
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Niestety takie objawy mogą świadczyć o zarażeniu różanecznika fytoftorozą lub werticillozą – grzybowymi chorobami bardzo trudnymi (a często niemożliwymi) do zwalczenia. Ratunkiem może być zastosowanie preparatu biologicznego Polywersum WP, który zawiera grzyba żerującego na grzybie powodującym fytoftorozę. Warto też wymieszać z podłożem mieloną korę sosnową (bardziej chroni przed zakażeniem niż zwalcza już istniejące), opryskiwać rośliny i podłoże preparatem Biosept Active z pestek grejpfruta oraz opryskiwać rośliny i podłoże preparatem zawierającym efektywne mikroorganizmy EM-y. Są też preparaty chemiczne rekomendowane do zwalczania tych chorób np. Proplant lub Mildex 711,9 WG (w stężeniu 0,2 proc.), jednak ich stosowanie wymaga ostrożności i stosowania się do zaleceń podanych na opakowaniu). Możliwe, że należałoby rozważyć usunięcie porażonych egzemplarzy zanim choroba przeniesie się na inne rośliny oraz staranne usunięcie roślin i odkażenie gleby.
Inne porady tego eksperta