Zimowanie hiacyntów [Porada eksperta]
Latem do donicy posadziłam cebulki hiacyntów. Cały czas doniczka stoi na balkonie, a kwiatki maja pędy 2-3 cm długości. Robi się chłodno, a nocą już są przymrozki. Co powinnam z nimi teraz zrobić? Czy wstawić je już do domku, czy nie będą miały za ciepło? I czy jest szansa, że mi ładnie zakwitną? Czekam na poradę i pozdrawiam.
Kwiaty i ogrody to jej hobby, które z upływem czasu stało się zawodem. Zajmuje się również fotografią, czego efektem jest m.in. wydanie bogato ilustrowanego katalogu „Tulipany”.
Hiacynty są roślinami ogrodowymi i wręcz wymagają zimowego przechłodzenia cebul, aby zakwitnąć w następnym sezonie. Na zimę najlepiej pozostawić je w ogrodzie, wysadzone na rabatę lub zakopane tam razem z donicą. Należy pamiętać o odpowiedniej głębokości sadzenia (dołek powinien być trzy razy głębszy niż wysokość cebuli, czyli mieć około 15 cm). Przed dużymi mrozami w bezśnieżne zimy chronimy cebule warstwą ściółki (suche liście, kora, warstwa torfu). Tak zabezpieczone rośliny powinny pięknie zakwitnąć następnej wiosny. Jeśli nie ma Pani możliwości przeniesienia cebul do ogrodu, hiacynty powinny zimować na balkonie, ale specjalnie zabezpieczone przed dużymi mrozami. Dobrą metodą zabezpieczenia jest użycie drugiej, większej donicy, pozwalającej na włożenie izolatora, np. pokruszonego styropianu, kory, słomy. I oczywiście pamiętamy o przykryciu donicy od góry. Natomiast z pewnością nie należy wnosić cebul na zimę do domu. Przechowywanie hiacyntów w temperaturze pokojowej nie pozwoli im na zawiązanie pąków kwiatowych.
Polecany artykuł:
Inne porady tego eksperta