Żółte kulki w korzeniach różanecznika [Porada eksperta]
Witam, latem tego roku zmarniał mi jeden rododendron. Wyglądało to tak, jakby z nadmiaru słońca opadły liście. Przesadziłem go w bardziej zacienione miejsce. Nic to nie dało, w zeszłym tygodniu go usunąłem całkowicie. Z ciekawości przejrzałem bryłę korzeniową, okazało się, że pełna jest żółtych kulek pryskających po naciśnięciu. Roślina, o której mowa była na swoim pierwotnym stanowisku 2 lata. Będę wdzięczny za pomoc w identyfikacji tego zjawiska.
Od 1974 r. pracuje w Katedrze Entomologii Stosowanej SGGW i zajmuje się szkodnikami, ich życiem i metodami zwalczania. Preferuje metody biologiczne, mechaniczne, fizyczne, biotechniczne, a stosowanie chemicznych środków ochrony roślin uważa za ostateczność w najbliższym otoczeniu człowieka.
Podał Pan, że bryła korzeniowa "pełna jest żółtych kulek pryskających po naciśnięciu". Aby poprawnie określić organizm szkodliwy, koniecznie muszę znać rozmiar tych kulek. Jeśli są wielkości <1 mm, wówczas mogą to być cysty nicieni. Jeśli są większe, pałąkowato zgięte, to mogą być larwy opuchlaka truskawkowca, bardzo pospolitego szkodnika azalii (Rhododendron). Inne objawy żerowania tych larw to więdnięcie i nieraz nagłe zamieranie rośliny. Na korzeniach i podziemnych częściach łodygi pojawiają się podłużne, bruzdowate wyżerki, a młode korzenie są całkowicie odgryzione przez larwy chrząszcza.
Inne porady tego eksperta