowanie. W niewielkim mieszkaniu zgromadziła już ponad 700 gatunków. Nie ma już miejsca na kolejne, te obecne rozrastają się, a i tak nie potrafi się oprzeć kolejnym okazom. To rośliny wymagające sporo wiedzy o ich naturalnych siedliskach i nieco innego podejścia do uprawy kwiatów.
Przede wszystkim proszę go wyjąć z osłonki. Wstawianie do osłonek tak się na ogół kończy. Jeżeli już koniecznie musi być osłonka, to powinna być dużo większa i na dnie musi być dość gruba warstwa keramzytu lub innych kamyków, na tym do góry nogami podstawka i dopiero na niej doniczka ze storczykiem. Proszę także wyjąć storczyka z doniczki, mimo kwitnienia, bo to może być jego ostatnie kwitnienie. Trzeba sprawdzić stan korzeni. Może jeszcze nie wszystkie zgniły. Jeśli są jeszcze jakieś zdrowe i zostało coś zielonego z pędu głównego, to jest szansa na uratowanie. Po wyjęciu z doniczki trzeba usunąć wszystkie zgniłe korzenie i pozostawić storczyka bez podłoża, np. na gazecie (wchłonie nadmiar wilgoci) i tak pozostawić 2-3 dni, aby wszystko dobrze obeschło i zabliźniły się ewentualne rany po odcinaniu martwych korzeni. Pęd z kwiatami radzę obciąć i wstawić do wazonu - chcąc uratować roślinę, trzeba poświęcić pęd kwiatowy, bo on zbytnio obciąża słabą roślinę. Jeśli pozostały jakieś zdrowe korzenie i cokolwiek zielonego, to proszę posadzić do świeżego podłoża, nie podlewać przez około tydzień - może to pomoże. Gdy wszystkie korzenie są zgniłe i nie ma nic zielonego (asymilacja musi gdzieś zachodzić), to raczej roślina nadaje się do wyrzucenia.
Inne porady tego eksperta
