Rozsadzanie wiśni [Porada eksperta]

2013-01-10 13:10

Potrzebuję informacji w jaki sposób rozsadzić jedną ze starych odmian wiśni (prawdopodobnie jest to odmiana gubeńska). Początkowo chciałem ją rozmnożyć z pestek, lecz dowiedziałem się, że w takim przypadku otrzymam jedynie podstawę do szczepienia innych odmian wiśni lub czereśni. Po długim namyśle doszedłem do wniosku, że jedynym sposobem jest podkopanie korzeni tak, aby mogły wypuścić nowe pędy.

Cięcie wiśni
Autor: GettyImages
Agnieszka Mike - Jeziorska
Radzi: Agnieszka Mike-Jeziorska

Jest absolwentką SGGW, wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Jej pasją są rośliny i obserwacja przyrody. Już na studiach zajmowała się zakładaniem i pielęgnacją ogrodów oraz florystyką. Popularyzacja ogrodnictwa i przekazywanie wiedzy ogrodniczej innym sprawia jej wielką satysfakcję. Tworzy też fotograficzne portrety roślin.

Jedyną możliwością rozmnożenia interesującej nas odmiany wiśni jest rozmnażanie wegetatywne. Jeśli zna Pan nazwę odmiany wiśni, najprościej byłoby poszukać drzewek w okolicznych szkółkach drzew sadowniczych. Jeśli jednak nie jest Pan pewien, jaka to odmiana lub nie będzie Pan w stanie znaleźć jej u szkółkarzy, przy odrobinie cierpliwości, samozaparcia i kilku pokaleczonych palcach może się udać! Wiśnię można rozmnażać wegetatywnie na dwa sposoby: przez szczepienie przeprowadzane w stanie spoczynku drzew - na przełomie stycznia i lutego, albo prościej - przez okulizację, przeprowadzaną latem w okolicach lipca. Do rozmnożenia potrzebne będą ukorzenione pędy podkładki, o średnicy około 0,5 cm (można ukorzenić samodzielnie lub kupić podkładki u szkółkarza). Najpopularniejszą i najłatwiej dostępną podkładką dla wiśni jest czereśnia ptasia lub antypka. Okulizacja letnia jest lepsza dla amatorów, ponieważ mamy bezpośredni dostęp do ukorzenionych podkładek, rosnących już na miejscu docelowym (choć można je jeszcze później przesadzać, jeśli zajdzie taka konieczność) oraz bezpośredni dostęp do pąków (tak zwanych oczek), na ulistnionych, tegorocznych pędach wiśni interesującej nas odmiany. Pobieranie oczek rozpoczynamy od usunięcia liści rosnących nad oczkiem. Oczko pobieramy ostrym nożem (najlepszy jest okulizak) i po usunięciu pasującego kształtem fragmentu kory na pędzie podkładki (około kilkunastu centymetrów nad ziemią) wraz z cienką warstwą tkanki pod nią, łączymy oczko odmiany szlachetnej z pędem podkładki. Aby połączenie było trwałe i się zrosło należy okręcić miejsce szczepienia specjalnymi paskami foliowymi, pozostawiając niewielki fragment szczytowy pąka na zewnątrz. W kolejnym roku sprawdzamy, czy oczko się zrosło i usuwamy folię. Po wypuszczeniu młodego pędu odmiany szlachetnej z zaokulizowanego oczka, wycinamy wierzchołkową część podkładki ponad oczkiem. W ten sposób w kolejnym roku otrzymujemy młode drzewko odmiany szlachetnej, które po kilku latach powinno przynieść pierwsze owoce. Metoda nie jest prosta, ale po jakimś czasie można dość do wprawy! Stare odmiany wiśni były również rozmnażane przez odrosty korzeniowe, które pojawiają się wokół drzewa matecznego (szczególnie liczne są na glebach lżejszych). Liczbę odrostów można zwiększyć również poprzez silne cięcie roślin matecznych oraz ich nawożenie. Ich ilość zwiększa się również po mroźnych, bezśnieżnych zimach. Jeśli zdecydujemy się na tę metodę rozmnażania - najlepiej wykorzystać odrosty, pojawiające się wczesną wiosną lub latem poprzedniego roku oraz te, które pojawiają się nieco dalej od zasięgu korony, na cieńszych korzeniach. Są one lepiej ukorzenione i szybciej się usamodzielniają. Rozwój korzeni można dodatkowo pobudzić poprzez odcięcie odrostu od korzenia rośliny matecznej na przełomie lipca lub sierpnia. Odrosty korzeniowe, które zaczynają wykształcać pędy boczne można wykopywać i przesadzać na miejsce stałe w 2 lub 3 roku. Metoda ta jest znacznie prostsza od szczepienia, czy okulizacji, jednak będzie ona skuteczna jedynie wówczas, gdy jesteśmy pewni, że drzewo mateczne rośnie na własnych korzeniach, a nie powstało na drodze szczepienia lub okulizacji. Tylko wówczas bowiem możemy być pewni, że odrosty korzeniowe są odrostami odmiany, a nie podkładki. Życzę powodzenia!

Inne porady tego eksperta