Czerwienienie liści winobluszcza [Porada eksperta]

2016-07-04 17:23

W ubiegłym roku posadziłem 6 krzaków winobluszczu - przy ogrodzeniu. Mój przydomowy ogródek jest usytuowany od strony południowej (cały dzień słońce), jest delikatnie pochylony w stronę południową - w kierunku drogi osiedlowej, z którą graniczy. Ogródek to "wytwór" dewelopera - trawa z rolki a pod spodem piach, dużo gliny i resztki cegieł oraz kamieni z placu budowy. Wykopanie dołka w słoneczny letni dzień wymagało nie lada wysiłku. Dołki kopałem na wymiar ok. 40x40 cm. Niepokoi mnie fakt czerwienienia liści winobluszczu, które dodatkowo wyglądają jak zwiędłe. Kolokwialnie mówiąc nie sterczą i nie są soczysto zielone. Blaszki liści są w połowie zwinięte do środka. Problem ten pojawił się już w roku ubiegłym pod koniec sezonu. Niemniej jednak w tym roku krzewy wypuściły młode pędy, które z dnia na dzień są dłuższe. Staram się podlewać w miarę regularnie aby nie dopuszczać do przesuszenia ziemi. Jedyny nawóz jaki zastosowałem w tym roku to Biohumus organiczny oraz nawóz długo działający do drzew i krzewów ozdobnych - nie przedawkowałem. Nie zauważyłem aby krzew był pokryty mszycą bądź innym pasożytem. Trawa przy ogrodzeniu, na całym pasie, na którym posadziłem winobluszcz jest soczysto zielona. Nadmienię, iż u sąsiada, na tej samej wystawie południowej winobluszcz wygląda zupełnie inaczej - rośnie jak szalony i nie przebarwia się tak wcześnie - choć fakt, był sadzony 1,5 roku wcześniej niż mój. Co może być przyczyną tak mało ciekawego wyglądu moich krzewów? Może jednak za mało podlewam bądź wręcz odwrotnie?

Winobluszcz pięciolistkowy
Autor: GettyImages Winobluszcz pięciolistkowy
Anna Skórkowska
Radzi: Anna Skórkowska

Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.

Czerwienienie liści winobluszczu wskazuje na braki w wyżywieniu. Winobluszcz jest bardzo odporny, wystarcza mu mały kawałek podłoża, ale 40 x 40 cm i gruz dookoła korzeni to sytuacja niekorzystna. Prawdopodobnie też podłoże ma odczyn zasadowy (warto to sprawdzić). Pomocne może być mieszanie (co jakiś czas) z wierzchnią warstwą podłoża dobrze rozłożonego kompostu lub podlewanie gnojówką z pokrzyw. Może też miejsce w którym winobluszcze rosną jest wietrzne, wtedy parowanie jest intensywne i roślinom brakuje wody mimo podlewania. To, że u sąsiada winobluszcz rośnie obficie, może znaczyć tylko tyle, że tam warstwa żyznej ziemi jest większa, albo że nie ma pod nią gruzu.

Inne porady tego eksperta