Jak uratować jukę? [Porada eksperta]
Witam. Uprawiam w ogrodzie jukę. W zeszłym roku kwitła, niestety po zimie (a była sroga - mieszkam w UK) obumarły jej wszystkie liście: są zbrązowiałe i "bez życia", opadają, niektóre lekko pociągnięte od razu odpadają. Część liści już odpadła, a ich wierzchołki wyglądają na zgniłe. Tam, gdzie łodyg już nie ma, pień też wygląda na zgniły. Czy jest szansa że liście odbiją? A może lepiej ściąć pień i posadzić nową roślinę?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Z opisu wynika, że jest to juka pokojowa, która nie zimuje na zewnątrz. Najprawdopodobniej roślina przemarzła, wskazują na to zbrązowiałe, odpadające liście i miękki "pień". Roślina ta może spędzać lato w ogrodzie, najlepiej w miejscu dobrze nasłonecznionym. Na zimę trzeba (jeszcze przed pierwszymi przymrozkami) przenieść ją do pomieszczenia i zimą zapewnić jej temperaturę około 6 stopni Celsjusza. Trzeba też od listopada do marca ograniczyć podlewanie. Juka ogrodowa (karolińska lub nitkowata) jest zimozielona i wytrzymała na mróz, tworzy "siedzące" przy podłożu rozety wąskich ostro zakończonych liści. Z wnętrza rozety wyrasta wysoki drewniejący pęd kwiatowy.
Inne porady tego eksperta