Przędziorki na magnolii [Porada eksperta]

Magnolia jest znana z tego, że raczej nie lubią jej szkodniki, a chorób ma też nie za wiele. Jeśli na dolnej stronie liści występowała delikatna pajęczynka, a na niej lub pod nią można było zauważyć maleńkie „pajączki”, to wtedy można wnioskować, że magnolię zaatakowały przędziorki (Tetranychidae). Zwalczanie przędziorków nie jest proste i wymaga wykonania regularnie powtarzanych zabiegów z zastosowaniem różnych preparatów przędziorkobójczych. Każdy następny zabieg wykonywany po 7-10 dniach należy przeprowadzić z zastosowaniem innego preparatu, np. Apollo, Nissorun lub Karate. Takie postępowanie określa się terminem „rotacja” środków ochrony roślin. Tak należy postąpić, aby ograniczyć powstawanie form odpornych na środki ochrony roślin. Jeśli pajęczynka nie została wytworzona przez przędziorki, to można przypuścić, że ją tworzą strzępki grzyba rozwijającego się na liściu. Więdnięcie, brązowienie i zamieranie liści na pojedynczych pędach wywołują grzyby Botrytis cinerea oraz Botryosphaeria sp. Wzdłuż i na obwodzie pędów pojawiają się brązowe plamy. Warto sprawdzić, czy na przekroju podłużnym pędów widoczna jest granica pomiędzy brązowymi obumarłymi a jasnymi zdrowymi tkankami. Infekcji sprzyjają uszkodzenia pędów. Takie chore pędy należy wycinać, a rośliny opryskać fungicydem Sarfun 500 SC (0,1%) lub Topsin M 500 SC (0,1%).