
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Przyczyna brązowienia liści różanecznika może być prozaiczna: zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu, przesuszone lub zbyt wilgotne podłoże (np. brak odpowiedniego odpływu w dnie i korzenie stojące w wodzie) albo brak miejsca dla korzeni. Trudno przetrzymać w pomieszczeniu roślinę, która powinna rosnąć w gruncie. Zimą przechodzi okres spoczynku i trzeba zapewnić jej warunki zbliżone do naturalnych: jasne miejsce i temperaturę nie wyższą niż 5 stopni Celsjusza. Inaczej jest „wytrącona” z naturalnego rytmu, słaba i podatna na wszelkie choroby. Opisane objawy mogą wskazywać na chorobę grzybową fytoftorozę, choć wtedy roślina przestałaby rosnąć, a zaatakowane byłyby najpierw jej wierzchołki. Jeśli także na łodygach widać ciemne plamy, a po zdrapaniu w tych miejscach skórki tkanka jest poczerniała lub czerwonawa, nie ma szans na uratowanie rośliny - trzeba ją po prostu spalić, by zniszczyć zarodniki grzybów. Jeśli opisane objawy nie występują, warto zastosować preparaty biologiczne (nieszkodliwe dla ludzi) jak Biosept 300 SL czy Grevit 200 SL - opryskać jednym z nich roślinę i podłoże w doniczce. Gdy się ociepli, trzeba przesadzić krzew do ogrodu. Najlepiej będzie rósł, jeśli do ziemi, w którą będzie sadzony, dodana zostanie szczepionka mikoryzowa, a podłoże wokół wyściółkowane korą sosnową. Może się uda i roślina odbije.
Inne porady tego eksperta