Ochojnik na świerku [Porada eksperta]
Witam, w zeszłym roku musiałem wyciąć jeden świerk zaatakowany przez ochojnika. Próbuję uratować drugi (15 m wysoki) opryskując Promanalem 60ec. Ile razy robić opryski, czy można jakoś pomóc świerkowi przez nawożenie, czy same opryski wystarczą?
Od 1974 r. pracuje w Katedrze Entomologii Stosowanej SGGW i zajmuje się szkodnikami, ich życiem i metodami zwalczania. Preferuje metody biologiczne, mechaniczne, fizyczne, biotechniczne, a stosowanie chemicznych środków ochrony roślin uważa za ostateczność w najbliższym otoczeniu człowieka.
Ochojnik świerkowy, jak również inne ochojniki, jest trudny do zwalczania, bo ograniczeni jesteśmy tym, że zabieg chemiczny należy przeprowadzić w ściśle określonym terminie, po którym nasze wysiłki są zwykle nieskuteczne. Terminem zwalczania ochojnika świerkowego jest wczesna wiosna, gdy jeszcze zimują larwy albo pojawiły się pierwsze ochojniki - założycielki rodu. Zalecane są preparaty: olejowy Promanal 60 EC lub pyretroidowy środek np. Fastac 10 EC. Jeśli preparat olejowy okazał się nieskuteczny, to w okresie przyszłorocznej wczesnej wiosny należy zastosować środek pyretroidowy. Do wykonywania zabiegów chemicznych należy zatrudnić specjalistyczną firmę dysponującą opryskiwaczami, za pomocą których można dokładnie opryskać wysokie drzewko. Od dokładnie i starannie wykonania zabiegu zależy skuteczność użytego środka ochrony roślin. Zrównoważone nawożenie roślin, w tym świerków, przyczynia się do wzmocnienia roślin, które gdy są zdrowe, zniosą łatwiej żerujące ochojniki niż te, którym brakuje składników odżywczych.
Inne porady tego eksperta
