Przycinanie drzew i krzewów [Porada eksperta]

2013-01-10 12:53

Witam, kiedy jest najlepszy czas na przycinanie: - wierzby 'Hakuro-nishiki', - budlei Davida, - krzewuszki cudownej, - forsycji 'Maluch'.

Budleja Dawida
Autor: GettyImages Efektowne kwiatostany budlei to ozdoba każdego ogrodu
Agnieszka Mike - Jeziorska
Radzi: Agnieszka Mike-Jeziorska

Jest absolwentką SGGW, wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Jej pasją są rośliny i obserwacja przyrody. Już na studiach zajmowała się zakładaniem i pielęgnacją ogrodów oraz florystyką. Popularyzacja ogrodnictwa i przekazywanie wiedzy ogrodniczej innym sprawia jej wielką satysfakcję. Tworzy też fotograficzne portrety roślin.

Wierzbę 'Hakuro-nishiki' przycinamy wczesną wiosną, po kwitnieniu (jej kwiaty to drobne bazie) w okresie nabrzmiewania pąków liściowych, jeszcze przed wypuszczeniem liści, na przełomie marca i kwietnia: pędy roczne skracamy wówczas silnie, pozostawiając 3-4 żywe pąki liściowe u podstawy. Stare i/lub suche pędy wycinamy bezpośrednio przy pniu. Pędy wierzby przyrastają bardzo intensywnie, a te jednoroczne są najbardziej dekoracyjne. Ich coroczne silne cięcie powoduje lepsze zagęszczenie korony, co zwiększa dekoracyjność rośliny. Budleja Davida (na zdjęciu) kwitnie na tegorocznych pędach, które często przemarzają, warto więc poczekać z cięciem do momentu, gdy nie grożą im już silne mrozy i/lub przymrozki. Najlepiej zabieg ten wykonać późną wiosną, nawet tuż po "Zimnych Ogrodnikach", czyli w połowie maja. Będziemy wtedy mieli pewność, że nie zmrożą ich wiosenne przymrozki. Krzewy te można ciąć silnie. Pędy, które przemarzły, tniemy poniżej linii przemrożenia, pozostawiając 3-4 żywe pąki. Stare i/lub suche pędy wycinamy całkowicie. Późne cięcie może nieco opóźnić kwitnienie, ale pomoże zachować ładny pokrój rośliny i odpowiednio ją zapełnić młodymi pędami, na końcach których będzie więcej kwiatów. Krzewuszka cudowna nie wymaga silnego cięcia. Zabieg ten przeprowadzamy po kwitnieniu. W celu lepszego zagęszczenia i utrzymania ładnego pokroju rośliny skracamy zbyt wybujałe pędy jednoroczne, pozostawiając 1/2-1/3 ich długości. Wycinamy też pędy suche (całkowicie) oraz te ogołocone z liści, pozostawiając 3-4 żywe pąki. 'Maluch' to karłowa, czyli wolno rosnąca odmiana forsycji, o ładnym pokroju, która nie wymaga cięcia. W przypadku tej rośliny przeprowadzamy co kilka lat jedynie cięcie prześwietlające i odmładzające krzew. Wycinamy wtedy jedynie pędy stare i suche, bezpośrednio u ich podstawy. Zabieg ten przeprowadzamy po kwitnieniu, czyli w okolicach końca kwietnia.

Inne porady tego eksperta