Nowe pędy u lilaka [Porada eksperta]
Mam lilaka w ogrodzie kilka lat. Zakwitał zawsze tylko na jednym starym pędzie. Nigdy tych kwiatów nie było dużo. Od zeszłego roku zaczął się zagęszczać od podstawy. Teraz te przyrosty osiągnęły prawie taką samą wysokość, jak ów kwitnący pęd. Niestety te przyrosty boczne wcale nie mają zawiązków kwiatowych. Czy to oznacza, że jest za wcześnie na kwitnienie i trzeba czekać. A może są dzikie i należy je karczować, zostawiając tylko tę kwitnącą gałąź?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Najprawdopodobniej to odmiana szczepiona na pniu, od podstawy odbija więc podkładka i trzeba te pędy wycinać, bo zagłuszą ozdobną, ale słabszą odmianę. Jeżeli to stary krzew, rozrasta się przez podziemne rozłogi powstanie gąszcz jaki często widać, np. przy wiejskich gospodarstwach.
Inne porady tego eksperta