Cięcie winobluszcza trójklapowego [Porada eksperta]
Od 10 lat na elewacji domu mam winobluszcz trójklapowy. Niestety tak mu u mnie dobrze, że przeniósł się już na dach. Do tej pory przycinałem go na wiosnę tuż pod dachem. Jednak w tym roku mimo przycięcia dostał się na dach. Obawiam się, że zrzucając liście będzie zatykał rynny. Czy można go tak przyciąć by już więcej nie odrastał?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Każda roślina jest żywym organizmem i jej cechą charakterystyczną jest rośnięcie, aż do osiągnięcia właściwych każdemu gatunkowi rozmiarów. Gdy skracamy roślinie pędy, ona wkłada znaczny wysiłek w odbudowanie utraconej masy liści - więc rosną nowe pędy. Przycinanie sprawia, że roślina zagęszcza się, bo po usunięciu wierzchołka uaktywniają się położone niżej pączki śpiące. Pędy winobluszcza trójklapowego dorastają do około 20 m długości, a rocznie przyrastają o około 2 m. Aby ograniczyć wzrost tego pięknego pnącza, trzeba pędy regularnie przycinać. Można robić to nie tylko wiosną, ale po prostu wtedy, gdy są one zbyt długie.
Inne porady tego eksperta