Kiedy stosowac opryski na choroby róż? [Porada eksperta]
Od zeszłego roku mam problem z różami. W "kąciku" różanym mam trzy róże: pnącą drobną, pomarszczoną i angielską. W zeszłym roku zachorowała pnąca (najpierw zaatakowała ją mszyca, potem przędziorek, w końcu plamistość liści), wszystkie listki straciła i już drugi raz nie zakwitła. W tym roku "zaraziły się" wszystkie trzy krzewy. Próbuję zbierać listki, ale są bardzo drobne i to raczej się nie uda. Spryskałam je już chemią (brrr), ale marność nad marnościami. Czy może lepiej wszystko na jesień ściąć przy ziemi, wymienić ziemię i spróbować od nowa? A może jest inny, mniej drastyczny sposób? Proszę o poradę bo widok jest smutny, a to przy samym wejściu do domu.
Autor: GettyImages
Choroby róż to czesty problem w uprawie tych pięknie kwitnących krzewów
Specjalista w zakresie kształtowania terenów zieleni, autor porad oraz artykułów o tematyce ogrodowej. Doświadczenie zdobywał we współpracy z architektami, w szkółce roślin ozdobnych oraz w firmach i centrach ogrodniczych. W pracy zawodowej kieruje się zasadą, że miasto idealne to rozsądne połączenie architektury i zieleni.
Niestety, róże często atakowane są przez choroby grzybowe (np. mączniaki i czarną plamistość) i wymagają oprysków. Opryski najlepiej przeprowadzać od początku sezonu (dobre są środki Discus, Topsin, Amistar), aby zapobiegać rozwojowi chorób. Opadłe liście należy zebrać u usunąć (najlepiej spalić). Krzewy wiosną można przyciąć i zasilić.
Inne porady tego eksperta