
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Przypuszczam, że chodzi o fikusa microcarpa (bonsai to sposób prowadzenia rośłiny: przycinanie, wyginanie pędów, tak by powstało zminiaturyzowane „drzewo”). Opadanie liści mogło być spowodowane gwałtowną zmianą warunków życia rośliny. Fikusy bardzo tego nie lubią i potrzebują trochę czasu na zaaklimatyzowanie się. Dodatkowym problemem mogło być zakłócenie okresu spoczynku, który u fikusów trwa od października do końca lutego i wtedy rośliny te potrzebują miejsca chłodnego (12-15 st. C). Na nadmiar ciepła reagują właśnie zrzucaniem liści. Temperaturę wyższą przetrwają okazy „zadomowione”, które już przez jakiś czas rosną w tym samym miejscu i dobrze się czują. W okresie spoczynku należy też ograniczyć polewanie, tak by podłoże mogło przeschnąć, co korzeniom zapewni dostęp powietrza.Teraz można przyciąć pędy, które są suche. Można też zwiększyć ilość dostarczanej wody oraz zasilić roślinę nawozem (ale bardzo ostrożnie, żeby nie przenawozić, bo to też fikusom szkodzi). Sądzę, że najlepszy byłby któryś z bionawozów.
>>Przeczytaj też: Bonsai Ficus 'Ginseng' – modna roślina do domu: jak pielęgnować by nie opadały liście
Inne porady tego eksperta